zlomnik.pl

Home |

Złomnik nadaje na żywo z salonu samochodowego w Genewie!

Published by on March 05, 2014

Witajcie!
Ze względu na sensacyjną możliwość last minute wyjazdu do Genewy postanowiłem przesunąć już gotowe miksopodsumowanie lutego, żeby przekazać gorącą relację z salonu genewskiego. Początkowo do Genewy miałem nie jechać, choć dostałem jakieś tam zaproszenie i inni blogerzy pojechali. Ale wczoraj z samego rana kolega z PRL Skarb Narodu dzwoni do mnie i mówi – słuchaj, można lecieć do Genewy, lotem ekstrabłyskawicznym. Mamy tylko jedno miejsce. Powrót tego samego dnia. Wchodzisz w to? No to wbijaj do naszego garażu. Pojechałem. A tu kolega odpala Poloneza Atu i mówi – chodź, znam genialny skrót. Myślę – pewnie na lotnisko. Nie zwróciłem uwagi na jakieś tam dziwne zegary w tym Atu – myślałem że to zwykła rajdowa halda. Ruszyliśmy i Poldek zaczął się toczyć coraz szybciej i szybciej. W pewnym momencie byłem już mocno przerażony, bo przy 130 km/h na Trasie AK zaczęły się pojawiać wokół nas jakieś dziwne błyski i uznałem że coś jest nie tak z zapłonem. A kolega cisnął dalej. Przy 140 km/h byłem już bliski zanieczyszczenia zbroi z przerażenia, zwłaszcza że usłyszałem jakiś dziwny huk i myślałem że to most odpadł od nadwozia. Potem straciłem przytomność.

Ocknąłem się przy wejściu do hali głównej centrum targowo-wystawienniczego w Genewie. Na szyi miałem akredytację prasową, a w ręku aparat. Niestety, nie była to cyfrówka. Do diabła, pomyślałem, co to za jakieś retro hipsterstwo? No ale trudno, trzeba było zrobić relację, w końcu po to przyjechałem. Całą noc skanowaliśmy te slajdy.

Przed wejściem ustawiono ten niezwykły pojazd, bazujący na elementach Citroena DS.

Powierzchnia wystawiennicza prezentowała się imponująco.

Niedaleko wejścia znajdowało się stoisko Suzuki. Tam jednak nie znalazłem niczego innowacyjnego.

Ciekawe koncepty, w tym “plażowe” Berlingo, przedstawili oczywiście producenci francuscy.

Berlingo i Partner to bardzo ciekawe pojazdy, można spodziewać się, że inni producenci podążą śladem PSA.

Xsara VTS: bliska cywilnej rajdówce?

Łada 2111 wyróżniają nowoczesne kształty i silnik z wtryskiem paliwa. Jeśli będzie mieć też atrakcyjną cenę, ma szansę na spory sukces również w Polsce. W końcu Łada ma u nas dobrą markę – auta tego producenta były uznawane za bardzo dobre w okresie PRL.

Samara w końcu dobrze się sprzedawała w naszym kraju.

Koncepcyjny Seat zapowiada prawdopodobnie linie nowego kompaktowego auta tej marki, bazującego na Golfie IV. Jego nazwa nie jest jeszcze znana.

Rozczarował Golf IV Cabrio. To po prostu Golf III z nowym przodem. Tak się nie robi.

Można spodziewać się, że koncept VW W12 trafi do produkcji seryjnej – Volkswagenowi przydałby się taki wóz do wzbudzania zainteresowania.

Aż trzy ciekawe koncepty przedstawiła Honda. Odkryty CR-V. Czemu nie?

Miejski JDX

Prototyp miejskiego auta na podwoziu łazika. To się raczej nie przyjmie – taki samochód nie jest ani sprawny w terenie, ani użyteczny w mieście. Moim zdaniem ślepa uliczka.

Czy Europejczycy polubią auta indyjskie? Takie pytanie zadałem sobie oglądając model City Rover na stoisku hinduskiego producenta.

Niektóre koncepty do niczego mi nie pasowały.

U Renault uwagę zwracał ogromny mikrobus Grand Espace.

GM przywiózł model EV-1. Zdaniem inżynierów tego koncernu, na początku XXI w. w gamie będą już co najmniej 3-4 auta czysto elektryczne.

Stoisko Pininfariny: kabriolety trzymają się mocno niezależnie od segmentu.

Skoda pod skrzydłami VW nabiera rozpędu, czego dowodem model Felicia Fun. Wydaje się jednak, że ta marka zachowa własną tożsamość i niezależność. Nie ma jednak szans na poważniejszą ekspansję w Europie, a w Polsce nigdy nie dojdzie do szczytu list sprzedaży.

Oprócz Felicii, w gamie pewnie niedługo pojawi się mniejszy, miejski model.

Przedziwna koncepcja: dwuosobowy Smart City Coupe. Auto powstało w kooperacji Mercedesa i producenta zegarków Swatch. Ideą Smarta jest łatwe parkowanie w zatłoczonym mieście.

W Polsce instalacje LPG są bardzo popularne. Większość właścicieli FSO 1500 jeździ właśnie na gazie. Może przesiądą się z czasem na “dwupaliwowe” Volvo?

Do tego kabrioletu gazu już nie założymy.

Najbliższy konkurent: Saab. To dobrze, że marka weszła w skład GM: dzięki temu pojawią się środki na inwestycje w nowe modele. Dobrze zarządzany Saab ma szansę stać się wiodącym szwedzkim producentem aut.

Niektórzy przesadzili z tuningiem. Po co 12 cylindrów w aucie terenowym?

Wciąż trudno przyzwyczaić się do “okularów” w stylizacji Mercedesa. Miejmy nadzieję, że ta moda szybko zniknie.

Peugeot 206 Coupe ma składany dach metalowy. To niezwykłe rozwiązanie przybyło wprost z… lat 50.

Mercedes Maybach Concept. Czyżby planowano wskrzesić tę legendarną markę? To może się udać!

Ford pokazał koncept małego coupe bazującego na Fieście.

Toyota zapowiada model, który zostanie następcą nieco wysłużonego już Starleta. Nie znamy jeszcze jego nazwy.

Futurystyczne linie tego studium zostaną na pewno “unormalnione” w produkcji seryjnej. Na centralne wskaźniki nie ma co liczyć.

Kia Sportage – pojazd rekreacyjny. Niestety nie oferuje się wersji trzydrzwiowej.

Przeciwnie niż w Land Roverze Freelanderze.

Ford Cougar: ta nowość jakoś nie budzi większego zachwytu. To po prostu Mondeo coupe.

Zobaczymy jak poradzi sobie w Polsce Hyundai Atos. Koreańska marka ma u nas dobrą opinię ukształtowaną przez udany model Pony.

Niebywale oczekiwany w Polsce model Daewoo Matiz zastąpi wysłużone Tico i prawdopodobnie zdetronizuje Fiata Cinquecento jako auto nowocześniejsze, a przede wszystkim, pięciodrzwiowe.

Najważniejsze premiery zostawiłem jednak na koniec. Na megahit polskiego rynku zapowiada się Opel Astra II.

Ford ostatecznie kończy erę Escorta, przedstawiając model Focus. Odwaga stylistyczna, New Edge Design, a pod maską zupełnie nowe silniki Yamahy. Wygląda na to, że samochód błyskawicznie stanie się bestsellerem.

No i sensacyjne BMW E46. Samochód ma w standardzie elektroniczny układ stabilizacji toru jazdy, który sprawia, że nawet po wpadnięciu w poślizg, auto samodzielnie się “wyprostuje”, co niebywale podnosi bezpieczeństwo. Ciekawe, czy ten system przyjmie się także w mniejszych samochodach?

328i oznacza oczywiście obecność silnika 2.8.

I tak minął mi cały dzień, a więc trzeba było wracać. Niewiele brakowało, a nie udałoby się to wcale – przy 130 km/h na szwajcarskiej autostradzie zobaczyliśmy policję w BMW E39 z długą bronią wycelowaną w naszego Poloneza. Ciekawe, jakie mieli miny, jak zniknęliśmy im w blasku błękitnego błysku…




Comments
KL Said:

Przednie, milordzie. Wciąż śmiecham z Atu Plusa.


iwan bezdomny Said:

lasic Said:

Świetny wpis, fantastycznie jest popatrzeć na te targi z dzisiejszej perspektywy


nicz Said:

FSO DeLorean? W ciekawe czasy nas zabrał, ale nawet wtedy Astra II wyglądała jak z poprzedniej epoki…


Bystr9y Said:

ale widać różnice pomiędzy tym co miało spełniać określone wymaganie kiedyś a co jest dzisiaj…


yerzoll Said:

Dzisiejsze domysły można odbierać w ten sam sposób 😉


Marek Said:

Już po drugim zdjęciu nabrałem podejrzeń :-)


sosek Said:

Fantastyczny Focus i post-Starlet. No i ta Felicia Fun na grubym bodykicie.

@Bystr9y:
Że gdzie widać te różnice? Koncepty dziś i koncepty kiedyś są tak samo odjechane. Spójrz na plażowe Berlingo. Że niby co w nim ma spełniać jakąkolwiek funkcję?


budus2 Said:

328i oznacza oczywiście obecność silnika 2.8.
wtedy to było oczywiste :)
btw, świetny pomysł na wpis.


Etherway Said:

Rock it like it’s 97

Brawo Notlauf, świetny wpis 😀


marek Said:

popłakałem się ;_;


Kedirak Said:

Najlepszy wpis zlomnika, best ever! Dla mnie nic go już nigdy nie przebije, gratuluję pomyslu i komentarzy.


mic Said:

Super pomysł! :-)

Hostessy jakoś też inaczej w tym roku ubrane…


maciek_dm Said:

urodziłem się dla takich wpisów! more, more, more!


Yossarian Said:

Łomatko dawać mie tom Xsare VTS!!! Jak ja wielbię to auto!


PePe Said:

Super wpis, czytałem w pociągu i tak się uśmiechałem że aż się ludzie chcieli przesiąść :)

Wróciły wspomnienia z posiadania Astry II, Focusa oraz e46!!! SUPER


Miko Said:

Saab stanie się wiodącym szwedzkim producentem dzieki GM :)


Arni Said:

Świetny wpis :)
Focus identyczny jak ten, którym sam powoziłem, nawet felgi bardzo podobne, nadal mi się podoba (ale 3 drzwiowy). Astra przy nim to lekki skansen.

Szczególnie podobały mi się prototypy Toledo i Yarisa, protopalsta Pumy też ciekawy i chyba brzydszy od wersji finalnej.


Yngling Said:

Mnie rozwalila Astra II we flotowym bialym kombi. Przy focusie wyglada… Zenujaco kiepsko. W sumie ladziora kombi prezentuje sie bardziej wystawowo.

Fajny pomysl na wpis. Propsuje.


RoccoXXX Said:

radosuaf Said:

Dobry pomysł. Niektóre komentarze bardzo przednie. Fajny wpis na poranną lekturę.


