zlomnik.pl

Home |

Sobotnia bajaderka: francuskie fajerwerki

Published by on December 14, 2013

Dzień dobry i witam w sobotniej bajaderce. Dziś będzie jak zwykle nie na temat. Dziś będę straszny i opowiem Wam dowcip. Ten o gąsce Balbince? Ależ wodzu, co wódz…

To ja przepraszam.

Naprawdę zajarałem się jednym niusem w tym tygodniu: tym, że znowu spalił się samochód w Warszawie. Jak słyszycie, że spalił się samochód, to jakie auto przychodzi Wam na myśl i dlaczego francuskie? Naprawdę, wszystko wskazuje na to, że zarówno Peugeot-Citroen jak i Renault do swoich aut montuje co jakiś czas generatory pożaru. Jedziesz sobie i nagle pojawia ci się komunikat: Feu/incendie en 3… 2… 1… i buch, bryka się pali jak Polacy do roboty na Wyspach. O palących się 307-mkach wszyscy wiedzą, ale dlaczego zjarała się też Laguna II i to na benzynkę, C4 Picasso i jeszcze parę innych? No powiedzcie mi, że w stereotypach nie ma ziarna prawdy. Może to jest po to, że jakby ktoś kiedyś zaatakował Francję i ona by się od razu poddała bez walki, to potem zginie w strasznych płomieniach jeżdżąc ich samochodami? Kiedyś jakże obiektywny portal francuskie.pl zrobił takie zestawienie, że palą się ponoć Volkswageny i inne auta niemieckie. No to tak jakby powiedzieć, że w Peugeotach jeździ straszne drogowe chamstwo, a w Octaviach II i Audi A6 – wyłącznie ludzie, którzy kulturę jazdy wyssali z mlekiem ojca. Wiadomo, że auta francuskie się palą, Mercedesy rdzewieją, Toyoty to jednorazówki i nie da się ich naprawić, Fiaty to badziewie dla nikogo, Skoda to wóz dla kapelusznika-działkowca, Audi – dla chama i buca, BMW dla gangstera, a jak ktoś ma Volvo 340 i Tavrię jednocześnie to nie może być normalny.

płonące francuzy 1

płonące francuzy 2

płonące francuzy 3

No i jeszcze obowiązkowo:

Ciekawostka: w Warszawie policja i ochroniarze wyrzucili skłotersów ze skłotu. Skłotersi tłumaczyli, że oni niczego nie zajęli, tylko stali się posiadaczami samoistnymi. To daje mi mocne podstawy, żeby odjechać paroma wozami, które stoją nieużywane u mnie na parkingu. No przecież nie jeżdżą, ergo właściciele ich nie potrzebują, więc mogę stać się ich posiadaczem samoistnym, zwłaszcza że jest wśród nich Corsa A. Miałem kiedyś Corsę A i odpalenie tego niemieckiego chłamu bez kluczyka jest równie trudne co jazda bez dowodu rejestracyjnego w kieszeni.

link

A skoro już jesteśmy przy kontrowersyjnych tematach politycznych – Wenezuela w osobie nowego prezydenta ma zamiar ustalić państwowe ceny na samochody nowe i używane – link. Doskonały pomysł. Wyobrażam sobie to w Polsce: 2000 Passacików na Allegro i wszystkie są w jednej, państwowej cenie. Ale by wtedy były opisy…

Ciekawych nowości samochodowych w tym tygodniu nie ma. Ale ciekawostką jest, że następca Punto w postaci pięciodrzwiowej pięćsetki miałby powstawać w tyskiej fabryce Fiata. Ja życzę Fiatowi wszystkiego najlepszego, ale orientowanie się po prawie SIEDMIU latach od debiutu, że gamę modelową trzeba oprzeć na “pięćsetce” jest dowodem na tak daleko posunięte dyletanctwo i umysłowy ciemnogród, że cały zarząd Fiata powinien zostać awansowany do roli zamiataczy głównego placu w Neapolu (nie wiem jak się on nazywa). Punto to powinno było dostać następcę w 2010 r. i wcale nie musiałby być oparty na pięćsetce żeby mieć sens. A teraz zobaczycie, za niedługo jedyny realnie sprzedający się model Fiata, czyli Ducato, będzie nazywało się CINQUECENTO PROFESIONALE i będzie miał te same hipsterskie okrągłe reflektorki.

Jest jeszcze jeden filmik, którym chciałbym się z Wami podzielić. Jay Leno odpala i jeździ parowym samochodem Stanley. Trochę nie doceniałem Jaya Leno, sądziłem że to taki kolekcjoner co to kupi i się pałuje. Ale on wygląda, jakby naprawdę potrafił obsłużyć to żelastwo. Ale bym jeździł do pracy Stanleyem Steamerem. Cziker-czoker-cziker-czoker.

No i oczywiście jest Syrena Meluzyna. Nowy polski samochód z dużymi szansami na produkcję. Ale o nim napiszę Wam w przyszłym tygodniu. Smacznego!

Wczesny prototyp Syreny Meluzyny.




Comments
backspacer Said:

Syrenę proszę z Warszawą połączyć. Przecież naród czeka na te samochody.

ps. Francuskie akty samospalenia – m.in. Renault D’Arc – wróżę setkę komentów 😉


Władek Said:

Jay Leno na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie gościa który ma halę z autami które stoją i faktycznie taką halę ma i to chyba niejedną ale jednocześnie jeździ tym całym złomem oraz remontuje (również własnemi ręcyma) różnoraki złom. W tym takie właśnie parowe cosie 😉


notlauf Said:

“MIAŁEM FRANCUSKI SAMOCHUT I ON NIE SPŁONOŁ ZŁOMNIK JEST GUPI”


piszczyk Said:

Kudłączek i Bąbelek czyli skąd się bierze woda sodowa… :)


Nano Said:

Pozwolę sobie wymienić wszystkie płonące samochody, które widziałem w moim przecież niezbyt długim życiu: 405, Laguna II, R19, Xantia – PSZYPADEK?


melon Said:

radosuaf Said:

Lecę zwiększyć sumę ubezpieczenia mojej 307-ki, robię popcorn i czekam aż się spali… Chociaż, popcorn zrobi mi 307 :D.


