
Dzień dobry i witam w sobotniej bajaderce.
Na sam początek będzie reklama:
I widzicie sami. Dżerman endżiniring. Za każdym razem, kiedy jakiś Volkswagen przebije barierę 100 tys. mil (160 tys. km), niemieckim inżynierom pracującym w sterylnie czystych fabrykach VW wyrastają skrzydła. Dwie rzeczy: po pierwsze, skrzydła wyrastające pracownikom VW wydają się im strasznie przeszkadzać. Jeden mówi nawet "I hate those wingy-thingies". Wniosek? Inżynierowie nienawidzą swojej roboty i najchętniej tłukliby te Volkswageny tak, żeby szlag trafiał je już przy 99 999 milach, bo jak nie, to znowu trzeba się będzie babrać z tymi