Arnie Said:

Najlepszy wpis zlomnika. Best Ever! Gratulacje komentarzy i pomyslu :-)


Łukasz Said:

Ekstra wpis! Gratulacje! Trafna ironia z BMW! Bardzo mnie wkurza, że 328i to teraz 2.0.


Kedirak Said:

Wspanialy pomysl i dobor materialu.

Najlepszy wpis zlomnika ! Best Ever !


Bystr9y Said:

@sosek chodziło mi ogólnie że teraz to praktycznie wszystko się zlewa a dawniejsze targi były jakby nie patrząc zróżnicowane. To samo tyczy się ulubionego tuningu jaki był kiedyś a jaki jest dziś 😛


Stefan Kawalec Said:

Faktycznie, nie wydaje się, aby w obecnej rzeczywistości istniało realne rynkowe zapotrzebowanie na samochody osobowe z klasycznym chassis umieszczonym na podwoziu sugerującym właściwości terenowe. Konsumenci zapewne podzielą te opinie, i z rezerwą podejdą do takich rozwiązań. Bo jakąż wesołość budziłby taki, dajmy na to, Volkswagen stylizowany na samochód typu “dżip”. Lub, popuśćmy wodze wyobraźni, samochód czterodrzwiowy ze sztucznie zawyżonym prześwitem. zbudowany na płycie podłogowej. Cóż, redakcja jest zgodna w opinii, że zachodni producenci w oderwanych od konsumentów fantazjach, zabrnęli w ślepą niszę.
Również japońskie prototypy małych pojazdów miejskich, wydają się zbyt śmiałe w projektowanych liniach nadwozia. Skazanym na kompletną porażkę jest pomysł umieszczenia wskaźników w osi nadwozia, zamiast klasycznie przed kierownicą.

A, nie czekaj…

Panie Notlauf, self-trolling poziom master.


Szydeł Said:

Hahaha, nawet Samara jest na wystawowych alusach, a Astra II w zwykłym, białym flotowym kolorze z kołpakami. Widać, że inni producenci się starali aby wypicować i podrasować wygląd autek na salon, a Opel stwierdził “Paaanie, po co to? Cebulaki i tak kupią, dawaj pierwszy, lepszy z brzegu który wyszedł z fabryki”


Klosz Said:

Genialny wpis!!! Chyba jedne z lepszych podpisów pod fociami ever!


Przemo Said:

A tu z naszego podwórka, targi poznańskie ’94 http://youtube.com/watch?v=Y2_WhwVBoB0


turman Said:

Relacja rewelacja !!! :)


pr Said:

Umieram…
“Saab. To dobrze, że marka weszła w skład GM: dzięki temu pojawią się środki na inwestycje w nowe modele. Dobrze zarządzany Saab ma szansę stać się wiodącym szwedzkim producentem aut.”
Nie mogę wyjść ze zdumienia, że jest już po prezentacji 206cc a jeszcze nie ma na rynku yarisa. I że freelander i E46 to takie stare kapcie.


atr Said:

Pięknie podane i podlane retrososem.


Tak bardzo najlepiej. Propsuję.

Właśnie. Propsuję. Czy to znaczy “popieram uszkadzanie”?


miwo Said:

Myslalem, ze czytam relacje z AutoSwiata z 1997 roku. 😉
Genialne: dla starszych nostalgiczna mozliwosc spojrzenia z dystansu i ciekawa lekcja historii najnowszej dla mlodszych czytelnikow Zlomnika.


lordessex Said:

A z którego roku jest ten Salon Genewski? Na pewno nie tegoroczny 😀


fabrykant Said:

Niektóre rzeczy starzeją się z godnością. Niektóre jakby odrobinę mniej godnie.


fisher78 Said:

VOLVO C70 Cabriolet akurat występowało w wersji z FABRYCZNYM gazem. Kumpel miał takie auto, sporo nim jeździliśmy. Pod maską były m.in małe smarowniczki oleju z separatorami mgły olejowej do smarowania zaworków, aby auto nie dostawało w dupę od jazdy na gazie. Patent, jakiego nigdy nie widziałem nawet w najlepszych, sekwencyjnych LP(C&)G.


notlauf Said:

Nie tegoroczny?


lordessex Said:

http://www.autokrata.pl/galeria/Golf-II-po-23-latach-i-prawie-400-tys-km-Jak-nowy_s19652

Tak, zupełnie z innej beczki :-D. Nie wiem gdzie oni w tym widzą sensację.


Michał Said:

@Leniwiec
Propsuje, czyli przeznaczam dla psa 😛


Demon75 Said:

“Something went wrong…”
Szkoda, że teraz takich normalnych samochodów już się nie produkuje.
Daję lajka za komętarze 😉


notlauf Said:

Ej, no nie, ja widziałem LPG z dodatkową lubryfikacją gniazd zaworowych od tych speców z Mławy. Pracowało to w 740i E38.


Yossarian Said:

@lordessex
Tak, racja, to przyszłoroczny jest!


jk Said:

lordessex Said:

@Yossarian:
Coś mi tu nie gra, przecież to wygląda na rok 1998-2000 +/-


notlauf Said:

Nie, nie, to jest 2015, naprawdę.

oh wait


DrOzda Said:

Nie byłeś w jakimś klubie go-go w Kielcach ? Bo tam wchodzisz, walisz jedną lufę i trzy dni nieprzytomny leżysz …. sprawdź wyciągi z kart lepiej :)


Bronco Said:

@Leniwiec, Michał
“Propsuję” to może oznacza, że psuję profesjonalnie.


