zlomnik.pl

Home |

Bierz lawetę: Peugeot 305 GTX

Published by on September 18, 2012

Wśród moich znajomych zauważam ostatnio ciekawą tendencję: kupują sobie do jeżdżenia dobrze utrzymane samochody z lat 80. Bęc – i kolejna osoba przyjeżdża Volvo 340 albo Citroenem BX, albo Kadettem którego ostatnio opisywałem, albo Audi 100 C2. Wszystkie te pojazdy łączy jedna cecha: są w bardzo dobrym stanie i nie były kupione za pińcet złoty, tylko za normalną cenę rynkową za taki samochód. Czyli podobnie jak było z moim Starletem. I potem słyszę, że po prostu jeżdżą tymi autami i są zadowoleni. Co potwierdza moją tezę, że w jeździe na co dzień samochodem 25-letnim nie ma nic dziwnego i przerażającego, jeśli do tej pory był odpowiednio traktowany, a nie pałowany i naprawiany drutem. Nie zdarzają im się tak ciekawe usterki, jak olej wlewający się do wiązki elektrycznej (Mercedes W203), albo wyrwana podłoga przy mocowaniu tylnych sanek (BMW E46). Co więcej, są osoby, które eksploatują w ten sposób samochody francuskie, które przecież są podobno najgorsze na świecie. Problem w tym, że wskutek zmiksowania powszechnej opinii “francuskie auta to guwno” i “starym samochodem nie da się jeździć”, to samochód francuski z lat 80. powinien być najgorszym pojazdem świata, który co 50 metrów wybucha i zabija małe zwierzątka w promieniu 40 furlongów.
Problem ten jest szczególnie dotkliwy dla kogoś, kto chce sprzedać stare, francuskie auto w doskonałym stanie i żąda za nie ceny czterocyfrowej. Przecież nikt normalny go nie kupi.

A szkoda. Bo dziś na złomniku mamy do kupienia Peugeota 305 GTX ze 105-konnym silnikiem 1.9 (tym samym, co w 205 GTI, tylko słabszym), 5-biegową skrzynią biegów i elektrycznie sterowanymi szybami, w doskonałym stanie. Taki GTX to duża rzadkość – była to topowa wersja 305-tki, stosunkowo droga, ale za to wyposażona w fabryczne aluminiowe felgi 14-calowe o niepowtarzalnym wzorze, liczne dodatkowe wskaźniki i śmieszny mały spoilerek na tylnej klapie. GTX nie przebił się na rynku, z wyjątkiem Francji i po raz kolejny okazało się, że ludzie są gotowi kupować Peugeoty, ale tylko te małe. Dla mnie taki 305 GTX jest piękny i w pełni użyteczny na co dzień, a przy tym kojarzy mi się z Matchboxem z serii Super Kings, którego kiedyś miałem. Cena? Chyba realistyczna, chociaż tylko dla kogoś, kto rozumie jazdę takim wozem, a nie pogardza nim, bo nie pasuje mu do ajfona pięć. Gdyby to było kombi, to nie wiem czy bym nie zadzwonił. Chociaż zdrowy rozsądek powinien mnie powstrzymać, przecież wszyscy wiedzą że francuskie auta to guwno, a samochodem z lat 80. nie da się jeździć na co dzień.

link

Co uważacie? Wóz za szóstkę na szóstkę, czy raczej BLA?




Comments
Marlon Said:

jest bardzo piękny i bym go chciał, ale chyba nie za szóstkę. Była ostatnio na allegro Corolla E9 w stanie bdb za 2700


solarzmr Said:

Znam kowala który jeździł 305 tylko w dieslu chyba z 15 lat i za diabła nie mógł zabić tego samochodu, mimo że cały czas nim różne żelastwa woził po całej Polsce.


premek Said:

Każde dobrze utrzymane i niezardzewiałe auto jest warte min 3,5-4 tysiące. Nie wiem, czy właściciel znajdzie amatora. Mnie się bardzo podoba, choć 6 tysięcy…


Maurice_G Said:

Troszeczkę przeceniony. W Polsce nie ma rynku na francuskie jaktajmery.

Ale obserwacja na wstępie ciekawa. Zastanawiam się czy auto z lat 80 to hipsterska moda czy pragmatyzm i oszczędność?


zgoda Said:

Dla mnie to o jakieś 2-2.5k za dużo. Niestety, bo ładna furka na jeżdżenie do pracy.


lamelt Said:

Jeszcze 10 lat temu jeździliśmy kolegi 405 GR z tym samym silnikiem. Samochód salonowy!! czerwony w pięknym stanie, sprzedał się za grosze. Pamiętam że był: 1Bardzo ładny 2.super komfortowy i 3.silnik zdecydowanie wyprzedzał zawieszenie.


WB Said:

Fajny! Między 4 a 5 myślę że można dać. Może właściciel jest skłonny na drobne ustępstwa?


Kajtek Said:

Dobre żelazo. Aczkolwiek do codziennego użytkowania bardziej przekonywałby mnie komfort BX-a, albo prestiż Audi 100 C3 Avant :)


mirek Said:

Jeżdżę od 12 lat 405 kombi w dieslu 1.9. Produkcja z lat 90-tych. Auto nie do zajechania. Gdybym jeszcze bardziej dbał o niego :(


Marcin Said:

Za francuzami nie przepadam, ale te lata, kanciaste fajne samochody, a to jest naprawdę ślicznotka. Ciekawe jaki przebieg.


Marlon Said:

właściwie te 6000 to jest cena adekwatna do stanu, wyposażenia itd, ma ładny kolor, ori naklejki, felgi… Gdzie ten mityczny koneser?


zielony Said:

Problem w tym, że wskutek zmiksowania powszechnej opinii „francuskie auta to guwno” ale dzięki takiej opinii można kupić zadbane Francuskie auto w cenie zajechanego “Niemca” Złomniku a co sądzisz o autach produkcji Włoskiej ?>


garwanko Said:

6 trochę za dużo. Ale piątka to już uważam cena w porządku. Ideałem byłaby trójka, wtedy już bym go brał 😀


Z taką obiegową opinią o Francuzach spotykam się na co dzień. Sam mam trzy dwudziestokilkuletnie Peugeoty, więc temat znam bardzo dobrze.

Jak z tym żyję? Znakomicie. Jakiś czas temu za bodajże 2500 zł nabyłem 25-letnią 205-tkę z nieśmiertelnym motorem XUD7 i po prostu nią jeżdżę. I cieszy mnie stereotyp wadliwego “Francuza”, gdyż powoduje, że w Polsce te auta kosztują śmiesznie tanio…

A co ciekawe, niektórzy z tych, którzy pytali “po co ci ten złom?”, dziś sami pytają czy nie poszukałbym jakiejś fajnej 205-tki dla nich.

Czytałem ostatnio brytyjskie czasopismo motoryzacyjne z 1985 roku. Był tam test porównawczy Peugeota 205, Forda Fiesty, Citroena Visy i Daihatsu Charade. We wszystkich kategoriach zwyciężył Peugeot i to jego wozów najwięcej przetrwało do dnia dzisiejszego. Jak to się ma do opinii o francuskim szmelcu? :)


Bielitzer Said:

Piękny i rzadki. Cena wcale nie jest przesadzona.
W Europie jak się już pojawi 305 w tym stanie to min. za 1500 Euro.
GTX w chwili obecnej w ogóle ze świcą szukać.
Sprzeda się szybko i to raczej nie w Polsce.
Pojedzie na zachód, oby w jakieś ciepłe miejsce, gdzie nie pada i nie sypią solą dróg. Najlepiej gdzieś do Prowansji.


lordessex Said:

Prawda to, prawda :-D. Drażni mnie niemiłosiernie ten kretyński stereotyp że “stary” samochód się zaraz rozpadnie albo że będzie się psuł. Dlatego robię na przekór wszystkim i takie samochody użytkuję 😀


MSK Said:

Jestem przekonany, że sporo osób, które mogły by się skusić na takie auto zaraz dojdzie do wniosku, że 1.9 w benzynie zje jego, jego dzieci a potem zdefrauduje wszystkie oszczędności.
Ale gdyby tak Escort z lat 80′ 1.6 diesel w stanie igielnym. Ehhh I jeszcze 2d kombi…


Boro_89 Said:

Ha! Moi rodzice dawno temu mieli dwie 305-tki i jedną właśnie w takim kolorze z jasną tapicerką i silnikiem 1.6. Super auto, wygląda na rewelacyjnie utrzymane, ale ta cena jest jednak trochę zawyżona. Póki co muszę hulać 18 letnim vw Vento i też w zasadzie nie narzekam. Jest zadbany, pali tylko za dużo…


Ardian Said:

Kocham 305. Miałem swego czasu okazję pojeździć taką trochę, tylko że z silnikiem 1.5. Bardzo zrywna maszyna, a przy tym przestronna i wygodna. Na tylnej kanapie siedzi się jak na bardzo komfortowej wersalce. Przy mocy 109 KM to musi być torpeda.


grusiak Said:

Piękny jest. Miałem takiego dieselka. Bardzo dynamiczny i wygodny. Łezka się w oku kręci :)


Zyga Said:

Ta… OC do końca roku. Gwiazdka, Święta, sylwestry i pięć polis do opłacenia. Trza pooglądać, podobnie jak przedmówcy twierdzę, że może i czwórkę jest wart. W końcu to trochę ponad poziom średniej jednomiesięcznej wypłaty. Do niedawna trza było dłuugo odkładać na dobry wóz…


mroczny Said:

Piekny, wszystko co kanciate jest piękne
Stary samochód to samochód 50-60 letni, 30 latki są jak najbardziej zdatne do codziennego “wożenia kartofli”, są proste w naprawach, części są tanie, no i praktycznie nie ma co się psuć więc zadbane są niezawodne.

Kupować, wyremontować i jeździć !!!


lordessex Said:

http://otomoto.pl/skoda-130-cultstyle-C25940017.html
Haha, dobre :-D. Czasu na cultstyle zabrakło, strasznie zapracowani ci “koneserzy”


Tomasz Said:

Biorąc pod uwagę że w 2003 roku sprzedałem GR-a za 3300 zł (aż znalazłem umowę) w podobnym stanie, to zdaje się że przez 10 lat wartość 305-tek wzrosła 2-krotnie. Brać, w 2022 spokojnie można zamieniać na B5 TDI.

A tak bez śmiechu – fajna sztuka. Nie pamiętam kiedy widziałem 305 w takim ładnym stanie w Polsce. W ogóle nie pamiętam kiedy widziałem sprawne 305.


Klasyk Said:

Wózek fajny, ale cena IMO zawyżona. Za podobne pieniądze dałoby chyba radę znaleźć coś ciekawszego i szybszego w porównywalnym stanie.


maciek_dm Said:

przepraszam, bo ja się nie znam, ale mnie to interesuje; to ma napęd na psiód czi na tył?


lordessex Said:

305ka ma przedni napęd według mnie :-)


Harry Reems Said:

Samochod moze i niezly ale z ta cena jednak crack pipe


kpt. truckeriev Said:

Kombi… taaa… W Krakowie są co najmniej dwa takie 305, ale stan kwalifikowałby je co najwyżej do zakupu za pincet.


Bronco Said:

A ja się poważnie zastanawiam od jakiegoś czasu nad jakąś sensownie utrzymaną cytrynką AX GT lub GTi do roli dupowozu miejskiego, takiego na co dzień, gdy nie trzeba nic wielkiego wozić, tylko potomstwo do szkoły/przedszkola i siebie do roboty, coby niepotrzebnie nie targać w tych sytuacjach A6 avant quattro, który jednak swoje waży (i pali). I przyznam, że lektura złomnika w wielu momentach utwierdza mnie w przekonaniu, że nie byłby to tak do końca zły pomysł…


kao Said:

Napęd na psiód, silnik poprzecznie. Ciotka miała takowego w zamierzchłych czasach, model przed liftem, silnik 1.5. Pięknie to rdzewiało 😉


notlauf Said:

Ojezusie, wykonałem wycieczkę Carry tam i z powrotem, 20 km. Jakbym biegł tę trasę to bym się tak nie zmęczył.


premek Said:

Hehe. Mam tak z malaczem :)


Harry Reems Said:

Moze czas odwiedzic mechanika? ;>


notlauf Said:

Mechanik był zajęty, już się umówiłem, przecież kończył TAJEMNICZY POLSKI PROTOTYP


Gwiździor Said:

Wspaniały samochód, zawsze lubiłem ten model. Ja osobiście jako drugie auto do dbania mam peugeota 205 także markę tą bardzo lubię a w szczególności modele 205, 305, 505, 604. Na codzień mam obecnie scenica 1.9 dci i jest super, nic się nie psuje. Uważam że auta francuskie są rewelacyjne ale trzeba o nie dbać.


Buckel Said:

Seria tablic BLA wydawana była właśnie w Kozach k. Bielska-Białej, tam gdzie to auto jest do sprzedania.


Andziasss Said:

W swoim czasie był to chyba najładniejszy samochodzik w tej klasie. Się rymyje bo tak było. Do dziś stylistyka nie jest głodna i gryzie.

Kim u belzebubu był pierwszy właściciel tego drogiego modelu w tym roku w tym kraju i że tak nim nie jeżdził i tyle czasu utrzymał inawet mu te żółte światelka nie pourywał? Nigdy nie było krawężnika? To nie wytyk, tylko normalna zagadka! W tym kraju się nie zdarzają takie rzeczy z takim rodowodem i z takimi halogenkami.

Pytanie drugie – czy coś jest nie tak z fotelami? Pokrowce ok, ale beżowa maskownica boczku… może wyblakła? W 99% przypadków ofert pod pokrowcami jest niedobrze. Pokrowce znaczą kłopoty.


Tapczan Said:

Moim zdaniem, jeśli stan auta faktycznie jest bardzo dobry, to jak najbardziej warte jest 6000. 305-tka jest rzadko spotykana, a ta jest w najlepszej możliwej wersji wyposażenia, z najmocniejszym (?) silnikiem w gamie, więc co złego jest w tej cenie? Nie przesadzajmy – niektórzy marudzą, jakby była wystawiona za 20000. Kupić, potrzymać kilka kilka lat w podobnej formie i warta będzie sporo więcej – zwłaszcza na zachodzie.


Tapczan Said:

Inna sprawa, że tak na prawdę nie wiemy, w jakim jest stanie i faktycznie może się okazać, że te 6000 to gruba przesada. 😉


ddd Said:

Jak dla mnie, jeśli blacharsko jest ok, to warto wydać 6000.


formel Said:

Za te cenę możnaby porządne R25 wyrwać. Ale ze względu na wersje..może i jest warty te 6k.


Hrumque Said:

6kżł to troszkę przydużo, jak na fajne pudełko ale bez klimy. Ale może teraz się sprzeda, bo niewielu o tym braku pomyśli. Parę tygodniu wcześniej – było by dużo gorzej :)


Marcin125p Said:

6 koła za peżota? Przecież to nie jest 125p żeby tyle płacić!

😀


Jest piękny, its bjutiful. Szóstka to troszkę przydużo – ale i tak autko godne uwagi.
Ogromne dzięki za rozsądną opinię na temat francuzów :-)


Gwiździor Said:

Marcin dobrze podsumował. Skoro gówniane fso polonez czy fiaty 125 są wystawiane w takich cenach, to dlaczego peugot z tych samych lat w dobrym stanie ma być tańszy. Przecież wyprzedza polskie produkty o dwie epoki a jest tak samo stary i utrzymany. Stanowi on równierz jakiś kąsek dla kolekcjonerów z całej europy w przciwieństwie do poloneza Borewicza.


