zlomnik.pl

Home |

Dongfanghong Yituo, czyli prawda o chińskiej kopii Poloneza

Published by on May 07, 2012

Motoryzacyjny rynek chiński jest niewyeksplorowanym jeszcze do końca zagłębiem złomnika w takim stężeniu, które powinno być zakazane jako broń masowego rażenia. Niedawno link do pewnej strony przysłał mi czytelnik mojej strony Jerzy, a na tej stronie, oprócz rozlicznych przejawów złomnika, od których moźna stracić resztki zdrowego rozsądku, znalazła się też historia samochodów Dongfanghong (co znaczy po chińsku “wschód jest czerwony”). Przedsiębiorstwo to było znane z produkcji ciężkich traktorów i maszyn rolniczych, wykorzystywanych licznie w zdjęciach propagandowych, pokazujących mechanizację chińskiego rolnictwa i przemysłu. Jednak firma Dongfanghong podjęła także produkcję samochodów osobowych pod marką Yituo. Do produkcji wykorzystywano skopiowane formy z Poloneza MR78 oraz elementy z VW Santany, który jak wiemy jest najpopularniejszym chińskim autem wszechczasów.

Na tych unikatowych zdjęciach widzimy wczesny pojazd marki Yituo, napis z tyłu łacińskimi literami był – jak utrzymuje autor oryginalnego wpisu – czymś wyjątkowym. Widać też, że jakość produktu jest delikatnie mówiąc fatalna. Do czasów obecnych nie zachował się prawdopodobnie żaden Yituo. Uderzające jest, o ile węższy był Polonez od Santany – jak mocno zbliżone są do siebie santanowe lampy i jak groteskowo wygląda wąski tylny most. Silnik 1.5 był produkcji chińskiej i osiągał porażającą moc 65 KM.
W następnej ewolucji Yituo wykorzystano jeszcze więcej części od Santany, ale też i boczne osłonki zamiast trzeciego okienka z Poloneza.

Oraz stworzono wersję kombi.

A takźe malutkie kei-kombi z przednim napędem i trzycylindrowym silnikiem 0,8 l, który – jak obstawiam – był kopią silnika z Suzuki Carry, wnoszę to po typowo suzukowo-keicarowych felgach. Tu z Poloneza wykorzystano tylko formy drzwi, reszta była produkcją własną fabryki Dongfanghong.

Samochody Dongfanghong prawdopodobnie padły ofiarą przepisów, które pozwalały w Chinach produkować auto kaźdemu, ale zabraniały wyjazdu nim poza miasto, w którym zostało ono wyprodukowane, nie wspominając o jego sprzedaży.
Pozostawiam Was z niemym zdumieniem i zachwytem, które ogarnęły i mnie, gdy zobaczyłem chińskie potomstwo Poloneza i Santany. A gdy już z niego się otrząśniecie, wejdźcie tutaj LINK, a następnie kliknijcie w dział “China Car History” i mdlejcie z rozkoszy na widok tego wszystkiego, co się tam przewija.

Nadesłał Jerzy Grycz, oryginalny wpis Tycho de Feyter, Carnewschina.com




Comments
PONY007 Said:

Stwierdzam zgon bo obejrzałem


Marlon Said:

tyle jest samochodów na świecie, a oni wybrali poloneza! wzruszające!


_krrl Said:

zadziwiające ileż jeszcze świat skrywa przed nami takich samorób, o których nikt już nie ma pojęcia, nawet jeśli były produkowane względnie seryjnie, na pewno gdzieś w zakątku świata tkwi jakaś kompilacja malucha z golfem albo jeździ słynny niebieski Wars przerobiony na Toyotę. Piękne.


marro Said:

sam nie wiem czy jestem wzruszony czy porażony


Oxej Said:

płaczę – nie wiem, czy to łzy radości, czy żalu…


Ociec_Ryzyk Said:

Zaczepałem kopytami… Gówniana jakość podróby przebiła swą gównianością gównianość oryginału.Czym się kierowali biorąc na wzór Poloneza?Znaleźli gona śmietniku? Nikt wtedy nie wyrzucał samochodów. Swoją drogą ciekawie i w miare solidnie jak na kitajca, wygląda Yunbao YB6470.


notlauf Said:

Wzięli na wzór Poloneza, ponieważ go fizycznie mieli. W tamtych czasach samochody osobowe w Chinach były rzadkością.


ryba-1 Said:

ale bym jezdzil takim skosnym polonezem. poezja 😀


atr Said:

Formowany słoniem, a krawędzie zaginane skarata (też słoniem). Hmm, chciałbym zrobić sobie takiego ale ze względu na brak dostępu do odpowiedniego narzędzia – mrzonka nie do podrobienia.
Chyba że ktoś ma odpowiednie “dojścia”, to ja chętnie.


kocurzyskko Said:

Z dawnych źródeł pisanych (jakiś katalog samochody świata czy coś)wiadomo mi że ten ostatni na kołach od suzuki miał ponoć tylny napęd od carry własnie i pojemność 800.Ponoć był to szatan, nie demon prędkości.


Kamiks Said:

wy tu gadu gadu, a pewnie w odległych chinach już tworzą się podróbki ajronery baj li nobl(czyli i tak już niemal podróbki) i tego elektrycznego kei cara od rometa


miwo Said:

kombi całkiem ładne, ale to trzecie boczne okienko w sedanie to nie bardzo…
gdyby jeszcze dołożono do tego coś z Polish Domestic Market by Daewoo byłby historyczny motoryzacyjny przekrój kwintesencji polskości: Polonez (lata 90te), Daewoo (przełom lat 90/2000) i Passat (lata 2000; tak wiem, że to nie B4 ani B5, a nawet nie B3, ale jest Passat tzn. Santana). 😉


maciek_dm Said:

jak nie jaram, to ide kurna zajarać… to zmiażdżyło wszystko co do tej pory widziałem…. nie podniosę się już więcej… żegnam…. :)


Markus666 Said:

Kamiks: kei car rometowski nie jest…niestety… to chiński wynalazek i nawet nadwozie polskiego pomysłu (swoją droga kijowe), w wersji produkcyjnej wzięto z chińskiego odpowiednika…


Tjo Said:

Mam pomysł, trzeba wysłać do Chin na losowy adres modelik Syreny Sport wraz z całą dostępną dokumentacją zdjęciową i wymiarami! Po miesiącu będzie można kupić całe, gotowe samochody i wszystkie części zamienne 😀


D Said:

Chińskie gówno. Jak to jest, że chińskie samochody ZAWSZE są tak podłej jakości?


Grimm Reaper Said:

Po prostu jest we szoku…


Piszczyk Said:

poproszę trzy kombi
dwa na firmę a jeden na niedziele


Cendra Said:

Poradzili sobie ze stworzeniem kombi szybciej niż w FSO. Kombiak jest cudny :)


MSK Said:

No nie, że też świat to przetrwał! Mega kombo, PoloVagen, sny milionów Cytrynów wyrwały się z ich chorych umysłów i ziściły się w chorym kraju! Wow…


przemekk Said:

Nowy Citroen ZX z linku to chyba pierwszy owoc polsko-chińskiej współpracy, wspaniała idea wprowadzenia stylu ROOT do masowej produkcji. Czekamy na Santanę z przodem od B7, jeżeli już przypadkiem nie powstała.


seebeg Said:

…jezusie w jadzie maczany


TaTo Said:

Od tego można postawić klocka w bidecie. To chyba najmocniejszy materiał, jaki widziałem na Złomniku. Jest jednocześnie dowodem, że wszyscy z nas zżynali, ale nie zawsze nas wyprzedzali.


Bazyl Said:

Genialne te przeróbki audi 100 c3! Myśle ze Wiktor powinien pomyśleć o takim pikapie!


Remq Said:

Piękności! Ale tych wozów praktycznie nie spotyka się na ulicach. Są niemal wyłącznie auta nie starsze niż 5-6 lat… Bywam w Chinach i od dawna kompletuję foty do mixu chińskiego. Pozostańcie nastrojeni!


bandit Said:

Przezłomnik…. Raj dla nas w Chinach moi drodzy.


mp Said:

O W MORDE… Ta pierwsza wersja mixu polonezo-santanowego, ma przednie lampy razem z pozycjami, wprost od Daihatsu Charade G100.


hmmm Said:

I te klameczki polonezowe, ti,ti,ti!


Rusty_mike Said:

Ja myślałem, że to tylko legenda, a on istniej naprawde!


heemir Said:

To nie jedyne przypadki czerpania inspiracji z poczciwego Poloneza.
Firma Chery, w której znalazła schronienie duża cześć kadry inżynierskiej z upadłego Daewoo (wraz z dokumentacją techniczną) potrafiła wykrzesać coś znacznie ciekawszego. Naprawdopodobniej z dokumentacji Poloneza z przednim napędem, który nie wyszedł poza sferę marzeń : [url]http://www.autazchin.motohobby.net/auto/chery/karry.php[/url]


Niniejszym ogłaszam, że zmarłę.


MotoCentrum Said:

Marian Said:

Prototyp takiego Poloneza sedana na bazie Borewicza istniał ale nigdy nie wszedł do produkcji. Przynajmniej w PL…


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1