Marecki Said:

Ta Syrena to prototyp Merivy B.


hesiek Said:

widzialem 2 samochody o których wiem ze spłoneły
1) franca
2) vw golf
własciciela golfa ostrzegałem że instalacja od dopały audjo jest zjebana i sie przetrze pod akumulatorem na + a to moze mu spalić auto i niech jedzie do gości co mu to zakładali na poprawke / ułozenie na nowo i w p-shellu . ale mówil ze to profesjonalisci mu kładli za 2krotna wartosc auta – skoro tyle to kosztowalo to musi byc dobrze i nie pojechał
potem z nimi walczył ale po pozarze sie wypieli :)
trzeba by zrobic zestawienie pt ilosc pozarów a zaburzenia słuchowe własciciela :)


brazer Said:

z tymi francuskimi to taki flejm?


elemenTH Said:

Ja widziałem dopiero co zapalającego się malucha ale wystarczyło wyrwać z komory silnika kable, które się paliły i można było jechać dalej bez świateł czy tam innych rzeczy na prąd ale silnik działał :)

Widziałem też łomegę co się zajarała na skrzyżowaniu.

Na poważnie:
98% Mechaników nie potrafi naprawiać aut innych niż niemieckie i takie są często efekty no oprócz tych żab co się same palą jak wspomniany 307 :)


Buckel Said:

Postanowiłem sprawdzić pożar samochodu w Tychach na DK 1, z powodu którego moi rodzice postali sobie w solidnym korku. Renault Megane II :)


MarkuSaab Said:

To jeszcze o francuzach: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Po5siJ5E_lg Wprawdzie nie pożar, alefajnie rozbiegany silnik. Dobrze, że facet wiedział co zrobić.


Buckel Said:

Jak zwolennik aut niemieckich (co prawda nie bardzo Opla) chcę zaprotestować – zdecydowana większość Cors A to auta hiszpańskie. Dlatego Złomnik powinien ją tym bardziej mieć, najlepiej w dwudrzwiowym sedanie.


Badylarz Said:

Ileż ten Stanlej ma zegarów i zegarków, pokręteł i zaworków. Obsługa iDive która opisana jest na 500 stronach instrukcji obsługi i 37 podmenu to pan pikuś do czarów jakie trzeba odprawiać przed startem Stanleyem. Do pracy wstawał bym wieczorem by zdążyć na rano. Żona zawsze była by pierwsza gotowa. Konkludując; Samochody współczesne przyczyniły się do zamiany ról kobiet i mężczyzn w społeczeństwie a przynajmniej do zmiany kolejności wyjścia z domu.


Buckel Said:

@Badylarz: Start auta parowego produkcji amerykańskiej z końca ich produkcji trwał około 15 minut (dla kogoś wprawnego). Żona mogłaby się nie wyrobić.


mkb Said:

Mojemu koledze spłonął citroen xsara picasso. W dodatku nie w czasie jazdy, tylko stojący. Ot, tak się zapalił. Auto było bardzo zadbane, ale mimo to przy przebiegu 200k kilometrów rzępoliło już strasznie a i skrzynia biegów działała jak chciała. Chociaż jeździło się nim mega wygodnie.


miwo Said:

Mojemu koledze parę lat temu spaliła się Astra I combi na Długiej zaraz przy Freta. Jest to na pewno sprawa znana gdzieś w Azji i w USA, ponieważ przypadek został obfotografowany dokładnie przez łażących tamtędy chmarami turystów. Niektórzy nawet próbowali pomagać gasić. 😉
wydaje mi się, że już jakiś czas temu, choć na pewno nie 7 lat temu, szefostwo Fiata pomyślało, by gamę swych aut oprzeć na 500. zresztą, nawet gdzieś w necie są wizualizacje takiego Ducato “500-look”.

ja tylko słyszałem, że wszyscy okoliczni mieszkańcy zawsze się cieszą, kiedy przyjdą skłotersi. oraz, że oni sa pożyteczni, bo “animują kulturę” w okolicy, gdzie mieszkają.
😉


tomko Said:

Ej zaczynam się bać :-) C8


Andziasss Said:

Płonące? Zaraz sobie pszypomnem: XM, 206. Obydwa od komory silnika. Moja Fiesta MkI w 1990 roku doznała samozapłonu, bo uwolnił się akumulator i podotykał klapy. Zajął się lakier od spodu (pod klapą) i został ugaszony po minucie metodą mechaniczną, przez zaduszenie mokrą szmatą. Szkoda było gaśnicy. Powód był niefabryczny, akumulator nie został prawidłowo unieruchomiony, a klapa nie posiadała wygłuszenia, które jednak izolatorem jest.
.
Meluzyna? Jak to możliwe, przecież będzie niebezpieczna i ci od gwiazdek ją zlinczują itp. Albo będzie bardzo droga, a wtedy szybko rynek kilkunastu koneserów się nasyci. Tak sądzę. Mam wrażenie nieodparte, że są to projekty podciągnięte pod jakieś fundusze unijne. Teraz jest innowacyjność na topie. Mam do czynienia z kilkoma takimi pomysłami, w tym dwoma motoryzacyjnymi. Unia wydaje na to zyliard naszej kasy, a beneficjentami są macherzy, którzy robią teatr. Nie oskarżam nikogo, tylko znam mechanizmy. Z drugiej strony tu Saab, tam Meluzyna. Jakby to było realne to bye, bye NCAP i te koncernowe kalkulatorki na kołach podłączone pod GPS. Puki nie nazywa się tego rebelią przeciw państwu podłączonemu pod koncerny, jestem za (jeszcze nie mają odwagi tego przyznać, a Prezes nie potrafi sformułować). Byle jednak nie za nasze wspólne uzbierane unijne piełondze, bo to już śmierdzi mocno.
.
Mój dobry znajomy, emerytowany lotniarz i szuwarowy żeglarz, ale z zawodu konstruktor konstrukcji podniebnych, pan Jan, rozpoczyna właśnie budowę silnika parowego do napędu łódki. Ten trend się odradza i takie rzeczy powstają. Skoro mogły na przełomie poprzednich wieków, to jaki kłopot teraz, w dobie CastoMerlę i CNC? Jedynym kłopotem formalno – technicznym jest kocioł z rurownicą. Jako zbiornik ciśnieniowy musi być homologowany. No i zimą nie może zamarznąć czynnik napędowy, więc trzeba toto garażować lub spuścić czynnik:) Pozatem ma to moc i cichobieżne jest, więc znane są (usa) traktorki ogrodnicze i inne nowożytne sprzęty parówkowe daily używane, głównie przez swoich konstruktorów. W necie są, szukajcie.
.
Skłotersi, to tacy nowocześni hippiesi, czy w sumie co? Czy oni coś manifestują, czy tylko są bo im tak wygodnie? Czy oni nie uznają własności, czyli praw do zysków z poniesionych nakładów? Pomóżcie, bo nie wiem. Pytanie pomocnicze: Czy oni miewają samochody? Jakie (i czyje hehe)?


