
Witam w bajaderce. To, że nie było jej w sobotę, nie oznacza, że nie będzie jej w ogóle. Będzie - i właśnie bajaderką zaczniemy nowy tydzień. A ja w międzyczasie posortuję jakieś 1800 zdjęć narobionych podczas wyprawy, która zajęła mi ostatni weekend. Nakręciłem mnóstwo kilometrów, M.A.D. nakręcił film, a w tym czasie kolega-wspólnik od Tavrii zdążył sprzątnąć mi sprzed nosa idealne Cinquecento 700 "MADE BY FSM" na małym wlewie paliwa, od grzyba, na blachach WGP. Wkrótce test. Tymczasem przejdźmy płynnie do nieco już zdezaktualizowanego przeglądu zeszłotygodniowych niusów.
Najważniejszym niusem mijającego tygodnia