zlomnik.pl

Home |

Amerykańskie marzenie: Snyder ST600-C

Published by on April 11, 2012

Wiecie, Ameryka… niekończące się hajłeje, wielkie krążowniki i tania benzyna. Taki obraz w głowie mają oczywiście wszyscy ci, którzy 1. nigdy tam nie byli, ale znają kogoś kto był 2. uważają przy okazji, że Volkswagen to jest dobry, a Renault kiepskie, a Fiat rdzewieje. Problem w tym, że jakkolwiek benzyna w USA nie byłaby znacznie tańsza niż w Polsce, to Amerykanie strasznie, bezsensownie dużo jeżdżą samochodem. Do sklepu – 20 km. Do pracy 30 km. A po pracy trzeba jeszcze podskoczyć do sklepu, to już jest 50 km, i zaraz zbiornik robi się pusty. Najśmieszniejsze jest to, że wnerwia to samych Amerykanów, którzy wcześniej poświęcili 40 lat na budowę “suburban neighborhoods”, w których nie ma nic oprócz identycznych ulic z tekturowymi domkami.
Na szczęście są dilerzy samochodów, którzy pędzą na ratunek dręczonych drogą benzyną Amerykanom i oferują im przepiękny pojazd o nazwie Snyder ST600-C produkowany w Chinach. Ówże pojazd nie jest niczym innym, niż trójkołową odmianą Daewoo Matiza. Ma czworo drzwi i cztery miejsca, jednak od Matiza różni się jedną, szczególnie istotną cechą: jego dwucylindrowy, 600-centymetrowy silniczek umieszczono nad tylną osią i napędza on tylne koła, a kieruje się przednim. Fura ma 4 biegi i rozpędza się nawet do 100 km/h, ale przelotowa prędkość to raczej 80 km/h. Moc wynosi ok. 25 KM, silniczek dodatkowo ma 4-zaworową głowicę, wtrysk paliwa i chłodzenie cieczą, jest więc całkiem porządny i mógłby bez problemu napędzać coś, co nie wygląda jak dziecko Daewoo Matiza i Relianta Robina.

Snydera można mieć za 8 tysięcy dolarów. W wyposażeniu otrzymuje się konsolę środkową z bardzo złej imitacji drewna i radio, które wygląda jakby właśnie przybyło do nas z roku 1991, a już i wtedy było przestarzałe. W folderze nazywa się ono “Deluxe AM/FM Radio with SD Card reader for MP3’s”, czyli “najtańszy chiński czytnik empetrójek”. Niestety nie udało mi się znaleźć filmiku na którym Snyder by dokądś jechał, ani jak czują się wtedy pasażerowie z tyłu, którym dwucylindrowa szejseta masuje plecy swoimi wibracjami. Folder przekonuje nas, że gdy weźmie się pod uwagę oszczędności na paliwie, Snyder jeździ tak naprawdę za darmo, i również nic nie kosztuje jego posiadanie. Ze względu na możliwość zarejestrowania go jako motocykl, opłaty są bardzo niskie. No cóż – z pewnością w USA taki Snyder to ciekawy pomysł, bo zasadniczo do jazdy po suburbiach niczego innego nie potrzeba. Problem w tym, że 60 MPG to 4,7 l/100 km, czyli tyle ile pali opisywany niedawno na złomniku Volkswagen Up!, który jest normalnym, żwawym samochodem, a nie chińskim czymś, co wprawdzie ma w sobie mocny pierwiastek złomnika, ale gorzej z realną użytecznością. Ja oczywiście wybrałbym Snydera, ale pod jednym warunkiem – że mógłbym przejechać nim przez całe Stany Zjednoczone, wystartowawszy z Bostonu, a zakończywszy na końcu Santa Monica Boulevard w LA. To mogłaby być niezła reklama dla tego śmiesznego produktu. Czy ktoś jest gotów zasponsorować mi taką wyprawę?