Aron Said:

Panie Tymonie, kawał dobrej roboty! Idealnie dobrany sarkazm. Ogółem przedni pomysł na wpis. Wtedy jeszcze w jakimś stopniu ciekawiły mnie te nowości motoryzacyjne, ale już od paru lat nowe auta poznaję tylko po znaczku na masce i nowe auta mam totalnie w nosie. Stare żelazo na zawsze!


Ja Said:

Parafrazując artystę, zażyłem draże, zobaczyłem miraże.


michau Said:

Super wpis! I do śmiechu i na wspominki. Jak miałem dziesięć lat to z nosem w gazetach śledziłem te wszystkie nowości. Ile to już czasu minęło…


lordessex Said:

@Aron:
Dokładnie, kiedyś niektóre modele były tak charakterystyczne że nie sposób było je pomylić z niczym innym, a nie to co teraz same plastikowe mydelniczki jakieś.


B4 Said:

Punto II z przodem Hyundai’a Getza 😀 Czego to w Indiach nie wymyślą ….

No chyba , że to : http://www.youtube.com/watch?v=__jBGIV-9ko Najżadniejsze auto w Europie !! Co za reklama 😀 Znam bardziej żadne … no, ale … Co to u licha są wywinuty , które dają na pocieszenie ? I już rozumiem reklamę ze spadającymi fortepianami 😀


maciek_dm Said:

fajnie jest zrobić sobie takie rewind i zobaczyć na chłodno decydujący moment poszczególnych producentów; dla jednych ten moment ten krok do przodu, dla innych – początek swobodnego zjeżdżania po równi pochyłej.


B4 Said:

A może bardziej Suzuki …. Suzuki L.I.A.N.A szumna nazwa tłumaczona jako : Living in a new age 😀 Pieje z tego do dzisiaj


kacpesful Said:

“Prototyp miejskiego auta na podwoziu łazika. To się raczej nie przyjmie – taki samochód nie jest ani sprawny w terenie, ani użyteczny w mieście. Moim zdaniem ślepa uliczka.” – w terenie nie, za to w mieście HONDA HR-V sprawdza się rewelacyjnie 😉
A przede wszystkim to PRZENIEZAWODNE autko na niezawodnych podzespołach CIVICa.
A uzyskanie tyle miejsca w środku, z auta klasy CIVICa też zasługuje na uwagę.


RMF Said:

Zdjęcie EV1, wow. Szkoda, że wszystkie je złomowano i to wbrew woli sporej części (jak nie wszystkich) ich użytkowników.

Generalnie historia GM EV1 sporo mówi o możliwej przyszłej historii całej motoryzacji, gdy auta (elektryczne?) nie będą przez ludzi kupowane, lecz kierowca dostanie od koncernu tylko prawo do jego użytkowania, a i to z obostrzeniami.


f10 Said:

Idealny klimat i ton programu “Magazyn Auto” z Jerzy Iwaszkiewiczem :)
328i oczywiście oznacza silnik 2.8, ech…


Damian Said:

Mialem identyczna Xsare. Teraz znowu zaluje ze sie jej pozbylem


Kamiks Said:

Mistrz! Tylko dlaczego jest Matiz, a nie ma zdjęcia Leganzy w całej okazałości. :<


Pao Said:

To ciekawe, ze producenci nie mają nam nic nowego do zaoferowania. Ciągle retro i retro. To się nie przyjmie, uważam.


Yngling Said:

Swoja droga, moze ma ktos zgrane na vhs odcinki magazynu ‘Auto”? Na jutubie dostepne sa cale 3, bo reszta sie podobno nie zachowala u producenta i tv.


cubino Said:

@Pao
Na przykład taki Prius, czyste retro.

Tak serio to w Genewie jest w tym roku parę ciekawych rzeczy. Nowe Twingo. Cactus. Dżipem renegatem na Jalopniku wszyscy się zachwycają jakby to była najlepsza rzecz od czasu wynalezienia krojonego chleba.


TaTo Said:

Eeee, nuda. Nie wysilili się w tym roku. Może zbliżający się wielkimi krokami XXI wiek coś ruszy w temacie…
Interesująca wydaje mi się co najwyżej propozycja producentów z Indii. Ich wejście na rynek europejski może zwiastować bardzo wysoką jakość i trwałość produktów, co może znacznie zagrozić pozycji wiodących producentów. W tej konkurencji futurystyczny (raczej nikt tego nie kupi) Ford Focus może okazać się wielką klapą…


kier. prod. Garwanko Said:

Dziękuję za relację.


kier. prod. Garwanko Said:

Tak w ogóle, to wygląda to trochę jak targi “Auto-Nostalgia” A.D. 20XX 😀


jakie fajne auta można było kupić … a dziś … i komu to przeszkadzało, np strzelić sobie nową z salonu Felicie fun ! to by było coś…


Yossarian Said:

@cubino Akurat na jalopniku jarają się jak opętani każdą bzdurą made in USA. Nową Corvette obrzydzili mi w ten sposób, bo jak widziałem każdego dnia co najmniej kilka tytułów artykułów o niej (których nawet nie czytałem, bo co mnie obchodzi kształt kratki nawiewu czy tym podobne bzdety), to miałem dosyć jeszcze przed premierą.


SMKA Said:

Co do lubryfikacji gniazd zaworowych, z tego co wiem nie ma problemu (albo problem jest niewielki) aby znaleźć warsztat w którym zostanie zamontowana instalacja gazowa z lubryfikacją gniazd zaworowych. Choć z tego co czytałem sporo osób twierdzi że to rozwiązanie jest bez sensu (czy mają rację, nie wiem)


Qropatwa Said:

Przyznaję niemiecki znak jakości GUT wpisany w okrąg z wykrzyknikiem i kciukiem skierowanym ku górze.