Hugo Said:

Artykuł o meluzynie: – Marka Syrena oferuje zestaw wartości dodanych, których żadna inna marka samochodowa na świecie nie posiada i dlatego właśnie ta marka musi zostać przywrócona do życia jako marka globalna –- uciekłem sprzed kompa.


Ociec_Ryzyk Said:

Meluzyna. To brzmi jak jakas dziwna choroba.


Paweł Said:

W Łodzi w tym tygodniu sam zapalił się Citroen Xsara


marekrzy Said:

Macie prawo nie wiedzieć, czasy zamierzchłe.
TO jest MELUZYNA:
http://oldradio.pl/ilustracja/410206238/Diora_Meluzyna_TST-101.html


floki Said:

Ten plac w Neapolu to Piazza Garibaldi. Rzeczywiście przydałoby się tam posprzątać bo takiego chaosu jak tam to nawet w Warszawie nie ma.


atr Said:

Kolega miał Citroena Visę GT i też mu się zapaliła – obsmoliła się maska a plastiki rozlały się na silnik jak ser po pizzy. Mało szkód bo w porę zdążył ugasić. Mniej więcej w tym samym czasie 5 km dalej spłonął doszczętnie XM. Miałem wtedy BXa zoltara który “na szczęście” nie zapalił się. Za to utonął, bo zostawiłem go na dłużej w garażu nieopodal rzeki, która wylała tak, że garaż zalało po sufit.
Z aut płonących to widywałem jeszcze Poloneza borewicza, Audi 80 C3, Mercedesa w123, autobus Solaris i któreś z nowych plastikowych Audi.
Parowowóz – weź tu człowieku ogarnij to wszystko i jeszcze skup uwagę na drodze :)


Cooger Said:

Parowe sprzęty są wielce interesujące, a jakby je jeszcze opalać gazem drzewnym?! A co do Syreny to znowu jakiś skok na kasę pewnie. Przeca to jakis funcar.. A to pitolenie o tych wersjach sportowych to już w ogóle jakaś abstrakcja.


Cooger Said:

O właśnie borewicz – też płonął – gówniany (taki przezroczysty) przewód paliwowy zsunął się z pompy, dopiero trzecia gaśnica zadziałała (z nowego wtedy malucha). Po wymianie kilku kabelków i oczywiście przewodu paliwowego poldek dalej jeździł.


1. Szkoda Xsary Picasso – generalnie bardzo uważam to jeździdło i słyszałem sporo pochlebnych opinii o nim. Od użytkowników, w tym taksówkarzy. Właśnie, Notlauf – co sądzisz? Bo jak finansowo się poprawi (jak na razie dostałem niewielką ale sympatyczną i odczuwalną podwyżkę, jeszcze biznes Wybranki musi zacząć przynosić jakiś pieniądz) to będę w nadchodzącym roku myślał o czymś nieco pojemniejszym i właśnie m.in. Picasso chodzi mi po głowie.
A tak w ogóle to DS-y, GS-y, 404, 504, R4 i R16 jakoś się nie paliły same z siebie 😉
2. Ze skłotersami mam pewien mentalny problem. Bo z jednej strony owszem, zajęli czyjąś własność (w tym wypadku nie wiem, czy miasta, czy konkretnego człeka), a z drugiej – mieszkanie na ulicy zimą często nie kończy się zbyt dobrze. A wśród nich ponoć są ludzie, którzy pracują, tyle, ze za kasę, która nie wystarcza na jakikolwiek dach nad głową. I bądź tu mądry.
3. Pomysły wenezuelskich władz mozna skomentować jedynie dźwięcznym fejspalmem. Lub fejsbukiem, czyli trzaśnięciem się książką w twarzoczaszkę.
4. Fiata po prostu zwyczajnie szkoda. On się powoli kończy. Czekam tylko na kolejne, coraz bardziej wątpliwe intelektualnie pomysły decydentów.
5. Z tego, co niegdyś czytałem, ostatnie wersje Steamera miały naprawdę srogie osiągi a koszt eksploatacji ponoć był niewysoki. Wadą były czynności rozruchowe i masa, ale – co do tej ostatniej – nikt chyba nie powie, że Tesla S to lekki samochód.
6. Odpłyń swoją limuzyną, świat się śmieje, świat się śmieje…


miwo Said:

@ up:
o, właśnie. że też jeszcze nikt nie wrzucił:
http://www.youtube.com/watch?v=EpgXFcNXjBs


Piękna pani Meluzyna pokochała Pustoraka,
tak opowieść się zaczyna
jaka taka jaka taka.

Meluzyno, Meluzyno
porzuć płonne swe nadzieje
odpłyń własną limuzyną.

Świat się śmieje, świat się śmieje.

