Curbside Classic – złomnik po amerykańsku
Chyba nikt nie zdziwi się, jak powiem, że amerykanie też mają swój własny złomnik. Chociaż nazwa jest mniej chwytliwa niż złomnik, bo Curbside Classic to po prostu “klasyk przy krawężniku”, to zawartość leje czysty mjut na moje serce. Z ekranu bucha malaise, ohydne forniry, deski rozdzielcze a’la meblościanka, pikowana tandetna skóra, kanciaste skarłowaciałe chromy i dumne napisy typu “ELECTRONIC FUEL INJECTION” albo “OHC”. A przy tym gość dość dobrze ogarnia temat – oczywiście specjalizuje się w samochodach amerykańskich, trochę nie czai tematów kubańskich (twierdząc, że do aut amerykańskich wmontowano tam “radzieckie diesle”), ale ogólnie ma naprawdę świetny motoryzacyjny gust. Oto kilka najciekawszych tematów:
Interesujące amerykańskie spojrzenie na Audi
Datsun Maxima Diesel Wagon z gadającym systemem nagranym na malutkiej płycie winylowej
i wiele innych. Miłej lektury i zostawiam Was, ponieważ jestem chory.
link nadesłał Max
A mi dobrze robią.
Jednak w naszym grajdołku są ciekawsze furki nie ma co (o przedstawicielach ROOT nie wspomnę).
Zdrowia życzę 😀
Jedną z moich ulubionych “dumnych plakietek” jest LAMBDA SOND 😀 To coś w rodzaju koszulki z nadrukiem “Miałem syfilis, ale wyleczyli” – powód do dumy należy do podobnych kategorii…
Jezu złomniku jedna z moich ulubionych i codziennie czytanych stron!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Fajny tekst o Yugo m.in:
Yugo became the default entry level car for people that knew the price of everything but the value of nothing.
He, he