Marecki Said:

Mają rację. Lubryfikacja jest potrzebna w trakcie czegoś innego.


Bronco Said:

@Marecki, zaraz zaraz, sugerujesz, że ktoś używa gniazd zaworowych do czegoś innego..?;)
.. toż to dopiero dewiant motoryzacyjny.. 😉


8-VOP Said:

Czytałem z rana – mistrzostwo.


Qropatwa Said:

To rozwiązanie z lubryfikacją gniazd zaworowych ma sens ale tylko w teorii – w praktyce to nie ma wielkiego sensu. Przy dobrej instalacji po 300.000 km przejechanych na niej po prostu zrobisz głowicę. Wyjdzie taniej i mniej zachodu, nie trzeba dolewać tego smarowidła itd. Nie wspominając już o tym, że oszczędności na takim dystansie są spore – można sobie sprawić nowy silnik jeśli buda będzie się jeszcze jakoś trzymać.


FSO Said:

Mały OT
Z tego samego okresu, felieton Clarksona…

“Przerażające widmo z Polski

Nie wątpię, że czasem bierze was złość, gdy rano listonosz Pat zapełnia waszą skrzynkę pocztową niechcianymi przesyłkami reklamowymi. Nie chcecie przecież wygrać suszarki bębnowej, nie potrzebujecie karty American Express i wolicie magazyn „Razzle” z miękkim porno od „Reader’s Digest”. Zastanówcie się jednak przez chwilę nad tym, jak wyglądałoby wasze życie, gdybyście musieli czytać wszystkie te ulotki. Wyobraźcie sobie, że bylibyście zmuszeni do otwierania kopert z wyciągami z kont i rachunkami, zamiast po prostu przepuszczać je przez niszczarkę.
No cóż, właśnie coś takiego odbywa się każdego ranka w budynku brytyjskiej telewizji. Muszę zgarniać cały ten stos papierów, które listonosz Pat zostawia mi na wycieraczce i je czytać. Chodzi mi tu o komunikaty prasowe światowych firm samochodowych – opasłe tomiska redefiniujące pojęcie nudy. Są jeszcze nudniejsze niż powieści Jane Austen i przerażająco nużące, bardziej niż posiedzenie rady gminy. Zaledwie w zeszłym tygodniu Nissan zmienił osłonę chłodnicy czy coś w tym stylu w Mierze i Pat zmuszony był zafundować sobie przepuklinę, taszcząc na mój podjazd materiały prasowe na ten temat. Siedemnaście stron, które – jak mi się wydaje – mogłyby zostać ujęte w jednym zdaniu: „Zmieniliśmy nieco Micrę”. Dziś natomiast, między encyklopedycznych rozmiarów broszurą o nowym silniku Corsy i egzaltowaną diatrybą o nowym kombi Hyundaia – Lantrze, znalazłem coś, co sprawiło, że zamarłem w bezruchu. FSO wciąż żyje. Polskiej fabryce saunochodów udało się przetrwać okres przejścia od komunizmu do Lecha, a potem z powrotem do komunizmu. Co więcej, produkty FSO wciąż są eksportowane do Wielkiej Brytanii. O nie! W dalszym ciągu podtrzymuję opinię, że Nissan Sunny był najgorszym samochodem wszech czasów. Nie miał niczego na swoją obronę; niczego, co byłoby lepsze lub tańsze niż w innych samochodach. A jednak pod względem jazdy, najgorszym samochodem na świecie jest FSO Polonez.
On jednak ma jedną rzecz na swoją obronę – jest tani. Musi być tani: jest samochodem, który tak naprawdę samochodem nie jest. To pudełko, pod którym nierozważny nabywca odkryje traktor pochodzący z 1940 roku. Już sama jego stylistyka zniechęcała większość ludzi, ale przecież musiał konkurować jedynie z Wartburgiem i Trabantem, a żaden z tych wozów nigdy nie pojawi się w książce Piękne samochody Jeremy’ego Clarksona.
Nawet nie potraficie sobie wyobrazić, jak okropnie jeździ się tym wyjątkowo ohydnym samochodem. Gdy nie możecie przestać dziwić się temu, jak wysoko Polonez odbija się od ziemi, stwierdzacie, że nie działa w nim układ kierowniczy, bo jego przednie koła zostały wypełnione betonem. Gdyby to Karl Benz wynalazł silnik Poloneza, musiałby całkowicie odejść od idei wewnętrznego spalania. Hałas tej jednostki płoszy ptaki, a zużycie paliwa odpowiada specyfikacji technicznej lokomotywy spalinowej Intercity 125.
Ostatni raz jechałem Polonezem w zeszłym roku. Była to taksówka, która zepsuła się w tunelu na Heathrow. Wdałem się wtedy w sprzeczkę z jego grubym kierowcą, bo kategorycznie odmówiłem zapłacenia za kurs. Ale od czasu mojego długiego, wypełnionego spalinami spaceru do terminalu, nie usłyszałem już ani słowa o tym pryszczu na tyłku motoryzacji. Aż do chwili obecnej. Wygląda na to, że FSO produkuje nowy wóz o nazwie Caro, który odniósł w “Wielkiej Brytanii pewien sukces. W zeszłym roku sprzedano go tu w liczbie 480 sztuk. Mogę jedynie przypuszczać, że właściciele tych samochodów ograniczają swoje wypady na drogi do godzin nocnych. Żadnego z nich z pewnością nigdy nie widziałem. Jestem przekonany, że to całkowicie znienawidzona maszyna. Jednak jednej rzeczy nie można jej odmówić. Kosztuje 4527 funtów, a to niewiele. Poza tym, Poloneza można zamówić z silnikiem Citroena o pojemności 1,9 litra, wspomaganiem kierownicy z firmy ZF
i układem hamulcowym Lucasa. Będzie to więc przynajmniej połowicznie przyzwoity samochód, ale jestem pewny, że wzrośnie przy tym jego cena. Czyli ostatecznie zaoferują nam pół-przyzwoity samochód za nieprzyzwoicie wysoką cenę. Tyle że pewnie wcale go nie zaoferują, bo otrzymany przeze mnie materiał prasowy mówi, że Daewoo wykupiło 10 procent udziałów w FSO i w ciągu kolejnych pięciu albo sześciu lat udział koreańskiej firmy wzrośnie do 70 procent.
Pomysł jest prosty. Daewoo będzie wysyłało części starych Opli Astry i Vectry z Korei do Polski, gdzie będą składane do kupy w coś, co będzie można nazwać kiepską, ale za to tanią wizją motoryzacji w nadchodzącym tysiącleciu.
Już oczywiście wiemy, jak to będzie wyglądało – pokazał nam to Vauxhall. Żadnych szybkich samochodów. Ptaszki w koronach drzew i dobrzy ludzie dojeżdżający do pracy Vectrami. Boże, uchowaj.”