Ale miłość moi mili,
jest nieczuła na mądrości.
I dla jednej wspólnej chwili
zapomina o śmieszności.

http://www.youtube.com/watch?v=EpgXFcNXjBs


Pokrop Said:

Herr Złomnik, jedyne auto jakie spłoneło na moich oczach to toyota e11 hatchback. Przy okazji powiem, że dosyć intersywnie to się fajczyło


Jacek Said:

Strategia marketingowa Fiata jest dość niepojęta. Najpierw było Stilo, które miało zostać włoskim Golfem, ale było tandetne, drogie i się nie sprzedawało. Później weszła Panda która zrobiła prawdziwą rewolucję w segmencie supermini, była produkowana w Polsce, czyli miała przystępną cenę, sprzedawała się jak świeże bułeczki i miała sens. W między czasie Fiat wprowadził do oferty GP i Lineę, które były naprawdę super… jeszcze 3-4 lata temu, obecnie to po raz wtóry odgrzewany kotlet w postaci GP Evo – zdecydowanie przestarzały. Następny strzał to przeniesienie produkcji nowej Pandy do Włoch i jej zaporowa przez pierwsze miesiące produkcji cena. nie chce mi się już nawet pisać o Voyagerze i 300C … przepraszam o Themie. Czyli kolejny niewypał i odgrzewany kotlet, który pamięta jeszcze mariaż z Mercedesem. Fiat dąży do samozagłady. Pomysł wprowadzenia 500 5d jako następcy GP to tylko potwierdza. Aha, jeszcze jedno. Moje Doblo rzyga ropą z przewodów na silnik aż miło. jeszcze się nie zapaliło, tylko spalanie wzrosło dwukrotnie. :)


diodalodz Said:

Hehe . Zapaliłem swojego XM`a w wakacje :) . Znalazłem przyczynę pożaru gdy naprawiałem wiązkę. Inżyniery z kraju wina nie stosują bezpieczników do osprzętu komory silnika. Dochodzi gruby plus z akumulatora po silniku, jest skrzynka przekaźników i przewody wracają do osprzętu :) U mnie ostry wspornik na przewody przekroił wiązkę i porobił zwarcia :) Włochata taśma izolacyjna (chyba bawełniana) płonie jak złoto. Zawinąłem instalację miesiąc wcześniej by wyglądało elegancko i elegancko się zapaliło :)
Teraz mam dodatkowo 5 bezpieczników od osprzętu i na wiosnę zamontuje bezpieczniki główne na akumulatorze. Chichot losu chciał, że gdy spaliłem XM w centrum ŁDZ przyjechał po mnie taksówkarz rozpadającym się Espace i powiedział, że to urok Francji :) Jego Espace palił się już 2 razy i że to nic strasznego. Nacieszmy oczy :)
https://www.youtube.com/watch?v=tkvVIcVVG3U

https://www.youtube.com/watch?v=cAYFUrl9-M8

http://www.youtube.com/watch?v=iYE6yztzKbM

Przyznacie, że piękne filmy :)


Erbest Said:

Hm.. w rodzinie był kiedyś Polonez i wziął się kiedyś zajarał. Tylko trochę, ale zaczęło palić się pod maską. To był 1.9 diesel, czyli XUD… 😀


wojtekjdm Said:

Zawsze pałałem szacunkiem do Jaya. Świetny gość, polecam obejrzeć pozostałem filmiki na jego kanale. Z wyścigowymi Bugatti i Fiatem Mefistofelesem.


Lucas Said:

Polonez borewicz koloru pomaranczowego,zjarane pol przodu,troche postalismy w korku wracajac z gor w 1995.


uwequattro83 Said:

Znowu jestem straszony spaleniem mojej 307mki;).Z tego co zauwarzyłem zaczynają jarać się od prawej strony komory silnika,pod prawym błotnikiem znajduje sie tzw.kanister oparów(ponoć taki ekologiczny wynalazek).Mój Brat też ma 307 i już miał z tym problem-myślał ż paliwo mu gdzieś przez przewody cieknie na przednie koło,a okazało sie że winny jest ten cały kanister oparów(oczywiście nienaprawialny) i z niego ciekło na koło,wymienił i dalej jezdzi.Być może tu jest problem,że kapie z tego kanistra na np.rozgrzaną tarcze hamulcową i w pewnym momencie pożar.Takie są moje podejrzenia jeśli chodzi o pożary 307.Ja ostatnio zauwarzyłem że też mam z tym problem,momentami w kabinie czuć nawet opary paliwa,więc albo dam spłonąć sobie samochód albo to naprawie;).


frankofil Said:

Dla zwolenników samochodów niemieckich http://vwszrot.pl/
Miałem kilka francuzów – żaden z nich nie spłonął obecnie citroen berlingo na razie 91tyś i nie płonie…


Lucas Said:

Tajemniczy brodaczu,wlasnie o tym pomyslalem czytajac po raz pierwszy o nowej syrence:)


tjo Said:

W tym filmie z Leno, w 2:05 jest dźwięk zamykania się drzwi w Stanleyu. BOŻE JAKI ON JEST WSPANIAŁY! Siedziałbym w garażu i cały czas otwierał i zamykał drzwi!


Szczepan Kolaczek Said:

Jay Leno ma bodaj największą na świecie kolekcję samochodówparowych (parochodów? :-) ), całkiem spory procent wszystkich zachowanych stoi w jego garażu. I owszem, on się naprawdę na tym zna – oprócz milionerów-lamerów są na świecie również milionerzy-koneserzy.
Propsy za “cziker-czoker”, widać, że Notlauf wychowywał się na polskich wieszczach narodowych :-)


P7 Said:

Ustalenie cen oficjalnych na samochody to jeden z elementów bardzo szerokiej kampanii marketingowej, dzięki której Maduro wypełni polityczny testament Chaveza i wprowadzi na rynek Ładę.


Andziasss Said:

Śmiem twierdzić , że jednak XM zajmuje wysoką lokatę w samozapłonach.
@Dioda: Projektowałem i nadzorowałem wykon kilku instalacji wieloakumulatorowych do samochodów wyprawowych, takich co mają 15-20 lat, ale jadą sobie na koniec Afryki albo Azji i jeszcze wracają. Pierwsza rzecz to dodatkowe zabezpieczenie obudwu torów akumulatorów “funkcyjnych” 60-100A oraz przewodu z alternatora (on jest non stop pod napięciem, a narażony bardzo na wszystko). Odcięcie postojowe kabla grubego do rozrusznika to już tylko “hebel”, ale jak się zatnie elektromagnes to hebel może uratować tyłek. Najlepiej jest też mieć kontrolę ładowania, nawet w formie woltomierza (w inst. o których pisałem separowany odczyt dla każdego aku), ale widać od razu jak coś jest nie halo po skaczącym odczycie, albo niskich wartościach. W obecnych samochodach zanikł taki przyrząd, a bywałbył.


