zlomnik.pl

Home |

ROOT czy "Bierz lawetę"? Ferrari ze szpachli i stali

Published by on May 25, 2012

Miałem kiedyś w komputerze wirusa. Było to bardzo dawno temu, gdy ktoś, kto miał komputer 486 był królem świata i okolicy, bo dobrze mu chodził Wolfenstein. Wirus ten zaciemnił całkowicie ekran i odśpiewał mi przez głośnik następującą piosenkę.
Pokochałem swe Atari
Było z drewna i ze stali
Niezbyt z prądem to działało
węgla sypać należało
węgiel trzeba sypać równo
Bo się często psuje …
– i tu nastąpił ostateczny krach systemu.

Skojarzenie z dzisiejszym bohaterem jest aż nadto oczywiste. Zamiast Atari dajemy Ferrari, a w miejsce drewna – szpachlę, laminat lub cokolwiek innego. Reszta zasadniczo się zgadza, choć zamiast węgla potrzebna jest benzyna. Pamiętam również dokładnie, że ten sam egzemplarz był do kupienia na Allegro ok. rok temu za 10 000 zł, a sprzedający (inny niż dziś) pisał wtedy, że samochód został przerobiony w Moranello i zastanawiałem się czy Moranello to jest citta de morons, czyli miasto kretynów, i czy wszyscy tam jeżdżą takimi rzeczami. Ogólnie w tym samochodzie nie podoba mi się tylko jedna rzecz: jest dwuosobowy, przez co dla mnie całkowicie bezużyteczny. Reszta to czysta bajka. Wyliczyłem to matematycznie. Przyjąłem bowiem, że takie petrolhedy jak czytelnicy złomnika, czy też ludzie znający na pamięć całe “C’etait un rendez-vous” Leloucha to jakieś 5% społeczeństwa. Pozostałe 95% to motoryzacyjni laicy, dyletanci i ogólnie ciemnogród, który gwałci polski krajobraz widokiem ich Forda Focusa lub Opla Astry. I teraz budujemy sobie Ferrari na bazie Fiata Coupe w ten sposób, że pacykujemy je na czerwono, a z kleju budowlanego i papier-mache lepimy przód i tył nieprzypominający absolutnie żadnego modelu Ferrari, zaspawujemy okna, a środek wykańczamy gadżetami tuningowymi ISOTTA i BOTTARI. Dobrze jest też, żeby spod deski rozdzielczej zwisały jakieś kable – to rzeczywiście przypomina trochę niedbale wykonane przecież samochody Ferrari. Potem już tylko trzeba dać dużo znaczków z cavallino rampante i właściwie gotowe. No nie, jeszcze proporczyk na lusterko. Pod maską najlepiej 1.8 16V z gazem. Wułala, molto bene, forza italia, cretino.
I dlaczego to jest takie genialne? Otóż dlatego, że właśnie stworzyliśmy samochód, który dla 19 na 20 odbiorców będzie autem marki Ferrari. Jeden na dwudziestu zachowa się jak ja dziś na myjni, kiedy zobaczyłem gościa z Cadillakiem Fleetwoodem. Podszedłem do niego żeby zagadać, i widzę że gość się zjeżył. Pokazałem więc na jego “Twilight Sentinels” na masce i zapytałem czy działają mu sentinele. Powiedziałem że sześć lat jeździłem full-size-malaise-sedanem więc wiem jaki to ból i żeby koniecznie wszedł na lowrider.pl i znalazł tam takich samych albo gorszych świrów. Gość bardzo się ucieszył, i powiedział że dziewiętnaście na dwadzieścia osób pyta “ILE TO PALI?”. A zatem, wracając do meritum, oto przed Wami w 95% Ferrari. Pozostałe 5% nawet w oryginalnym 355 widzi Toyotę MR2, więc się nie liczymy.

link




Comments
Maciek Said:

garwanko Said:

Napisy z Tesco widze.


Camillo Said:

sesja zdjęciowa “Fia(t)rrari” w plenerze robi robotę! no i schowek za siedzeniami idealny dla przemytnika!