Marecki Said:

Na takim dystansie to możesz sobie sprawić nowy samochód 😉
I proszę mnie nie łapać za słówka i inne członki!


cubino Said:

@Yossarian
Ale Renegade jest tak amerykański jak Chevrolet Spark…


tora Said:

Znów oficjalne media rozmijają się w sposobie przekazywaniem informacji z mediami niezależnymi . Brawo Złomnik !!!
Swoją drogą coś ta inwazja samochodów z Indii trochę się opóźnia .


Yossarian Said:

No to co? Dobra, źle ująłem, próbuję jeszcze raz: jalopnik się jara jak opętany wszystkim z amerykańskim znaczkiem. :)


Bart38 Said:

@B4: na mój gust to indyjskie to jest Tata Indica


kielo Said:

Hmmm.. Modelki jakieś takie ubrane, kiedyś na targi chodziło się oglądać samochody a teraz ……….


D Said:

Przy okazji, chciałbym zauważyć – zwróćcie uwagę jaki “klimacik” nadają zdjęcia wykonane aparatem kliszowym. Choćby zdjęcie było wykonane wczoraj, to jednak przy użyciu analoga wygląda ono, jakby było pstryknięte 15 lat temu. Coś pięknego.


janusz Said:

@D: nie, tak po prostu wyglądają nieumiejętnie zrobione zdjęcia analogowe. Brak umiejętności nie ma nic wspólnego z klimacikiem.


D Said:

Dotychczas żyłem w przekonaniu że właśnie technika analogowa (w przypadku zwykłych kompaktów na kliszę) przyczynia się do takiej jakości zdjęć. Dzięki za sprostowanie, człowiek uczy się przez całe życie. 😉


Umiejętności to raz, sprzęt to dwa. Zdjęcia wyglądają jak strzelone małpą. Inna rzecz, że – o ile pamiętam – analogowe lustrzanki były dość bezlitośnie drogie.


lukas Said:

zajefajne. ależ wysypy janktajmerów!

a na moto.wp.pl nadal twierdzą, że renault zerżnął twingo z beskida. mon dieu…

http://moto.wp.pl/kat,1040061,title,Renault-Twingo-2014-miejska-rewolucja,wid,16448460,wiadomosc.html


MacMax Said:

Wspaniała relacja! Dziękuje bardzo :) Uwielbiam zdjęcia z targów motoryzacyjnych sprzed kilku, kilunastu lat :) I oczywiście świetne opisy do zdjęć. Perełka! :)


Marecki Said:

@Leniwiec: Zenita lustrzankę dało się kupić nawet w latach 80-tych (mój ojciec miał, z tego co wiem, aparat nadal powinien być sprawny), a zdjęcia robił nienajgorsze. Tutaj chyba ktoś polizał obiektyw.


Marecki Said:

@lukas, hehe, zaraz obok informacja: “Renault zaprezentował nowy silnik 1,6 Energy dCi 160 Twin Turbo – pierwszą jednostkę wysokoprężną z podwójnym doładowaniem.”
Na motoryzacji się zupełnie nie znam, ale pamiętam z jakiejś gazety sprzed roku? lub dwóch? reklamę 2,0 CDTI BiTurbo 4×4 uwielbianej tu Inżygni.


jacek Said:

ło matko, astra II. Mialem toto, mamuniu


Marecki Said:

Dobry wóz, słucha się nogi.


robi Said:

w tym wypadku problemem był skaner, zdjęcia były robione topową lustrzanką na dobrych materiałach. ale skaner był naprawdę kiepski


Jadaszek Said:

I pomyśleć, że niedługo minie 20 lat. Miło popatrzeć, świetna relacja. 😀


Autosalon Said:

Strasznie mnie się podobało, fajne klimaty i tematy.
Ilu producentów zdziwiło się popularnością niby niszowych aut a ilu się poślizgnęło na ” pewniakach”


Jacek Said:

Jak ja lubię czytać takie teksty na dobranoc.
Dzięki Notlauf. Teraz będzie mi się dobrze spało.
I pomyśleć, że kiedy na salonie prezentowano focusa i astrę g, mój tata odbierał z salonu jednego z pierwszych caro plusów.


stvari Said:

Ja chcę tego Poloneza!


miwo Said:

Samara Baltic GL z airbagiem i nową deską rozdzielczą. nawet bym chciał takie coś mieć. coś innego, egzotycznego, a wygląd zewnętrzny nie zapowiada, że tam w środku takie zmiany :)

i te kombi 111 – VW dopiero w Golfie V zostawił dolną część zderzaka czarną – jakże praktycznie. łada zrobiła to jeszcze przed 2000 (z tego, co pamiętam rodzinę 110/111/112 pierwszy raz pokazano w formie prototypów w 1994 roku).