benny_pl Said:

pali sie jezeli:
1. nie dba sie o stan orginalnej elektryki (kable wiszace, ocierajace sie itp) (mialem takiego zapuszczonego elektrycznie Tarpana, nie zdazylem go ogarnac – chcial sie zapalic w czasie jazdy ale spalila sie stacyjka i wszystko sie wylaczylo, wrocilem na prowizorycznym polaczeniu zaplonu)
2. zaklada alarmy, immobilajzery itp mimo starannosci montazu same te chinskie pueleczka sa tandetnie wykonane (mi w Uno sie ostatnio zaczal w czasie jazdy dymic “montowany w salonie” immobilajzer dorabiany, spalila sie sama z siebie dioda w srodku, wycialem wiec go na szybko a potem porzadnie przywrocilem instalacje do orginalu)
3. dokonuje sie bylejakich przerobek, nie poizoluje kabli dobrze (najlepiej termokurczka, tasma z wiekiem sie rozwija sama)
4. stosuje sie chinskie bezpiczniki plytkowe – maja ciensze blaszki stykowe i slabo siedza w gniazdach – osobiscie naprawialem z kolega spalonego mercedesa vito – spalila sie wiazka pod fotelem przy akumulatorze
5. nie dba sie o instalacje paliwowa (nie pospinane ocierajace sie wezyki, slabo zakrecone opaski, zakladanie tandetnych niezbrojonych wezykow.. ) koledze sie tak w maluchu zapalilo paliwo w komorze silnika bo pekl igielitowy wezyk powrotu paliwa, zatrzymal sie zgasil, poprawil wezyk na szybko i wrocil, potem juz wymienil na porzadne zbrojone)
—- a tak wogole to ja nigdy nie dokrecam mocno klem akumulatora, tylko tak zeby na sile mozna bylo ja zdjac, jeszcze sie to nie przydalo w sumie, ale przezorny zawsze zabezpieczony 😉
— gasnice proszkowe to wogole porazka jest, praktycznie bezuzyteczne, najlepsze sa “halonowe” tylko ponoc za zabronione, zeby przypadkiem samochodu nie ugasic sobie……


benny_pl Said:

widzialem odpalanie i jazde parowym samochodach na targach w lublinie, fajne to ustrojstwo, taka mini lokomotywa z precyzja zegarka na reke :) ale od rozpoczecia procedury do odjechania mija ponad godzina wiec malo praktyczne… ale bardzo ciche, lekko posykuje tylko :)


Zack Said:

Dorzucam do listy spalonych Skodę MB1000 ojca. Nie żeby jej to zaszkodziło, jezdziła później jeszcze długo.


No_wizard Said:

http://www.youtube.com/watch?v=wCbgoqt7xkU
4:23 sek, tu się dokonuje piękny samozapłon meganki:D


D Said:

Syrena Meluzyna powiadacie… i przed oczami mam inne śmieszne projekty, jak New Warsaw czy inna Fuyara. Mitomania, nadmiar wyobraźni oraz optymizmu, a zazwyczaj kończy się na nędznych wizualizacjach i rozgłosie, nic więcej.


Wojtek Said:

Osobiście widziałem kiedyś jak spaliła się Skoda 105 (koniec lat 80-tych), zaś 2 lata temu w mojej firmie spaliła się 9-cio letnia 307-ka (przebieg 300 tys. km – stale naprawiana w autoryzowanych serwisach) Moją Meganę II w zeszłym roku chcieli spalić gazownicy – miesiąc po montażu gazu wypiął się przewód paliwowy. Dobrze, że było to zaraz po starcie z parkingu. Chłopaki po prostu nie poradzili sobie z “zatrzaskiem” mocującym, ale nie widzieli problemu – to był dopiero drugi taki przypadek i to we francuzie – trzeba było kupić sobie Audi.


brazer Said:

mądralom od meluzyny, warszawy i fuyary polecam artykuł o delorean w grudniowym CA.


Ausf. F2 Said:

Z tą Ładą w Wenezueli to może nie być żart, w chavizmie mocny jest rys, że tak to ujmę, sentymentalnego tradycjonalizmu socjalistycznego. Parę lat temu zafundowali sobie na jego fali przezbrojenie w Kałasznikowy na nabój 7,62×39 mm, jedno i drugie ma swoje zalety i miejsce w historii broni, ale samo w sobie jest już zasadniczo zdezaktualizowane i ustępuje użytkowo nowszym wzorom. No ale porządny rewolucjonista Kałacha musi po prostu mieć.


Iglo Said:

Płonąłem Syrenę 105L w 87r, miałem naście lat. Rozrusznik padł to wyjąłem, na parkingu nie chciało działać radio Safari i okazało się, że trzeba połączyć te kable co szły do rozrusznika i gra. Połączyłem jakąś śrubą i sobie wisiało i pewnie gdzieś przytykało. Spokojnie układałem w bagażniku zapasowe przeguby a to nagle jak nie chluśnie woda, a to sąsiad wężem z wodą ugasił bo już się fajczyło. Było takie miejsce na osiedlowym parkingu specjalne do mycia samochodów, tuż przy nim na szczęście stacjonowała Adela, bo taką miała ksywkę. Parę drutków i rurek do wymiany było i jeździła dalej.
Teraz mam Lagunę II z LPG. Można się czuć jak ci goście co lecieli B29 nad Hiroszimę. Można powiedzieć, skazany na sukces. :-).

uwequattro83 : Miałem w małej Renówce z lat 90 taką puszkę jak pochłaniacz par paliwa, takie czarne coś z jednej strony połączone rurką z górą baku, z drugiej z kolektorem a pomiędzy jakiś zawór. Dawało tamtędy lewe powietrze i przez pół roku mechaniory nie mogły ogarnąć czemu ma muła na niskich obrotach, aż w końcu mój Cytryn od zawieszeń mówi, “..a na chvj ta czarna puszka tu jest umocowana plastikowa??? Rurkom do dolotu podpięta i jeszcze jakiś zawór i kabelky egieery jakieś zaślepiam to w pi_dziec..” I jak ręką odjął, miałem pod nogą do dyspozycji całe 60KM z powrotem. Tak czy inaczej na pewno się tego ustrojstwa nie lało paliwo..


tommm Said:

Zauważyłem, że nie tylko Fiat ma zamiar rozwijać swoją gamę w oparciu o model 500. Podobne założenie przyjął twórca grafik z Syreną Meluzyną, istny Fiat.


