
Dzień dobry i witam w sobotniej bajaderce. Dziś będzie jak zwykle nie na temat. Dziś będę straszny i opowiem Wam dowcip. Ten o gąsce Balbince? Ależ wodzu, co wódz...
To ja przepraszam.
Naprawdę zajarałem się jednym niusem w tym tygodniu: tym, że znowu spalił się samochód w Warszawie. Jak słyszycie, że spalił się samochód, to jakie auto przychodzi Wam na myśl i dlaczego francuskie? Naprawdę, wszystko wskazuje na to, że zarówno Peugeot-Citroen jak i Renault do swoich aut montuje co jakiś czas generatory pożaru. Jedziesz sobie i nagle pojawia ci się komunikat: