MIKS24: część pierwsza – lajtowe klimaty
Dzień dobry,
chyba z okazji rozpoczęcia sezonu zostałem zasypany taką ilością zdjęć typu miksowego, że nie mogę się dziś spod nich wygrzebać. Nadeszło ponad 800 fotek a i to nie licząc tych osób, które archiwizuję automatycznie bo mają swoje założone foldery. Po ostrej selekcji pozostało mi 81 zdjęć, które musiałem dalej podzielić na trzy części:
– Lajtowe klimaty (to dziś)
– Podwójne uderzenie złomnika (to jutro)
– RYCIE MUZGÓ WIDELCEM (w środę, jeśli dotrwacie)
Nie przeciągajmy. Oglądajmy.
W żadnym razie nie jest przeładowany.
Nie dość że youngtimer, to jeszcze w rzadkim kolorze.
Nie ma miksu bez Malucha
i jakiejś japońskiej padliny – Buckel, to nie ten sam egzemplarz przypadkiem?!
Schował się za słupem, ale został zauważony
Trochę niemiecczyzny: Granada
Takie Derby jak moje, Mercedes W116
Miła dla oka kombinacja, szerokie zastosowania praktyczne
Piękny garaż z dźwigiem, ależ bym chciał mieć dźwig w garażu!
Są z tego samego roku produkcji LOL
Geo Metro – pomyliłem go początkowo ze Stormem, żenada.
Do poprawek blacharskich.
ARO i Kraz, para w sam raz
L400 4×4, czyli Pajero z nadwoziem od busa
Ładne Daihatsu, wcale nie jest skrzywione od rdzy
Czy to jest Corolla E10 po amerykańsku? Bo coś światła mi się nie zgadzają…
Ale gleba!
Ładny Garbus, w dodatku…
…w kombo ze Skodą 100.
A tu 120-tka z wyjątkowo fajnym przodem.
Nie wiem dlaczego Zaporożec nie był lubiany, przecież to było świetne auto… chyba.
Proszę dwie.
Pony stał się klasykiem – nie ma już ładnych egzemplarzy.
Ładny początek kolekcji.
Luksus, prestiż, Rekord
Tata, mama i cureczka (to się tak pisze, widziałem w telewizji)
Kultstajlowcy już myślą jakby wyglądała na glebie, z bagażnikiem dachowym, żółtymi lampami, i co tam jeszcze można dorzucić.
Gdzie to jest?!
lista autorów do wszystkich części miksu:
Piotr Zagalski, Norbert Nakoneczny, Wojtek O., Bach01, Jan Barbasiewicz, Mateusz Preis, Koniec Końców, Rafał Roch, Adam Wojtas, nodx, betonowydmc, ubkiler, treha, KarolDG, seximajk, marthen, Wojtek Matz, Filip Śpiewak, Szymon Ptak, Makaveli, rozynant, Rafał Damentka, barcz99, Rafał Żurawski, Andrzej Dudziak, Maciej DM, Chudy, majkel drzekson, formel4, Max Marciniak oraz Szymon S i night rider.
To jeszcze nie jest śmiertelna dawka zdjęć. Za mało! Chcemy się zmiażdżyć 😀
No to ja czekam nna pozostale czesci! 😀 stare ruskie zelazo juz dobrze rozkreca klimat! a kraz wyrywa z butow! 😀
aaaa boję się, że na ostatnim zdjęciu znajdę, gdzieś moją e9 1.6 SI…a nie to niemożliwe, przecież sprzedałem ją Arabowi, który wywiózł biedną Corollkę do Angoli…
Ostatnia fota to zapewne plac exportowy na Afrykę kiedyś mnóstwo takich było w Barlinie na YorksztraSe ;]
czy ta grandzia kombi jest na sprzedaż ??
Ja chę taką – pomóżcie!
@notlauf – nie mam, w czasie zawody to mam w jednej ręce mikrofon, w drugim notatki, na cykanie zdjęć na ma wolnych kończyn
Ale tu jest opis maluszka: http://www.racingforum.pl/fiat-126p-2332ccm-t98489.html
Znam właściciela tego Rekorda (niedaleko jeszcze stoi/stał Passat B1 albo B2 i Rekord E1 2.0). Owy Rekord D przechodzi remont obecnie.
notlauf… moje życie było puste i nudne zanim znalazłem w gazecie krypto “reklamę” złomnik.pl
You are the best. You, and Clarkson of course… 😉
ten Pony najwyrazniej cwaluje w stronę rat look, co mu pozostalo…:/ Niewiadówki sa takie piękne, tylko cureczka kaleka :c
Yans, Granda nie jest na sprzedaż, zerknij na capri.pl tam się trochę tego przewija.
pzdr
L400 ,lojezu jakie to jes piekne auto, sybiracy wiedza co dobre.
właściciel dźwigu, garażu i frytki jest niezmienny i ten sam od nowości…
czy admin moze napisac do tego kogos kto ustrzelił derby
aby sie dowiedziec czy nie jest do sprzedania?
Piękny ten plac z E9 przeznaczonymi na wyjazd do Afryki i Afganistanu
Oglondam dwa najświeższe wpisy i napaczeć się nie mogę.