link

Filmik nadesłał Przemysław Cieśla




Comments
flapjck1 Said:

pomyliles sie w obliczeniach? w “reklamie” jest “up 70 mpg”


hype Said:

genialny film – fotel skrzypi, biegi jakieś niemrawe, popielniczka wypada, wszystko krzywe – cudowna chińska motoryzacja. Zastanawiam się w którym rejonie tego dalekowschodniego kraju mają tyle opium, że naszło ich na zrobienie 3 kołowego matiza z silnikiem zamiast bagażnika…


huanito Said:

Zawsze gdy widzę samochód 3-kołowy, przechodzą mnie dreszcze i przypomina mi się któryś tam odcinek Jasia Fasoli, gdzie ów Jasio wytarabanił taką niebieską taczkę 😀


flapjck1 Said:

ale spalanie 3,4 l/100 km


flapjck1 Said:

a nawet liczac 60 mph to jest 3,9l/100km


flapjck1 Said:

nie mph tylko mpg


kuba Said:

ciekawe, co na to Chevrolet – właściciel praw do Matiza?


szaman Said:

Miałem okazję zobaczyć to “auto” na żywo będąc w Pekinie. Muszę powiedzieć że idealnie wpisywał się w szereg wszelkich dziwactw, które tam można zobaczyć :)


premek Said:

Yes! zostałem celebrytą! Nieznanym póki co, ale zawsze 😀


marago Said:

Do poruszania się po suburbiach dużo lepszy jest motocykl (najlepiej jakiś hadek, indian (poj.600cm3 jest wystarczająca), albo jakiś japoniec ok 400.)

Z małych wozów to opłaca się stare geo metro (w polszy suzuki swift) i małe japończyki, znów.

Popularna robi się teraz fiat 500 (produkowany jest w meksyku).

Generalnie taki trójkołowiec to zabójstwo, nie wyobrażam sobie bycia wyprzedzanym przez osiemnastokołowca, chyba by mnie wciągnął do kolektora dolotu.


TaTo Said:

To jest niezła chała. Czy zbadali zachowanie się tego auta w zakręcie z typowo otyłym autochtonem za kierownicą?


rozny Said:

ciekawe jak szybko można to wydachować. chętnie bym to sprawdził :)


Camillo Said:

ale bym nim dachował! 😀

BTW czy ktoś znalazł choć jeden element tego pojazdu, który jest dobrze spasowany? (mówię o tym niebieskim z filmiku)


Crom Said:

Jakieś takie 4,7 litra to osiągam fabrycznym Matizem w 2 osoby z bagażem poza miastem. Nawet niżej można zejść.


2k2 Said:

Olaboga – $8000, kiedy za 11000 można mieć Aveo (wiadomo ze nie super partia qrwo ale zawsze to w miarę normalny samochód). Nie mówiąc już o całej rzeszy bardziej lub mniej sensownych używek (2001 Buick Century za 4 i pol kafla hłe hłe). Ktoś to w ogóle kupił w Stanach?

Oczywiście jako die-hard złomniker jeździłbym!


D Said:

Samochód kompletnie bez sensu, ale właśnie dlatego fajny. Radio powaliło mnie na łopatki.


wws Said:

a ja myślałem, że do spełnienia amerykąńskiego snu najlepiej nadaje się lebaron,a tu proszę, taka niespodzianka!


mixol Said:

Na wczoraj litr benzyny za 3.21 zł ( w przeliczeniu 3.92 $ za galon) jakby u nas tyle kosztował litr to by ludzie nawet nie myśleli o takich toczydełkach.


Zack Said:

Środkowe światełko robi robotę… Ale w środku fajny, przepych, klasa, prestiż, skrzypienie i dwa miejsca na cole – w matizie tylko jedno.


miwo Said:

Prestiżowe zegary i drewienka, pięknie doklejone obrysówki oraz tylne kierunki w zderzaku, za to tam, gdzie były normalnie w Matizie po liftingu (i przed) wsadzono jakby LEDy. I to środkowe światło przednie oraz “zagłowki” tylnej kanapy (lata 90.). Piękne :)


Filo Said:

Troje świateł z przodu, silnik z tyłu – toż to współczesna aranżacja nt. tuckera torpedo