Yossarian Said:

Tak jakoś nie wierzyłem w te pieprzenie o palących sie francuskich autach (miałem Xsare i nie płonęła), aż w zeszłym roku pod robotą nie zapalił się taksówkarski C5. Fakt, ze nie zjarał się kompletnie tylko puszczał dym spod maski. Maskę musieli otworzyć strażacy metoda daleką od delikatności, bo się zacięła. Co potwierdza tezę złomnika o tym, ze te awarie są planowane w fabryce i maska zacięła się specjalnie. Do tego przy ulicy, na której się to wydarzyło (Polna), zdaje się rośnie przynajmniej jedna brzoza. Czasami jest też tam mgła.
Inna sprawa, że po otwarciu maski, przestało dymić.
Powrót Syreny. Taa, jasne… Jak już ma coś wracać, to niech to będzie CWS T-1. Ale by było fajnie jakby ktoś zrobił teraz samochód rozkręcany jednym kluczem (no, dwoma, bo do świec trzeba było innego).


Waśka Said:

@Andziass, kiedy ci się zapaliła Fiesta to podniosłeś klapę żeby ugasić? Gdyby było jakieś bardziej konkretne ognisko pożaru, to byś mu tylko tlenu dostarczył w ten sposób, a nie ugasił. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale jeśli pod maską się kopci to zaleca się jej nie podnosić tylko dawać z gaśnicy przez “otwory naturalne” (lol)?


Gurney Said:

Przyjaciółka w C3 też miała pożar, zajechała na stację benzynową po pomoc :)))))


aelfric Said:

Dodam dla porządku – raz w życiu widziałem auto palace się płomieniem na kilka metrów, na A-2 pod Braunschweigiem (pomijam wesołe zabawy na świeżym powietrzu tzw. groupes de jeunes=Arabów np. w Strasburgu). Właściciel stał spokojnie 30 m dalej i gadał przez komórkę. Płonącym był (…tadaaam! ) Peugeot 307.


aelfric Said:

A przeczytałem tekst piosenki o Meluzynie (pamiętam że była taka, z filu o Panu Kleksie). Gdyby chcieć to dzisiaj napisać z okazji, to by się to lepiej nie dało tego podsumować. Genialne, prorocze…!


GrimReaper Said:

„MIAŁEM FRANCUSKI SAMOCHUT I ON NIE SPŁONOŁ ZŁOMNIK JEST GUPI”
Oj tam, oj tam, kolega miał Lagunę I 3.0 V6 (PRV) i miałby ją pewnie dalej, ale mu spłonęła, ja kupiłem kiedyś Lagunę I 2.0 16V a raczej to co zostało po spłonięciu a teraz też mam Lagunę II i mam nadzieję w niej nie spłonąć. Kupie sobie ogromną gaśnicę halonową….


Hooligan Said:

kurcze, dopiero po tym wszystkim przypomialem sobie, ze memu koledze (obecnie szanowany fotografik z ramienia PAP w stolycy) spalil sie Peugeot – dla odmiany model 305, rocznik cos okolo 1980. Podobno przez zwarcie obwodu wentylatora chlodnicy
przy tej okazji przypomnial mi sie dialog Gustlika Jelenia ze starym Czeresniakiem z Czterech Pancernych/
– A nas nie spala?
– Was ociec juz przypiekli…


ZIWK Said:

Mnie też się francuz zapalił :(
Miałem Citroena Evasion – w tym aucie aby wymienić uszczelkę pod głowicą trzeba było wyjąć silnik. Warsztat podobno znający się na francuzach zabrał się za to…
Kilkadziesiąt kilometrów po wyjeździe autko mi stanęło (dymek z nawiewów) i pod maską pojawił się ogień – jak z lepszej zapalniczki…
Niestety miałem tylko gaśnicę “po legalizacji” więc okazała się bez gazu (po 1 “fuknięciu” dalej była ciężka)
Musiałem wzywać strażaków (mieli blisko – prawie za rogiem)
Efekt – spalona wiązka silnika :( – (warsztat “się poczuł” i naprawił) i jeszcze większy burdel w elektryce…


dw10 Said:

Hłe hłe mój 406 ma fabrycznie jedną z klem w postaci łatwo rozłączalnej dźwigni. Jeden ruch i aku odłączony. W innych moich autach profilaktycznie w rynience obok ręcznego zawsze leżał klucz 10. A te spadające wężyki paliwowe w Reniach to np. takie: http://allegro.pl/rurka-wezyk-paliwa-renault-clio-ii-lift-1-5-dci-i3722206026.html (co prawda od diesla, ale podobne)


dreammen Said:

diodalodz Said:

Gaśnicą samochodową to mi się udało ugasić radio i konsolę w Astrze 1 :) Zatrzymały mnie dwie dziewczyny że im auto płonie :) Z racji mojej wielkiej odwagi (głupoty) zostawiłem odpalone auto z kluczykami na środku drogi i gasiłem :) . Przypomniało mi się, że spaliłem też troszkę fiestę mk1 w 2002 roku. Jako młody adept sztuki tuningu zapragnąłem mieć stoboskopy w przednich lampach. Nawierciłem, założyłem – prawie jak Strażnik Teksasu ! Pech chciał, że akumulator prześwidrował mi przewody zasilające stroboskopy na których sobie stał :) Kolejna nieciekawa okoliczność to pożar pod budynkiem gdzie było 20 radiowozów policji bo otwierali jakiś budynek . Pierwsze co pomyślałem, że jak zapłonę tutaj, to mi zabioro dowut za niesprawne auto. Więc uciekłem płonąć do kolejnej przecznicy :) Pourywałem płonące przewody i tyle :) Najlepsze jest to, że podłączyłem się pod bezpiecznik od zegarka. 2 dni wcześniej wysadziło 8A bezpiecznik więc po namyśle stwierdziłem, że 16A wysadzić nie da rady – kolejny raz miałem rację :)


sprat Said:

Czy ktoś wie dlaczego ta Laguna się sfajczyła? :)
Thank God, sprzedalem swoja w listopadzie…


zwykly_kierowca Said:

Czy nie należałoby uruchomić jaktajmer alert na Poloneza KOMBI?


tata Said:

Ile pali taki stanley na 100km? nafty czy czego tam do opalania kotła wody nie licząc?