Cytryn! zoba za siedzeniami! może coś tam ma!
Gumiak idioto, przecież to Fjerari, za siedzeniami ma motor!


bosakbosakbosak Said:

pytanie czy z włoskiego tesco?


chciałbym volvo 240 Said:

Śniło mi się dziś, że złomnik wydał album z samochodami, twarda oprawa, złomnikowe fotografie z obszernym opisem każdego samochodu. zapamiętałem dwie rzeczy – na ostatniej stronie był international scout na krakowskich tablicach, ale najlepszy był wstęp, który brzmiał tak:

“Przeciętny człowiek, oglądając ‘Szklaną Pułapkę’, jest w stanie rozpoznać i nazwać najwyżej 5 samochodów z filmu, chłopiec z zeszytem, w którym ma wklejone wycięte z gazet auta – 40 modeli, natomiast ja bez problemu rozpoznaję 140”

Poważnie.


wnusiu94 Said:

Po Wrocławiu jeździ coś bardzo podobnego. Różnica polega na tym, że jest to standardowy Fiat Coupe w wersji cabrio wzbogacony o emblematy Ferrari. Wzruszające.


notlauf Said:

WTF?
Ze “Szklanej Pułapki” rozpoznaję wyłącznie Dodge’a Diplomata z pakietem policyjnym. Dziwne.


Harry Reems Said:

Dobra, to bylo latwe. Ale na Mogilnie byl gosc, ktory mial nie 95, a 99%, tyle ze Porsche.
Tzn mial Garbusa z plastikowa buda a la 356 speedster, dosyc zgrabnie zrobione. Do tego mial znaczki Porsche i siedzial obok w bluzeczce Porsche i mysle ze nie tylko 95% laikow i dyletantow, ale i wiekszosc pozostalych 5% myslalo ze to Porsche.

BTW a kto mial w swoim komputerze jankee dudla?


Grimm Reaper Said:

Jak można było tak zniszczyć Fiata Coupe…. a się serce kraje. Ale ludzie to są *%#^@ bezguścia.


Zyga Said:

“Możliwość zamiany na coś ciekawego” – najbardziej denny tekst miesiąca, chyba sprzedający strzelił sobie w kolano.


Tjo Said:

Tył wygląda dobrze, cała reszta nie.


Grimm Reaper Said:

To Coupe Cabrio naprawdę istnieje? Czy chodzi o Barchettę? Bo Coupe Cabrio to chyba z serii “opowieści drzewa sandałowego”


Michał Said:

Ciekawe jaki poziom bezpieczeństwa zapewnia układ hamulcowy tego pojazdu?


TaTo Said:

Wsiadasz do Ferrari, zapinasz pas, rzut oka na firmową nawigację. Gładzisz dłonią delikatną, wysokiej jakości skórę podziwiając logo na kierownicy i prędkościomierz wyskalowany do 300kmh. Jeszcze tylko zerkasz za siebie…GDZIE JEST SILNIK!!!??? Została tylko dziura!
Zamieniłbym na coś ciekawego.


Krzysiu Said:

Ale bym tą tooojotką … eee własnie co ja bym nią… aa wiem:D ale bym ją przerabiał na ENZO x[


Buckel Said:

@Harry: Ja myślałem, że to Porsche, więc nie poszedłem popatrzyć, bo mnie one nudzą. A na garbusa bym looknął.


GM Said:

Kolo uwierzył naprawdę, że jest Schumacherem. Na zdjęciu nr 3 pokazał się w ciuchach Ferrari, prawdopodobnie kupionych w Billa


rzuraf Said:

piełkne zdjęcia, szczególnie tył, fotograf ładnie wyszedł…
musiałbyć wielkim fanem ferrari bo miał znaczek nawet na bluzie!
a może kupił ferrari, które okazało się, nie być ferrari i sprzedaje? 😉


Szybki Lopez Said:

O ile tył i wnętrze ok to przód bleee… A żeby to jeszcze był 2.0 turbo.


wnusiu94 Said:

@Grimm Reaper, tak to jest jak człowiek cały dzień chodzi niewyspany. Oczywiście chodziło mi o Barchettę.


maciek_dm Said:

“fiacie licz się z tym, żebyś był ferrari wolałbym, byś był czerwoniutki wolałbym, byś był z maranello wolałbym…”


Grimm Reaper Said:

Wzmocniony silnik AB, aż mnie to zaciekawiło, przecież silnik AB był już wzmocniony.