TOMMY Said:

Chiński, nie chiński, ja chcę taki motór do Malucha.


hmmm... Said:

3 koła i silnik z mocą zbliżoną do 126p? Malucha szło wydachować całkiem sprawnie a co dopiero to 3 kołową porażkę. Widząc takie wynalazki mam w głowie kilka ujęć z top gear i Jasia Fasoli


tchopz Said:

Ulotka jest pocieszna.
Obstawiam, że tam wcale nie ma disc brakes. No chyba, ze bez “s”. To tak jak Psikuta…
“Full size spare tire” to niesamowite osiągnięcie przy kołach 12′.
Ale najlepszy jest “Deluxe sound system”.


mario Said:

Galon amerykański jest mniejszy niż brytyjski więc 70mpg to 3,4l/100km


Ksebki Said:

tutaj coś podobnego ale z silnikiem pod przednimi fotelami i napędem na tył –> http://www.youtube.com/watch?v=5WNbFEv0hRQ&feature=related


Hrumque Said:

Straszne rzeczy powstają, gdy ktoś przypadkowo zamieni w ostatnim momencie oddawania do realizacji teczki “projekt pojazdu” oraz “rysunki 5latka”

Pomijając uberzłomnikowość tej konstrukcji (w dodatku w przeliczeniu na cenę, to już zwykły matiz ma zbyt mało złomnika w sobie?), to ja się pytam – czemu chińczyki nie kupią od nas projektu malucha? I zrobią go jeszcze raz, ale porządnie, na współczesnych technologiach chińskich, dając tam 500ccm TDI biturbo blueekoflex zgasł&start, i nie oszukując że to pojazd 4osobowy, tylko 2 miejscowe coupe z miejscem na części zamienne z tyłu?


Buckel Said:

A mi się podoba i mógłbym nim jeździć, jako jednym z niewielu nowych samochodów.


garwanko Said:

Oni chyba kupili tloczniki do Matizow ale chyba nie wszystkie elementy. Musieli dosztukować coś na chybcika. Takie mam wrażenie.


Paladinus Said:

“Drewno” na desce rozdzielczej musi być 😀


ra-ra-rasputin Said:

to nie jest przypadkiem kapsula ratunkowa dla jakiegos fullsize pickupa?


Ociec_Ryzyk Said:

dzekoo Said:

@Ksebki: ten z Twojego linku, to już na boku leżał :-)


Skubert Said:

Radio bardzo podobne do tego ze Snajdera można sobie kupić i u nas, a potem wmawiać wszystkim, że to taka bogata wersja, bo Amerykanie też takie mają. http://moto.allegro.pl/radio-samochodowe-mp3-usb-sd-mmc-kostka-tanio-i2250188497.html


Globy Said:

W takich chwilach przestaję obawiać się inwazji Chińczyków.


kudlaty Said:

Wsadzić do niego v8 z corvetty i przerobić na dragstera – Ameryka pełno gembo!


8-VOP Said:

Haha, patrzcie na te nawiewy.


8-VOP Said:

W sensie te przeznaczone dla szyb bocznych.


Harry Reems Said:

To jest kandydat na nowa taksowke dla Nowego Jorku – nastepce Crown Victorii.
No co? Nie moglo by tak byc? Zbyt absurdalne? Przeciez to co naprawde wygralo jest niewiele lepsze.


ra-ra-rasputin Said:

@Harry Reems: co zlego w minivanie jako taksowce?


Harry Reems Said:

Rownie dobrze moglbys sie spytac “Co zlego w samochodzie jako taksowce?” albo “Co zlego w pojedzie jako taksowce?”

Chodzi o kontrast pomiedzy tym konkretnym samochodem i jego konkretnymi poprzednikami. A nie czy styl nadwozia jest taki czy inny


syreniarz Said:

Buckel, mam toćka w toćkę to samo ;D Natomiast ja musiałbym go znacząco ulepszyć – już widzę minę mojego pana od elpidżi w momencie kiedy zajechałbym snajderem i zakrzyknął: do odbicia!