notlauf Said:

tata: on pali ekwiwalent energetyczny 20 litrów benzyny na 100 km, tyle że możesz używać czegokolwiek co się pali, nawet śmieci.


tata Said:

hmmm….. to by trzeba było palić starymi oponami pod kotłem….. wartość opałowa taka sama jak węgla…


Andziasss Said:

@Waśka: Nie widziałem jeszcze dymu, tylko poczułem charakterystyczny swądzik plastixu, pomyślałem, że jakaś butelka od Dot4 wpadła na kolektor lub coś w tym stylu. Podniosłem maskę, a tam lakier w ogniu! Wczesna faza. Przez dziury bym tam nie dotarł pod samą klapę. Za to biały CX się jarał tak, że tylko uciekać.
@Notlaufie ekoerror: Nie wolno palić śmieci. Ustawa jest. Ale chrust na potrzeby własne można zbierać. Nie wiadomo jak byłoby z lasem, bo 100m od lasu nie wolno otwartego ognia, a niektóre drogi są przez las. Ale ten ogień jest zamknięty w końcu.


SMKA Said:

Właśnie, jaka jest według was skuteczność gaśnic samochodowych. Bo spotkałem się z opinią że typowe gaśnice samochodowe (pomijam jakieś wielgachne wożone w ciężarówkach) mają bardzo małą skuteczność i że jak samochód podczas jazdy zacznie się palić, to najpewniej zdążymy się zatrzymać, wysiąść z samochodu, po czym samochód będzie tak się palił że go nie ugasimy


KjacE Said:

Nikt nie pisze o VW.. Mojej znajomej 2 miesiące temu podczas jazdy zapaliła się BORA 1.8 (chyba, w każdym razie benzyniak). Prawdopodobnie to było zwarcie, ale po ugaszeniu, przyciągnięciu do domu przykryli ją plandeką i tak czeka… czeka aż będzie warta cyknięcia foty na złomnika za 15-20 lat..


lordessex Said:

Stanley Steamer z pewnością się nie nadaje do napadu na bank :-D. Filmik bardzo ciekawy swoją drogą, a dźwięki wydaje jak lokomotywa parowa :-D.


tamarixis Said:

Z płonących widziałem Malucha (wypluł olej na wydech) oraz Nissana Micrę K11 (akumulator) oraz Micrę K12 (układ zapłonowy). Z próbujących się palić był Wartburg 353 – pękł przewód od pompy przyspieszania, bo wymieniony był na niewłaściwy, wylewając paliwo na silnik i kolektor, jednak po wyłączeniu silnika zgasł samoistnie i chwilę później jechał o własnych siłach. Naczytałem się o płonących francuzach, jednak żadnego płonącego nie widziałem, chyba że liczyć Nissana jako półfrancuza…


slaw4ek Said:

Stanley’a wyposażyć w mikroreaktor jądrowy i byłoby taniej niż na LPG. Nie wiem tylko jak zachowałby się układ zasilania w energię przy zużyciu całej wody. I jak na efekty zareagowaliby sąsiedzi z bloku. Ewentualnie, na postoju, można by podgrzewać okoliczne mieszkania. Albo parkować w rzece.


lessmore Said:

A Notlaufa koledze – obecnie szanowanemu fotografikowi jednego z czasopism motoryzacyjnych – palił się fiat siena, chyba z LPG, więc dość tak sobie, gdy chodzi o bezpieczeństwo. Wiem, bo jechałem na pomoc, ale ugasili nim dojechałem.


benny_pl Said:

SMKA tak jak pisalem, proszkowe to lipa i sztuka dla sztuki, to raczej antymandat niz gasnica, osobiscie uwazam ze wieksza skutecznosc ma 5 litrowa banka z woda….
najlepsze ponoc halonowe wlasnie sa, i ew takie z manometrzykiem (przynajmniej wiadomo czy jeszcze jest dobra wogole…) choc najlepiej jak by sie wypowiedzial jakis strazak :)


Andziasss Said:

@Benny: szmata typu recznik frotte i woda: okryć pożar mokrą szmatą i polewać. Ekologicznie. Bawełna nie nasączona nitrogliceryną lub smarami, całkiem niechętnie się utlenia. Gaśnicą zawsze można poprawić – jak zadziała.


LeeLook Said:

A tu jest to, co przydarzyło się jednemu z naszych firmowych samochodów. Peugeot 407, 2.0 HDI – http://www.youtube.com/watch?v=_Cs9xyviBf4
Nie wiadomo dokładnie co było przyczyną, ale wydaje mi się, że mechanicy w autoryzowanym serwisie musieli coś spaprać, bo auto tego samego dnia wyjechało z serwisu po wymianie DPFu.


charmonijny Said:

Jakiś czas temu paliło się Iveco – tylko hamulce, auto świeżo po przeglądzie. Poszło 15 gaśnic z czego sprawne były trzy. Z tymi gaśnicami to taka rosyjska ruletka.


aelfric Said:

Świetne, świetne ogłoszenie. Odpowiednik naszego “jedyny taki na allegro zobacz”, czyli jedyny jak Stany długie i szerokie. Najoryginalniejszy z oryginalnych, powiedz “Viva la France!’ i wyróżnij się z tłumu!”
I do tego ta cena. Nic tylko robić biznes, wożąc drewno do lasu, czyli w druga stronę przez ocean.

http://www.ebay.com/itm/Citroen-BX-19-GT-BX-19-GT-hatchback-rare-low-miles-sportyhatchback-4-door-collectable-air-susp-/310807583962?forcerrptr=true&hash=item485d935cda&item=310807583962&pt=US_Cars_Trucks

Peugeot też jest jeden w na całym ebayu:

http://www.ebay.com/itm/Peugeot-505GL-Brown-1985-peugeot-505-gl-excellent-condition-/301042611800?forcerrptr=true&hash=item461789b658&item=301042611800&pt=US_Cars_Trucks

Ciekawe że francuska motoryzacja jest w USA aż tak nieobecna.


dzekoo Said:

Tu chyba najlepszy samochód parowy z tamtych lat:

http://www.youtube.com/watch?v=ACO-HXvrRz8

Robi wrażenie.


cytrynian Said:

Echhh tak to jest jak niemiecka elektronike się ładuje do auta…


oldskul Said:

Proszę proszę, celebryta który nie pogardzi ubrudzeniem rączek… chwali się. No nawet jeżeli to raz na kwartał przed kamerą 😉
Auto niesamowite, procedura odpalania sroższa niż naszych wojskowych Mi-8ek :) ale to w sumie lokomotywa parowa w miniaturce, pewnie tam wszystko działa zgrubsza tak samo. Ale i tak – jest moc.
Podobał mi się fragment, gdzie Dżej mówi iż innymi autami robi się burnouty, żeby komuś zaszpanować, a tutaj już sam odpał i ruszenie wystarczy 😀
.
O ujaranych francuzach nie miałbym nic do powiedzenia, aż sobie nagle przypomniałem coś… w XM świrowały mi troszkę kontrolki, ogólnie zlałem to, aż kiedyś przy jakiejś robocie pod maską oczom mym ukazała się powycierana wiązka elektryczna, izolacja była już porządnie wykruszona, też zawinięta w jakieś pewnie łatwopalne coś, jeszcze ciut podlana olejem (blisko wlewu, coś zawsze kapnie). Nie wiem czy tam ktoś coś przerabiał – nie wyglądało na to. Więc jeśli fabrycznie Francuzy tak kładą te kable, to właśnie układa się ta linia w Tetrisie i mamy bonus :)
Zauważyłem też, choć nie mam na to dowodów poza subiektywnym odczuciem, że pod maską XM-a zawsze jest (było) piekielnie gorąco – może jakoś niezbyt dopracowane przewietrzanie? Padły mi np. przewody od chłodzenia umieszczone idiotycznie nad wydechem, okrutnie gorący rejon. Creative Teknolożi…


Harry Reems Said:

Czytajac komcie po raz kolejny zastanawiam sie, co jest takiego przestazalego w obecnym Punto? Tzn ja wiem ze jest (jak na dzisiejsze czasy!) dlugo produkowany, ale co w nim jest nie tak?
Zeby nie bylo – potrafie sam wymienic wiele wad tego samochodu i nigdy bym go sobie nie kupil, ale podobnie jest ze wszystkimi pozostalymi modelami w tej klasie, wiec to bez znaczenia.


Zack Said:

Póki pamiętam. Byłem ostatnio na jakimś szkoleniu BHP i tam pan instruktor poświęcił akapit gaśnicom. Jak wam się już zacznie coś palić a gaśnica po naciśnięciu tylko cicho fuknie żałośnie wyrzucając kapkę proszku:

NACISNĄĆ SPUST JESZCZE RAZ.

pierwsze naciśnięcie przebija pojemnik z gazem, drugie ugasi wrak gorejący . Podobno.
Nie dziękujcie, nie trzeba.


Ja Said:

Złomnik, jak myślisz, Corolla e11 to już jaktajmer czy jeszcze nie?


brazer Said:

że też jeszcze nikt tego nie napisał, że samochodowe gaśnice najlepiej nadają się do chłodzenia flaszek….


notlauf Said:

E10 to jaktajmer. E11 to jaktajmer alert, czyli jeszcze 2 lata.


seburaj Said:

bo uruchomić proszkową to trzeba “umić”…
nie ciągnąc w panice za zawleczkę i dawać po spuście, tylko spokojnie:

– rozejrzeć się w sytuacji
– wyjąć gaśnice proszkową
– rozejrzeć się za twardym gruntem (asfalt, krawężnik, ew. kamień)
– pierdolnąć gasnicą kilka razy w twarde, ale tak porządnie – naprawdę z całej siły
– poczekać
– odbezpieczyć, odpalić gasić


S7TDI Said:

Nie wiem czy zauważyliście, ale jeżdżąc po autostradach i widząc auta na awaryjnych pasach z włączonymi światłami awaryjnymi widuje się właśnie francuzy i to najczęściej Renault 😉 Albo to ja mam takie szczęście 😉


Zubzik Said:

a w bajaderze zabrakło mi info, że Brazylijczycy przestają ogórka produkować.


wuner Said:

@LeeLook
O – BB :) Pamiętam ten pożar. I swoją drogą, jeśli to po wymianie DPF, to bardzo możliwe, że do ogniska przyłożyli się mechanicy.


tamarixis Said:

Harry Reems; myślę że Punto III jest po prostu dlatego przestarzały, że nie robi już wrażenia na sąsiadach… I chyba tylko w tym sensie.
Rewolucji w ty segmencie aut nie ma się co spodziewać. Ostatnia była jakieś 20 lat temu. Od tego czasu nic ciekawego się nie wydarzyło i nawet zwykły Punciak “jedynka” nie wygląda przestarzale, ani z zewnątrz ani wewnątrz-szczególnie w droższych wersjach. Niczego tam nie brakuje, czego byśmy nie znali z dzisiejszych pojazdów (no dobra, ESP nie było)…


Nat Said:

Złomnik napisał: “za niedługo jedyny realnie sprzedający się model Fiata, czyli Ducato, będzie nazywało się CINQUECENTO PROFESIONALE i będzie miał te same hipsterskie okrągłe reflektorki.”

A proszę Cię bardzo:
http://i1088.photobucket.com/albums/i334/Jarpol/dukato_zps89107d79.jpg
fotka ze złomnika zresztą 😉


maciek_dm Said:

a propos nowego punto; proponuję, żeby w Tychach wrócić do Sieny zrebrandowanej na Dodge’a – i oszczędność gotowa dla Imperium, bo załoga wie już co i jak i jakaś wartość dodana się pojawi…


vlad Said:

Z najlepszych palacych sie aut, to byl woz strazacki, Star. Ale to ciezarowka to nie wiem czy na zlomniku sie liczy i czy mam opowiadac? W kazdym badz razie, ropniak pali sie inaczej niz benzynowe :D.


ciril Said:

Drogi Złomniku: piszesz że opieranie gamy na jednym modelu po siedmiu latach produkcji to bezsens. W Europie tak. Ale jest i druga prawda. Teraz Fiat wkroczył do USA oraz do Chin, gdzie 500-tka to wciąż świeżynka. A na Europę gdzie przez kryzys sprzedaż jest wciąż stosunkowo słaba Fiat ma zwyczajnie wyj…ne. Może za kilka lat coś się zmieni.


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1