Bronco Said:

Tył i wnętrze wzbudziło uśmiech politowania, natomiast przód – odruch wymiotny.
Biedny Fiat…


laisar Said:

Ale sam napis “Pinifarina” to musi być wart niewyobrażalną liczbę punktów złomnika…


Amadeusz Said:

Może zamiast plakietek zgodnie z tradycją marki Ferrari której jestem wielkim Fanem (samochodów drogowych), wszystkie te repliki powinni oklejać znaczkami ‘Dino’ bo to trochę wstyd , Szkoda tego Fiata tym bardziej że ma niecałe 40 tyś km przejechane ;/


arekm Said:

Zamiast napisu “Pininfarina” powinien być “Pekinfiacina”


kudlaty Said:

Rasowy koleś, na 3 zdjęciu widać że autor zdjęć stoi w bluzie Ferrari 😀


Zeta Said:

Cztery rzeczy zwróciły moją uwagę:
1. Właściciel w bluzie Ferrari (pewnie z bazaru ale co tam) – fanatyk.
2. Nawigacja oczywiście oryginalna kupiona w Moranello.
3. Nadwozie w jednym z odcieni Ferrari Rosso Corsa – to Rosso Corsa nie jest jednym jedynym niepowtarzalnym odcieniem ?
4. No i te oryginalne felgi Ferrari “Hit Allegro 2008”


krepak Said:

W dziewięćdziesiątych latach był w tvp2 taki cykl “Lelouch i już” :) Erudycja złomnikowa godna pochwały :)


laisar Said:

A propos logana pickupa, którego zlomnik najwyrazniej kocha – kipro-kombo: http://dacia-special.de/index.php?option=com_content&view=article&id=48&Itemid=59


Tjo Said:

@laisar
hahaha, samochód pogrzebowy 😀


krzychoo Said:

Tappeti Walter Stridi FTW!


_krrl Said:

Najlepsza ze strony laisara jest Dacia Duster z calym oprzyrzadowaniem do odsniezania, lacznie z rozrzutnikiem soli/piachu, kto wpadl na ten pomysl?:DDDD


_krrl Said:

‘Ferrari Fiat La’ns Italia’ LOL kurfa


laisar Said:

_krrl: “kto wpadl na ten pomysl?”

Germańscy Oprawcy! (Znani też jako “Praktyczni Niemcy”).


Zack Said:

Przedostatnie zdjęcie, między fotelami to dezodorant Ferrari?


premek Said:

A ja nie będę ganił. Chciał dzieciak ferrari to prawie ma. Idiotyczne tylko, że liczy na sprzedaż takiego ulepka.


żydomason Said:

Szkoda tego coupe. W sumie szkoda większości tych samochodów – z bardzo udanego stylistycznie samochodu stały się “włoskimi calibrami”, jakieś małolaty zarzynają je pod dyskotekami spalając mieszankę oleju, motodoktora i LPG.


hmmm Said:

Dobrze, że nakleił naklepkę “sport” bo bym nie wiedział. Przecież na każdym prawdziwym Ferrari jest naklepka “sport” (sarkazm mode off)


tchopz Said:

Tylne lampy z firmy Wesem. Dobra marka, robią też do Żuka i do Ursusa.
http://sklep.wesem.pl/7/6660/Lampy_przednie_oraz_tylne_typu_LA3#14217

A ja w sobotę widziałem pod marketem budowlanym BMW 2002 w takim stanie, że model można pomylić z rocznikiem. Niestety nawet kalkulatora nie miałem ze sobą, żeby naświetlić matrycę światłoczułą tym cudem.


Piotrek Said:

Nie ufam Ferrari, które nie są na bazie Fiero.


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1