Żelazko Said:

@ra-ra-rasputin: jak zobaczyłem nagłówek newsa o “nowej nowojorskiej taksówce”, to pierwszą myślą było “o, pewnie jakieś fajne auto”. W trakcie oglądania filmu prezentującego w mojej głowie rozbrzmiewał dialog z ‘nic śmiesznego’ – “TO? TEN?”. I naprawdę mnie to zastanawia, co jest fajnego w tym dostawczaku w roli taksówki?
Ja chyba jestem fanem crown victoria, bo nawet charger w roli radiowozu i taksówki to tak średnio mi się widzi – jest ok, ale crown victoria lepsza.


Kamiks Said:

oj polaki polaki… kiedyś to byście lecieli do salonów po takiego aż by siękurzyło, a teraz ??? tylko passaty tedeiki w głowie… i jeszcze im spasowanie nie pasuje !

cudowne auto, w niebieskim wygląda bardzo nobliwie, ważne też że mało pali, można go rejestrować jako motocykl i jest bezpieczne (wprawdzie tylko gdy stoi, ale zawsze)

kupiłbym takiego i pyrkałbym wesoło jego dwoma cylindrami po okolicy, na pohybel typkom w s klasach, albo pseudoekologach w priusach czy crz !


notlauf Said:

Kamiks: a ja bym jeździł tym pseudoekologicznym Priusem, to najgłupszy samochód jaki istnieje (marketingowe łajno o jego ekologiczności), ale jest duży, mało pali i się nie psuje. Prius FTW! Kto mi da Priusa do “złomnik testuje”?


Harry Reems Said:

Nie wiem jak obecna generacja, ale zawsze wydawalo mi sie ze jest kupa samochodow ktore sa od Priusa tansze i/lub wieksze i/lub trwalsze i/lub mniej sie psujace i/lub szybsze i/lub mniej pala.
Prius jest po prostu przecietnym samochodem za bardzo duze pieniadze, a na dodatek wisi nad nim widmo ze jak sie mu skonczy resurs, to tylko “ekologiczna utylizacja”.
Nigdy nie jezdzilem, ale nie wydaje mi sie zeby bylo w nim cos specjalnie zlego. Po prostu wiekszosc samochodow robi to samo co Prius, tylko prosciej taniej.


nazim Said:

samochód i pomysł sam w sobie świetny, oprócz jednej karygodnej rzeczy: korbki. Dlatego się nie przyjmie. Dlatego poniesie sromotną porażkę – a nie dlatego że jest ogólnie połączeniem kibla z kosiarką. Otóż amerykanie nie potrafią obsługiwać korbek, nie znają takiego ruchu. Tyle w temacie.


maciek_dm Said:

i pomyśleć, że wszystko to przez odrzucony przez fiata prototyp “lucciola”….


Kubson Said:

Ha! Ja mam takie radyjo jak Snajder xD


maciek_dm Said:

żówno, że masakra….


artistiofeles Said:

A w Polsce za równowartość 8000 dolarów da się kupić ciutkę większe samochody typu używana Toyota Corolla, VW Golf, trzyletni Peugeot 206+ (w sumie całkiem opcja) nawet da się dorwać Skodę Octavię z DSG (legendarny już 1.9 TDI o mocy 105 KM – to jest już nowa generacja) a nawet nie mówię o Astrze III czy Toyocie Yaris i Suzuki Swift robionego na Węgrzech (Osztryhom) a za niewiele więcej można już dostać nowy pełnoprawny samochód bez bajerów (Dacia Logan, Hyundai i10, Kia Picanto, Chevrolet Spark) co za tym idze klimatyzacji, która raczej staje się niezbędna trzeba dopłacać. Aha pięcioletni Getz klepany w Indiach ma lepszy stan podwozia od Mercedesa( tutaj wstaw jakikolwiek mniejszy model od E-Klasy i od 250 CDI) za jakieś ponad 100000 złociszy jako nowy. Więc Korea dogoniła Europę i Japonię i trzeba się bać jej (chyba, że cudem będą produkowane w Polsce, bo w EU są już robione). To by było na tyle.


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1