Kupiłbym chyba wszystkie, ale nie kupiłbym tego, nawet jakby właściciel wystawił go an alledrogo JESZCZE raz…
http://www.zlomnik.pl/index.php/2011/01/17/zlomnik-speszal-polski-samochod-slawny-na-swiecie/
Trochę go z daleka widziałem (z drogi) i już trochę o nim zapomniałem, ale na początku pomyślałem, że maskę to dżewianą ma. Dopiero stary złomnikowy wpis mnie ozłocił. W każdym razie auto wygląndzi nieskazitelnie i prestiżowo zarazem. Trochę to zadupie jest i nic tam nima, ale właściciel tego nie wie i jest dumny ze swego okaza, bo fura stała ładnie na skręconych kołach na wjeździe do chaty. Ewentualnie biznes się niespecjalnie kręci (koło domu tak zwyczajnie) i auto stało do sesji do czwartkowego dodatku motoryzacyjnego dołączanego do “Głosów podkarpacia” czy coś.
W ogóle to wczoraj po auto pojechałem, którego nie kupiłem, ale utwierdziłem się w przekonaniu, że jestem konkretnie spaczony, bo nie ruszył mnie czarny DBS tnący z naprzeciwka tak mocno jak VW Rabbit (Golf II to był generalnie) w kolorze czerwony mat. Nie wiem, po co targać dżewo do lasu, tym bardziej że to był Turbo DIESEL (jak było na grylu), no ale poruszył mnie widok matki polki za kierą i kupa dzieci wykręcająca sobie uszy nawzajem. Poza tym widział ja Sentre, Rouge’a, Altime Nissana, Transita Kampera i wąsatego gebelsa w środku, przyczepkie N126 z napisem “Bułki” pod zafajdanym blokiem, zepsutego Neona na pasie awaryjnym, cyganów w tuningowanym E36, której tył wyglądził, jakby był przodem, faceta, który był identyko jak rumcajs i miał mega spodnie w trójkąty do kolan (gdyby nie to, żem bżydlawy, to bym stanął i kupił je od niego) i gdy wracałem po ok. 8h, to stał w tym samym miejscu dalej jak kukła, widział ja też spot fanuf JDM pod realem (wszyscy mieli kolorowe felgi), miejscowość Sczebrzeszyn, w której nikogo nie było, a mimo to czułem obecność dziwnych sił, była też baba srająca na poboczu, Tigra wyglądająca jak to, co ta baba tworzyła, Stara przegnitego tak, że aż mu kiper zjechał, Warszawe z fioletowym napisem “sprzedam”, która na słupku C miała zrobione okienka jak Lincolnie Continentalu…
Niedorzeczne jest to, że ja nadal planuję wyprowadzkę na zachut.
Nie może, bo ja nie wiem kto zrobił to zdjęcie. Jak autor się odezwie, to się dowiemy.
Najwieksze wrazenie robi kombo BMW/125p pickup jak sobie pomoysle ze to faktycznie moze byc ten sam rocznik. Chyba bylismy ,,troszke” do tylu… Chyba teraz jestesmy jeszcze dalej… :/
“Najwieksze wrazenie robi kombo BMW/125p pickup jak sobie pomoysle ze to faktycznie moze byc ten sam rocznik. Chyba bylismy ,,troszke” do tylu… Chyba teraz jestesmy jeszcze dalej… :/”
no to wypada zacytować Gomułkę:
“Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy krok do przodu!”
125p-ick up wania prinz-Zaporożec i Szkoda 100 dajcie mi je wszystkie!!! Ah ten lublin z pierwszego zdjęcia. I sprinter. teraz już tak wytrzymałych samochodów nie ma. Takim sprinterem (właściwie VW LT)mającym 3,5t całkowitej dopuszczalnej woziłem przez kilka lat i po 4 tładunku z Wawy do Krk i to śmigało ba to nawet hamowało bez problemów!! Lublinem jednak bym sie bał
Ta Corolla E10 po amerykańsku to był Chevrolet coś tam… A ostatnie zdjęcie można sprawdzić, to gdzieś między Przytykiem a Radomiem, może to jednak miłośnik i kolekcjoner i stoją tam nadal.
Nawet moja hiszpańsko-niemiecko-amerykańsko-francusko-japońska Mazda się załapała.
moje E9 chyba nie trafiło, bo w Afryce słabo się sprawdza prześwit na paczkę fajek… pomijając oczywiście że była kompletnie zgnita, jak większość E9
Stwierdzam Export Toyot z Radomia do Afryki prawdziwym bo sam osobiście sprzedałem Carinę do Radomia celem odpicowania jej i uszczęśliwienia nią jakiejś Afrykańskiej rodziny 😉
Ej, oni chyba wcale nie musza picowac tych toyot w PL. To robia miejscowi murzyni. E9 byla tluczona do polowy lat 2000 w RPA. Czesci wiec u nich dostatek.
Widziałem kiedys skodę z tym przodem ale miała jeszcze jako bonus dach pokryty czarna dermą wyglądający na fabryczny – pelen luksus.
Datsun wygląda na juergenowego daily drivera uchwyconego podczas jednej z ego wypraw do Polski. Ciekawe, gdzie fota zrobiona.
notlauf, to było “auto po gwarancji” rocznik bieżący, numer z Alfą 156 albo z Laguną II. Jeżeli to ma jakieś znaczenie mogę sprawdzić dokładnie 😉
Starlet stoi w tej lokalizacji niemal zawsze, właścicielem jest oczywiście grzyb. Ciekawie się ogląda, jak pali sprzęgło przy parkowaniu.
No proszę. Całkiem fajne pisemko. Lubiłem je przeglądać. W porównaniu z podobnymi publikacjami śmiem twierdzić, że najlepsze. Niestety przestali nam je ostatnio przysyłać. Także nie doczekałem się numeru z mondeo MkIII.