Gzara Said:

At formel jak chcesz to ci mogę swoje R25 sprzedać, też rzadka wersja. Cena za tego peugeota jest całkiem niezła, może nie jest to promocja i okazja życia, ale jeżeli chce ktoś mieć takiego puga….albo czekać kilka lat aż się trafi następny w takim stanie i taka wersja za grosze (o ile wogóle)

Ja muszę sprzedać swoje R25 bo mnie nie stać na remont tego auta, a mam jeszcz dwa inne. I mam dylemat za ile wystawić?! Ja myślę o 4000 ale zaraz ktoś powie że ostatnio widział za 1000zł i że moją ruda żre, i co z tego że rzadka wersja na wypasie.

Ogólnie co do ceny to pojazd jest wart tyle ile ktoś za niego da. Ja swoje R11 w żałosnym stanie blacharskim sprzedałem za 1000zł iwiele osób się dziwiło że wogóle ktoś tę kupkę rdzy kupił.
http://www.flickr.com/photos/39716081@N00/sets/72157627767659686/


miwo Said:

“zabija małe zwierzątka w promieniu 40 furlongów” buhahahahahaha!!!
kapitalne! jak fajnie, że są jeszcze ludzie, którzy pamiętają takie rzeczy jak np. “Smętarz dla zwierzaków 2” 😉

uwielbiam auta francuskie. wolę cytryny, ale te felgi tutaj, ach! :)


Harry Reems Said:

Dlatego, Gwiździorze, ze nikt go nie chce. Nawet ci komentatorzy, ktorzy tutaj deklaruja ze 6 tysiecy to dobra cena, jakos nie leca go kupowac. Popyt tworza Ci, co kupuja, a nie Ci, co w internecie pisza ze by kupili, ale zona im nie pozwala.
Zastanawia mnie tez to, ze po latach ciaglych dyskusji wciaz sa ludzie, ktorzy sie dziwia ze popyt na stare Polonezy jest wiekszy w Polsce niz we Francji a na stare Peugeoty we Francji niz w Polsce. Czy to, ze sentyment niewiele ma wspolnego z technicznymi parametrami samochodu jest takie dziwne? Czy to, ze ktos probuje byc oryginalnym outlowem i hardkorem i glosno deklaruje niechec do produktow FSO (w kraju, w ktorym dziesiatki tysiecy ludzi musza miec wspomnienia zwiazane z tymi samochodami) musi mu automatycznie przeszkadzac rozumiec, dlaczego rynek wyglada tak a nie inaczej?

No dobra, to kto leci kupowac ten “najladniejszy samochodzik w klasie” (sic) w celu jego zakonserwowania i trzymania, jako inwestycji na przyszlosc? ;>

No dajcie spokoj. Jest powod dla ktorego tak malo jest Peugeotow 305. To jest absolutnie niewyrozniajacy sie samochod, calkowicie obojetny i nieciekawy dla 99% Polakow, nawet tych zajmujacych sie motoryzacja. Jako ze w wiekszosci one wyginely, ten zachowane nabieraja pewnej wartosci jako kuriozum. Samochod tak nudny, ze az ciekawy. Ale dajta spokoj. Ile razy zlomnik pisal, ze jak ktos sie szczyci tym ze podaz tego co oferuje jest znikoma to powinien sie zastanowic, czy przypadkiem popyt nie jest jeszcze mniejszy, albo wrecz zerowy? Jest w srodowisku kilku koneserow kuriozow, ale nawet jesli ze wzgledu na inflacje wydaja oni na swoje fanaberie w dzisiejszych czasach wiecej niz “pińćset”, to wciaz nie sa to sumy bliskie 6000.


notlauf Said:

Harry: tego Peugeota warto jest kupić za podobną do 6 tys. zł cenę jako auto do jazdy na co dzień. Tak jak ja zrobiłem ze Starletem. “A nie szkoda Ci tak nim jeździć?”

A poza tym za tego Peugeota możemy kupić sobie pół takiego jaktajmera z 1990 r.

http://moto.allegro.pl/polski-fiat-125p-me-1990r-okazja-duzo-zdjec-i2642310530.html


Harry Reems Said:

To ze cena Fiata jest z kosmosu, a ten Peugeot – tanszy, nie oznacza ze cena tego Peugeota jest rozsadna.
Ja nawet rozwazam aktualnie kupno samochodu na zime za ok. 6 tysi wlasnie, ale nie kupie starego samochodu, o ktorego ktos dbal i ktory dzieki temu zachowal sie jako jeden z nielicznych tylko po to, zeby go zgnic w szybkim tempie. Dlatego nie kupie takiego Puga, a cos bardziej mejnstrimowego i w ocynku. Pug sie na zime nie nadaje, a na codzien w lecie mam zabytki


Marcin125p Said:

@Harry Reems, http://moto.allegro.pl/renault-safrane-2-2dt-xenon-i2608045673.html cena OK, ocynk jest, komfort jest, ekonomia jest, mejnsrimu brak :)


formel Said:

@ Gzara : Nie kupie niestety, bo mnie nie stać, za młody jestem. Ale marze o R25 po nocach. Co to za wersja? Jakas odpieprzona Baccara? Napisz, żebym sie mógł poślinić 😀


Jasiek90 Said:

Nie do końca zgodzę się z twierdzeniem, że tylko małe Peugeoty się sprzedają, oczywiście 605 czy 607 rynku nie zawojowały ale kompaktowe i średnie zawsze radziły sobie nieźle czyli w klasie kompakt za VW, Oplem, Fordem i Renault a w średniej za VW, Oplem, Fordem lepiej od Renault i tak jest o jakiś dwóch dekad, wynika to też pewnie z tego, że rynek niemiecki jest o prawie 50% większy niż francuski.
Kumpel ma Golfa II GTI którego kupił za 1900zł i władował 5tys. zł czyli wyszedł go drożej niż ten Peugeot a to nadal Golf II ze słabym prowadzeniem i w wersji 107 konnej raczej marnymi osiągami.
Taki Peugeot wydaje mi się dużo sensowniejszy, po pierwsze ma 5 drzwi i większy bagażnik a co za tym idzie lepiej nadaje się do codziennej jazdy, jest też rzadszy i nie wywołuje raczej niemiłych skojarzeń jak Golf tylko zaciekawienie poza tym jak znam francuzów to w usportowionej wersji to musi genialnie jeździć:)
W bliskiej rodzinie było Renault 5 GT 1.7 niby 90 koni a przy tej masie i zawieszeniu gokarta dawało zdecydowanie więcej frajdy z jazdy niż mk2 GTI(sorry, że do niego porównuje ale nie prowadziłem innych hh z tego okresu).
Zastanawia mnie powód sprzedaży po tylu latach i to w sumie za niewielkie pieniądze, sam mam stary samochód(18 letni) i po ledwie 8 latach nawet nie myślę by się z nim rozstać mimo, że ekonomicznie nie ma to żadnego sensu bo samo paliwo rocznie kosztuje mnie prawie 2 razy tyle ile wynosi jego wartość rynkowa o OC/AC i czynnościach przeglądowych nie wspomnę.


paradise Said:

6 koła za dużo? no kurfa! Gość powinien dać cenę 10 tys. tak żeby nikt nie kupił, przynajmniej za kilka lat nie będzie żałował ,że sprzedał takie cudo, a 305 niech śmiga dalej na czarnych blachach!


Mayu Said:

Renault 9 – najcudowniejsze autko jakie prowadziłem.


Szela Said:

cena w sam raz do stanu i rzadkości, pordzewiałe borewicze potrafią tyle kosztować, z gazem
a auto jest fajne bo następuje maksymalne zniesienie fali – gwno francuskie i gwno 25 letnie znoszą się w punkcie przecięcia fali na wysokości tego puga


Seven Said:

Znajomi rodziców mieli takie coś przez całe lata 90te. 1.9 względem VW diesel i innych wynalazków robiło furorę na drogach. Moim zdaniem ma wspomaganie, elektrykę, centralny do tego fajny motor więc fura do latania jak znalazł. Szkoda że były tak mało popularne jak 405 MX16 i choć starsze Peugeoty w wersjach ‘full wypas ‘ i ‘full bieda’ mają coś w sobie to i tak bardziej mi podchodziły pneumatyczne Cytryny czy też Renault w wersji Baccara ( choćby Clio ).