Pietro.Blumenstein Said:

Złomnik!
Tym wyjazdem do Genewy zdradzileś hip-hop!
Zanim dotarł do Polski!


notlauf Said:

Ale w Polsce w 1998 r. już był hip hop. TRZYHA WUWUA MAM DO DZIŚ TĘ KASETĘ


Mazak Said:

Komentarze pod zdjęciami zupełnie w stylu jak dawno temu w katalogu Samochody Świata 1997- mam taki w domu i ten styl baardzo mi to przypomina. Tak więc winszuję, bo wpis świetnie oddaje nastroje dziennikarzy odwiedzających targi sprzed 16-17 lat


Pietro.Blumenstein Said:

Masz racje!
Liroy zdradził hip-hop juz w 1994!


Szczepan Kolaczek Said:

Rzadko w ten sposób tutaj piszę. ale ten wpis jest FENOMENALNY!!

Sam kiedyś pisałem tutaj o mojej niegdysiejszej bytności w Paryżu w 1994, na premierze m. in. Tigry. Pasowałoby więcej takich refleksji!!

A moje typy na dziś to HRV i Saab. To znaczy – komentarze do nich. Właśnie przy tych dwóch wybuchłem śmiechem, nie wiem dlaczego akurat przy nich, bo inne są podobne w duchu, ale te – chyba najdobitniejsze.


oldskul Said:

Rasowy trolling, level up Zgredaktorze i +1 do statystyk, przednie wnioski. Skoda liderem sprzedaży w Polsce? Ha ha ha, nigdy!
Tak jak za fałwejami nie przepadam, W12 wygląda rzetelnie… może nudnawy z przodu, ale z dupy strony (tej raczej częściej oglądanej przez nas, szaraczków :) ) całkiem, całkiem.


Aremberg Said:

Coś wspaniałego. Te wszystkie zdjęcia są z jednego roku (1998?) czy to mieszanka z kilku salonów? Fantastyczne zdjęcia i samochody, różnorodne kształty i ciekawe kolory (kto by dziś pokazał BMW 3 w rdzawej czerwieni? przecież ten kolor nie jest premium). C70 I Cabrio – dawać natychmiast, 9-3 też ale na innych felgach. Dziwnie wygląda niezmęczone i błyszczące wczesne E46 i Golf 3,5 Cabrio (będzie z tego dobry złomnik?) Pytanie do Notlaufa – dałoby radę wrzucić te skany w oryginalnej rozdzielczości na jakiś czasowy hosting typu Speedyshare? Myślę, że niejeden czytacz byłby chętny na taką kolekcję. A no koniec pytanie: co stoi za czerwonym 306 cabrio? Jakiś Bentley?


notlauf Said:

To Carry wisiało pół roku w ogłoszeniach, potem ktoś je kupił i pół roku później sprzedaje. Ja wiem dlaczego. Ale czy on to wie?


Pizmak01 Said:

W pracy był beznadziejny dzień, po 12 godzinach wracam, czytam i micha się cieszy. Super wpis, szacun, wielki szacun…


GrimReaper Said:

Szacun. Piękny wpis. Dawno nie czytałem nic równie porywającego.


Rafal Said:

toyota zapowiada nastepce starleta?alez to sie kupy nie trzyma.po pierwsze primo starleta wygasla w 99 roku po drugie primo jak mozna stworzyc teraz cos podobnego w niezawodnosci do najbardziej niezawodnego samochodu swiata?sie pytam tylko


gehazi Said:

Ten Polonek do zbycia?


PERZU126 Said:

Byłem zaskoczony, ze jednak jedziesz do Genewy… Ale jak przeczytałem to prawie się popłakałem! Milo powspominać tamte lata, po niektórych autach to ciężko poznać że to już paręnaście lat minęło. Tamte lata już nie wrócą podobnie jak auta. Niektóre komentarze brzmia dziwnie. np. że skoda nie odniesie sukcesu, kto by pomyślał


radarro Said:

Jak dla mnie poproszę Grand Espaca :) Dobry kawał żelaza do wożenia powiększonej familii.


benny_pl Said:

bardzo fajny pomysl i artykul wogole :) takie targi z przed 20 lat to ja rozuiem! oczywiscie pozadam Lade Samare Baltic :) Berlingo kabriolet wbrew pozorom ma sens np na lazurowym wybrzezu, skoro tam z powodzeniem jezdza Mehari do dzis i inne kabriolety, bo jest niesamowicie goraco, to znaczy ze nie kradna tam wszystkiego co odkryte tuz po wysiadnieciu :)


stasiek Said:

Hamerykańczyki będą budować fabrykę nowego typu silników spalinowych w Chinach:
http://spectrum.ieee.org/energywise/green-tech/advanced-cars/efficient-ice-engine-debuts-in-china


Andziasss Said:

Świat w 2015 będzie cudownie niebezpieczny! Xenony, kurtyny, tablety do muzeum! Miliony Chińczyków stracą robotę… Ciekawe jaka będzie polityka celna na te zachodnie auta!?


