Tak‚ to jest test nowego samochodu na złomniku.
Ale ma postać filmu.
Niestety film jest trochę drutowany‚ ponieważ drugiego dnia nagrywania skaszanił się przewód od mikrofonu (nie mogłem nigdzie w Warszawie dostać przewodu xlr-mini jack) i musiałem nagrywać jeszcze raz już nagrane kwestie‚ korzystając z dużo gorszego mikrofonu w kamerze. A zresztą co ja Wam będę. Oto film.