Harry Reems Said:

@Marcin125p, “http://moto.allegro.pl/renault-safrane-2-2dt-xenon-i2608045673.html cena OK, ocynk jest, komfort jest, ekonomia jest, mejnsrimu brak :)”
Z drugiej strony same wady: przedni naped jest, diesel jest, turbo jest, wielka ociezala locha jest, dodatkowa para niepotrzebnych drzwi tylnych jest, mejnstrim mi nie przeszkadza, pod wzgledem komfortu rzadko zdaza mi sie narzekac, w ekonomie watpie bo skomplikowane to to i jest co sie psuc, a na dodatek nasluchalem sie wystarczajaco duzo okraszonych wulgarnymi wyrazami historii o tym, jak bardzo przemyslane pod wzgledem dostepu do podzespolow jest Safrane, zeby nie miec ochoty przy nim dlubac.
Samochod z mnostwem wad i o ktorym na dodatek trudno mi powiedziec, ze jest “fajny”.


Sneer Said:

Bawią mnie opinie o lichej jakości i prestiżu marek włoskich i francuskich, Gdy Citroen produkował auta, Niemcy nawet nie myśleli o VW ani BMW, a gdy przemknie ferrari albo maserati lub inne “śmierdzące bugatti” to nawet Bawarczyk ma twardo w portkach. Wiem, wiem bugatti jest teraz niemieckie, Alfa Romeo też chcą kupić, jak “włoszczysna jest kiepska” to po co im TO?


Zyga Said:

No i teraz pytanie mi się nasunęło. Wpierw się rozwinę: do niedawna można było nie przerejestrować wozu na siebie i nie było na to paragrafu. Obowiązek był ale nie można było ukarać delikwenta. OC na siebie to nie problem. Kapnęli się przy ekspansji fotoradarów i aktualnie istnieje mozliwość ukarania za “niedopełnienie innych czynności”, czy coś takiego. Pytanie moje brzmi, czy ktoś z Was nie przerejestrował auta i przy kontroli został ukarany? ja miałem jeden przypadek i tylko kanar pogroził palcem. A czarnych blaszek szkoda…i dwie stówy za nowe trzeba wyłożyć.


Gzara Said:

Moja R25 to nie baccara, ale bardzo niewiele jej brakuje. Jest 2.0 w automacie, skóra, klima, elektryka szyb, lusterek i foteli, radio Hi-Fi z pilotem, komputer spalania i głośnomówiący. Przepiękna i mięciutka czarna skóra, skrzynia po remoncie, kupa nowych części, z minusów buda ma przejechane 600 000, i troszkę skorodowała tam gdzie nie powinna, choć z wierzchu źle nie wygląda. Przez to zawieszenie z przodu padło.


premek Said:

Zwykle jeżdżę nieprzerejestrowanym. Dwa razy groźba raz – kiedy zgłosiłem szkodę wyrządzoną przez sąsiada – “a wie Pan, że za to jest 500 zł? Ale to głupi przepis, więc spokojnie” :)


notlauf Said:

Malucha na pewno nie przerejestruję. Carry – może.


TaTo Said:

Ano, mógłbym pewnie kupić to auto za równowartość mojego Volvo 850 kombi. Choć użytkowo to nie to i jednak miałbym obiekcje, co jest bardziej niezawodne, to tym peugeotem można: 1. pojechać na rajd zabytków (przynajmniej za 2 lata), 2. Objechać kogoś na światłach, bo nie będzie się spodziewał, 3. Pojechać do Lidla po słone paluszki. Czyli w sumie jest bardziej uniwersalny. Cena chyba w porządku, jeśli rzeczywiście nie jest dziurawy, bo Volvo za tą kwotę będzie prawie bez śladów korozji. A z drugiej strony, same felgi za granicą mogą być warte 25% tej kwoty.