Zyga Said:

Zjadłem wpis ze smakiem. Gratuluję pomysłu!


Tomasz Said:

@raddaro – wszystkie Espace z konca lat 90tych maja brudne siedzenia, wygryzione kierownice, swieca sie Checki i wali zawieszenie. Ja bym tym familii nie wozil.


Ktosiek Said:

Wpis na 6, bardzo przyjemna podróż w te beztroskie czasy, ehh :).

Nowy oszczędny ICE? jestem za, jak pisaliśmy jakiś czas temu – elektryki i hybrydy to ciągle jeszcze daleka przyszłość, czy tego chcecie czy nie.

A co do targów, Espace nadal wygląda dobrze i nadal jest równie genialny.


michal Said:

Za takie fabrycznie nowe 306 cabrio to dałbym się chyba pokroić….


leh Said:

Notlauf, a co jest nie tak z tym cary? zgniłek czy mechanicznie nie funguje?


autosalon Said:

Co prawda nie ma to żadnego znaczenia ale kia sportage była w wersji krótkiej 3 drzwiowej i na dodatek “cabrio”.
Jeździłem takim egzemplarzem jedynym z resztą użyczonym od KMP.
Straszny bajer to wtedy był(końcówka lat 90-tych)


Andreoz Said:

Daewoo przygotowuje się do wymiany całej palety swoich samochodów…….już niebawem w salonach pojawią się Lanos, Nubira i Leganza. Pozycja VW Golfa i Astry będą poważnie zagrożone. Nubira zaatakuje nieświeżego już Passata i Peugeota 405 a Leganza przypuści atak na klasę wyższą. Daewoo rozwija się bardzo dynamicznie i niedługo zagrozi dominacji niemieckich marek na europejskim rynku motoryzacyjnym


Nat Said:

Też mi się spodobał pomysł na wpis. Fajny!
Ale że nikt nie skomentował pierwszego zdjęcia i obłędnego Citroena Mille pattes (co znaczy: Citroen Wij)
Oprócz pięciu osi posiadał on jeszcze jedenaste koło, w środku.
http://profiauto.pl/blog/wp-content/uploads/2014/01/michl3.jpg

Służył do… testowania opon samochodów ciężarowych przez firmę Michelin z Clermont Ferrand.

Kiedyś Tymon napisał coś takiego o czeskim aucie – testerze nawierzchni: “Praca marzenie – zakurwiać ośmiocylindrową osobową Tatrą wiatrakiem po lotniskach”
Popieram, ale równie zawzięcie zakurwiałbym mille pattem i wszystkimi jedenastoma kołami!

P.S. O co chodzi z tą Yamahą w Fokusie, bo nie załapałem…
P.S. 2 Nomen omen wczoraj oglądałem Powrót do przyszłości II. Zgadnijcie, jaki złomnik robił w 1990 roku (kiedy kręcili ten film) za futurystyczne taksówki z roku 2015?


dr_kamil Said:

Tymczasem w niedalekiej przyszłości (18.04.2014):

“BMW prezentuje swój najnowszy model – X4, będący połączeniem kompaktowego SUV-a z eleganckim coupe.”

“Producent z Monachium twierdzi, że modelem X4 wprowadza teraz jedyną w swoim rodzaju koncepcję Coupe Sportowo-Aktywnego.”

“W porównaniu z BMW X3 siedziska przednie są tu umieszczone niżej o 20 mm, a tylna kanapa swą formą sugeruje dwuosobowy charakter. Razem sprawia to, że równie znakomite jakościowo i ekskluzywne wnętrze podkreśla styl coupe w nowym BMW X4. Zarazem jednak X4 zapewnia obfitość miejsca dla nawet pięciu osób, a dzięki seryjnie dzielonemu w proporcji 40:20:40 oparciu kanapy, także wysoką funkcjonalność.”

Czy w ’97 ktoś by o tym pomyślał?

Mózg ro***ny.


i love classic cars.. Said:

Wpis inspirowali panowie Jerzy Iwaszkiewicz i Antoni Mielniczuk 😉 Zapraszamy państwa na Magazyn AUTO jak co tydzień w poniedziałek . :)


miwo Said:

jeśli magazyn Auto, to koniecznie: “a teraz nasz test: Fiat Tempra S.W.” z didżitalem i pejzaż testowy w okolicach Palmir. 😉


Volver Said:

Fantastyczny felieton!! Wielkie brawa za odwagę w konsekwentnej przewrotności. Na marginesie, ostatnio wróciłem do moich motoryzacyjnych korzeni i od początku roku śmigam weekendowo Lancią k Coupe z tamtego okresu, była wtedy tam prezentowana. Deja vu pełną twarzą…


notlauf Said:

Zapewne górne mocowania amortyzatorów przebiły siedzenia od spodu.


notlauf Said:

Nat: Probe, czy coś.


oldskul Said:

@ dr_kamil
Czyli będzie to SUC od BMW :)
SUC X4 czyli po prostu SUX 4. Wietrzę demotywatory 😉


keczup Said:

Jak myślicie, kiedy notlauf się kapnie, że zrobili go w jajco z tym salonem?


Artur Said:

Ford Puma 1,7. Wysokoobrotowe 125 km od Yamahy.


DRzzz Said:

Za przekroczenie granic temporalnych i naruszenie wszystkich włókien Claperiusa należy się surowa kara!


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1