MIKS24: część druga – podwójne uderzenie złomnika
Wiadomością dnia jest oczywiście to, że w końcu został odnaleziony jeżdżący po Warszawie pierwszy Hyundai Pony na czarnych blachach, a informacja o tym pojawiła się na Stadzie Baranów.
A teraz część druga miksu24 – podwójne uderzenie złomnika. Już jutro Wasze mózgi zostaną zryte widelcem, a w czwartek będzie taka dawka złomiastego koksu, jakiej nie wciągnęłaby nawet Whitney Houston na urodzinach u Charlie Sheena, na szczęście tym razem koniec będzie szczęśliwy.
A oto i dzisiejsze fotki.
Kolejny już Tercel w ostatnich miksach – ładna rzecz.
Najwięcej T2 gnije na warszawskim Ursynowie – widziałem ich tam kilkanaście. Ten jest z Poznania.
Apropos VW Transporterów – ładny przód, niemiecki ROOT!
Pierwsze Uno to jest taki klasyk, że aż nie do wiary. Ostatnio widzieliśmy takie na ulicy z kolegą – było niezardzewiałe i na czarnych blachach. Staliśmy urzeczeni.
Dwa płoty, zły pies, obiekt chroniony, monitoring… w końcu ktoś mógłby ukraść tego Rekorda!
Taunus w okolicach Kolonii
Ciężarówka Volvo do przewozu zwierząt ma grubo ponad trzy dychy na karku, co nie przeszkadza jej nadal pokonywać alpejskich przełęczy.
Krótki wypad do Lizbony kończy się znalezieniem Wildcata
oraz Peugeota 204 kombi. Czarne blachy FTW!
Klasyka południa. Renault 4…
…i Lancia Y10, nadzwyczaj popularna w południowych Włoszech.
Mam znajomą, która nazywa się tak samo jak ten samochód.
I tak płynnie przechodzimy do podwójnych znalezisk. Jako rozgrzewka: Dyane w Poznaniu, Acadyane w Hiszpanii.
Czas na tytułowe podwójne uderzenie.
Oto dwa gnijące VW T1.
Dwa DS-y gdzieś w Niemczech
W Polsce gniją tylko BX-y.
Tuk i Żarpan
Fiat i Lancia, forza italia!
Dwie Pandy w wersji ratrak
i dwa Bremachy! (chyba – ref. Lesio)
A jakby komuś mało było podwójnego uderzenia, oto nie dwa, a TRZY gnijące Porsche 924!
I na koniec – trzy Nysy, jak “Trzy granaty” reżysera Zagajnego.
Jak u Hitchcocka; najpierw trzęsienie ziemi, a potem napięcie rośnie! A Nysy tylko dolewają oliwy do ognia…. nie mogę się na nie przestać gapić!
Nie wiem co mnie bardziej uderzyło, drogi złomniku, dwia T1 czy Żuk i Tarapan. Boleść!
Popatrzyłem na gnijącą Lancię, po czym zakląłem szpetnie i zapłakałem rzewnie…
To nie jest 944. Piasta na cztery śruby. Te poszerzenia i spoilerki to bodykit aftermarket.
O a te bordowe Porsche widuje prawie codziennie, ale Volvo f89 to juz wieki nie widziałem. Takie ciężarówki, pomalowane na żółto były kiedyś dość często spotykane w Polsce.
Tak sie składa ,ze biała lancia Y to autobianchi…jest ich tam więcej niż lanci o dziwo…
Te BXy nie gniją. Gdyby gniły, miałyby glebę jak marzenie golfiarza a niebieski ma podniesiony przód, więc niedawno jeździł. 100 lat im życzę!
A ja to bym takie 924 na czterech śrubach z uczuciem przytulił… Toż to w dzisiejszych czasach prawdziwie nieszpanerskie wozidło.
Poza tym – motor i mechanika ciągle jeszcze dostępna w wersji “rzemieślniczo-rozbiórkowej” sprawia, że można tym jeździć na co dzień.
A tutaj 101-letnia pani ujeżdżająca 81-letnie auto. Można rzec, że dziarskie z nich staruszki
http://www.youtube.com/watch?v=CHwwwJ83oWo
Piękny ten Tarpan, chcę takiego!
Zaraz! Co ja piszę za oksymorony; Tarpan i piękny?!
btw, Te 2 chyba Bremachy to pojazdy “reform muli” o których nic więcej nie wiem:)
Tuk i Żarpan w ciągłej eksploatacji a Nysy utrzymują drugie pokolenie sadowników dając ulęgałki.
Nyski rozwalają system i to jeszcze wszystkie w wersji mikrobus. A Volvo na pewno dalej robi kawał dobrej roboty. Hmm coraz bardziej zaczynają podobać mi się BXy
Jestem tutaj nowy na forum,takich aut w Norwegii na codzien jezdzi…od groma.moge porobic zdjecia i podeslac
dzisiaj np widzialem toyote little ace(1 raz cos takiego widze) i land cruisera z lat 80tych
@ Harry Reems, BX to ma nawet maskę i tylną klapę z plastiku.
klasyki w tylu camaro,mustangi ,stare volvo itp tez sie licza? czy tylko przyslowiowy “zlomnik”
ta toyota to lite ace i gdzies na okolo koniec lat 70tych,w kolorze rdzawego pomaranczu 😉
Jak ja kocham Ds-y ,a właściwie to wszystkie stare citroeny są w dechę.
Pamiętam jak takie Volviaki jeździły w pekaesie. one maiły swoją slangową nazwę ze względu na kształt kabiny, ale nie mogę sobie jej przypomnieć.
BX to pokrywy z plastiku miały tylko na samym początku, niestety wyginały się i falowały przy prędkościach więc stukali metalowe a te dwa stoją na Woli. Czerwony stoi już od jesieni, niestety a szary jeżdżony na co dzień. Nysy to ambulanse chyba 501.
Widziałem dzisiaj na żywo tę Camry, na którą oddałem głos w konkursie “SZOŁ OF JOR RAJD!!!” Wspaniała!
Naklejka dumnie na niej widnieje.
A ja wczoraj widzialem Renault Super 5 z naklejka zlomnika, jak na skrzyzowaniu Cybernetyki i Postepu skrecalo z prawego pasa w lewo.
@ Ubkiler: to, że na południu Włoch jest więcej Autobianchi wynika z ekonomii; ubogie południe chętniej zaopatrywało się w tańszą, no-prestiżową odmianę Lancii Y…
Zwykle jak mówię że ktoś się jakoś nazywa, to mam na myśli nazwisko. Jak mówię o imieniu, to mówię że ma jakoś na imię.
W związku z powtarzającymi się pytaniami, których przychodzi po kilka dziennie w komentarzach, przygotowałem odpowiedź:
NIE UJAWNIAM LOKALIZACJI SAMOCHODÓW Z DZIAŁU “IDĄC ULICĄ”
A takiego Trabiego widzieli ?
http://tablica.pl/oferta/trabant-pickup-terenowy-ID11USp.html#9074b957;r:6;s:74
Notlaufie,ten peżot 204 kombi – czy nie takim jechaliśmy kiedyś z Warszawy do P.? Pojechaliśmy gierkówką, bo to “szybkie” auto było, a wróciliśmy garbusem starą drogą… Czy mnie pamięć zawodzi?