Andziasss Said:

Dżizas znów ktoś ma zły humor? Tu jest Złomnik, blog, dyskusja a nie giełda samochodowa i mało kto chce tu kupować pojazdy, bo takowe posiada w dostetecznej ilości. Dlatego zupełnie słusznie używa się na Złomniku często trybu przypuszczającego-potencjalnego (tak się to zwie) czasownika: kupić, jeździć, dodając do niego cząstkę -łbym. Ten tryb nie jest transakcyjny i nie oznacza zamiaru kupna, a tylko przypuszczenie, że w określonych waruknach byłby to pojazd odpowiedni dla autora wypowiedzi.

Co jest powodem sprzedaży 305 nadal nie wiemy, ale cena 6 tysi za dobrze zachowany egzemplarz jest zupełnie normalna. W przypadku ceny mniejszej, wykończy go Cytryn, przewożąc artykuły sanitarne i wtedy Złomnik ogłosi żałobę. Nie jest sztuką zgnić auto z połowy lat 90tych. Sztuką jest mieć niezgnite z lat 80tych i ta czarna blasia oj.

W roku 1989 na europejskim rynku mało było samochodów tej wielkości zaprojektowanych jako sedan i już. Jetta, Kadett i Orion to kuriozalne wynalazki ze sztucznie doczepionymi odwłokami. Nawet włosi już się wtedy poddali i była Regata i Dedra. 305 jest wyjątkowy, bo został zaprojektowany jako sedan i to widać. Wygląda doroślej od swoich niemieckich Freunde und Freundin i we wnętrzu nie przeziera lakierowana blacha. Pojęcie dynamiki w niemieckich 1.1 czy 1.6D nie istniało, a tu mamy motorek, który dostojnie może komuś jeszcze dokopać.


enrike Said:

nie jest wart 6 kola…. w naszym kraju. Nie wiem jak na rynkach innych panstw. U nas mza ok 4 ktos da. Co do porownania go do 125p za 6tys to bez sensu porownanie bo fiaty byly w naszym kraju dosc powszechne i sentyment sprawia ze ludzie na alegro wariuja z cena i wystawiaja za 6-12tys.. no i tylko wystawiaja bo nikt nie kupi 125p za ta cene (mowimy o mlodszych egzemplarzach) choc jestem fanem 125p musze stwierdzic ze sa lepsze i ciekawsze “klasyki” za ta 6-12 kola. Wiec te wszystkie 125p z allegro dla koneserow niech czekaja na tego jednego jedynego jelenia.. ups przepraszam konesera w swoim rodzaju co da sie ubrac w 125p za 12kola wartego realnie z 4-5tys.


radosuaf Said:

Trzeba się tryknąć do sąsiadów co prawda, ale takie cudo za taką cenę to JEST okazja (jeśli fotel nie wyleci przez podłogę):

http://www.rajveteranu.cz/2789-alfa-romeo-alfasud-sprint-15-qv-nymburk


rubasznyrumcajs Said:

Rubasznyrumcajs – obśliniłem się z lekka…


dream28 Said:

ja miał kombi ja kochal i ja by chciał znowu. och… kremowe kombi.


miłośnik Said:

Ja całkiem niedawno kupiłem sobie takiego ale był opłakanym stanie :(
i dlatego po namyśle postanowiłem go odrestaurować jestem już na etapie wstawianiu reperaturek podłogi progów nad koli płyty bagażnika itd. wielu z was może się śmiać ale takim samym samochodem moi rodzice jeździli całe życie ,i przy okazji i my nauczyliśmy się jeździć 5 braci . ten samochód jest nie do podrobienia peugeot 305 gld niebieski:)


Leave a Reply

Subscribe Via Email

Subscribe to RSS via Email

Translate zlomnik with Google

 
oldtimery.com

Polecamy

Kontakt


Warning: implode(): Invalid arguments passed in /archiwum/wp-content/themes/magonline/footer.php on line 1