Miks autorski: ćwiczenia z mykologii
Dzień dobry,
jak wiadomo, wszystkie słowa są po to, by ich używać. Oczywiście z niektórymi należy być bardziej ostrożnym, takimi jak “zamach”, “papież” albo “bufet”, ale w zasadzie rozsądny człowiek i z tym sobie poradzi. Pozostaje jeszcze kwestia wulgaryzmów: można używać ich pięknie i tak, jak zostały do tego stworzone, podkreślając emfazę (czy jakąś inną fazę). Np. jeśli uderzymy się młotkiem w palec, to można powiedzieć “do licha, ale mnie boli”, a jeżeli ciągniecie terenówką lawetę z Wartburgiem i z podporządkowanej drogi wyjedzie wam dresiarz w Vectrze A z tablicami BLM, to wówczas w pełni uzasadnione jest powiedzieć “ty nieogarnięty kierowco z okolic Łomży”, przy czym wulgaryzmem jest tu oczywiście “Łomża”. Nieuzasadnione jest natomiast używanie wulgaryzmów jako znaków przestankowych i nadawanie jednemu czasownikowi wszystkich znaczeń świata, ponieważ to osłabia efekt.
Dziś mamy miks autorski Davida123, który w pełni uzasadnia użycie wulgaryzmów w dwóch przynajmniej przypadkach. Pojawią się one na samym końcu. Jednak jego tematem przewodnim są grzyby, a nauka o nich to mykologia. Zapraszam więc Was na ćwiczenia z mykologii:
Cudowna stylizacja. Absolutnie cudowna. Sto tysięcy punktów złomnika <3
Wygląda na to, że to ostatnia podróż.
O tuning! Tuning to śtuka iruzji!
Proszę księdza, dam na tacę i zabieram
Klasyk The Fuck!
Barbaro, KAT Cię wzywa.
Ślunski grzyb!
To nie jest Borewicz. To Ochódzki.
O JDM Classic! Biorę dwa!
Idealny dla kolekcjonera, do lekkich poprawek.
Kiedyś sprzedawano Renault 12 jako Dacię. Teraz sprzedają Dacię jako Renault (Logan, Duster).
I TO jest youngtimer w moim mniemaniu.
Jeszcze jeżdżą i to całkiem licznie.
Szkoda że nie miałem tego zdjęcia przy wpisie o XM-ie.
Miał być Starsky & Hutch, a wyszedł co najwyżej porucznik Zubek (z-UB-ek, rozumiecie to?)
Ten miks jest silnie maluchowy, ale mnie to bardzo odpowiada.
Doskonałe kombo!
Bez kompleksów.
I kolejny jaktajmer. Dlaczego w ogóle kombi wprowadzono tak idiotycznie późno.
Wartburgi w grzybich rękach wciąż są użytkowane.
A Garbusy wyginęły.
Rock it like it’s 1964.
Rower robi połowę roboty, ale to i tak mój ulubiony klimat.
Jaki piękny mech.
Proszę o docenienie życiowości tego miksu. Zdjęcia z jednej okolicy i z jednym założeniem: grzyb ma i jeździ.
Było Caro w takim kolorze? Ale durny
Bardzo lubię jak ludzie gdzieś tu o dadzą sobie kierunkowskaz. A to na zderzaczku, a to na listewce…
W służbie reklamy.
Dwa grzyby w barszcz.
Nie no, jak EFI to ja przepraszam.
Chyba TECHNIKA GNILNA, he he he
Aż zarosną koła!
Ble ble ble pierwszy miejski kompaktowy crossover bla bla bla
Wdzięk i lekkość emanuje z tej plastikowej nakładki.
Są i bambinki. Ale bym nim jeździł.
Och, niespełnione nadzieje Polaków…
Mam minię – no to robimy
Finezyjne wycieraczki
Ależ bym chciał usłyszeć tę historię. Już sobie całą zmyśliłem w głowie. Otóż kiedy Władek… albo opowiem Wam innym razem.
Ponoć Robur to wysłannik Cthulhu na Ziemi.
Wspaniały wzór! “Wszystkie samochody których nie mam”
Pobrany z natury, czy jak to idzie.
Idealne: grzyb kupił Cinquecento, ale Malucha nie sprzeda, bo to jego. I oczywiście nim nie jeździ, więc go zastawia, żeby ktoś mu nie ukradł. Taki grzyb to zawsze ma znakomity pomysł.
Kurde, jak grubo.
Grzyb działkowiec. W sumie każdy grzyb musi mieć ogródek działkowy, bez tego się nie liczy. I najlepiej z jednej strony biurowce, z drugiej deweloperka, a pośrodku działeczki. I nie można ruszyć, bo to związkowe, związek broni, związek radzi, związek nigdy cię nie zdradzi.
Zbliżamy się do końca.
Jeszcze tylko coś z zupełnie innej beczki…
I tu właśnie uzasadniony jest wulgaryzm. Można byłoby powiedzieć: ciekawy Lexus, wyjątkowy jaktajmer, ale tak naprawdę pasuje tu jedno określenie: niezły skurwiel.
O ja piedrolę!
Piękności.
Zgadzam się z tym, że Poldek kombi wszedł za późno – był to świetny pomysł i sam bym takim śmigał z radością.
Golf Country – czy taki grzybowy?… Ostatnio takim podjechała pod Leroy Merlina w Jerozolimskich jakaś całkiem młoda kobita.
A LS400… Nim nie da się jeździć aż odpadną koła, gdyż by odpadły, trzeba się bardzo postarać. BARDZO.
Dla mnie najklimatycnziejsza jest laseczka założona o rowerowy bagażnik przed garażem.
się powodziło komuś w latach 90 lex na czarnej fju fju!
Z racji dojrzalego wieku czytam te tematy o grzybach z pewnym dystansem. Dziekuje koledze (albo kolezance) Chicane za sprecyzowanie pojecia. Czuje sie duzo lepiej Niech zyje zlomnik!
Były caro w takim durnym kolorze, ale niewiele ich wyszło. Seria limitowana, larytas dla pasjonata, bla, bla.
Jeszcze tak nie bywało, żeby każde żelazo z miksu mje się podobało!
Ależ piękna grzybnia ! I ślunski klimat, pieronie ! Kurde, chyba se wpadne niedługo do cioci do Piekar.
W istocie rower z laską zrobił robotę. Podobnie jak grzybowy patent z tylną wycieraczką w Maluchu, FSOVW oraz Mediteran. Przednie, cudne, doskonałe!
z którego rooku blachy ma Lexus? jest szansa, ze jeździ w Polszy od nowości? :3
Opis do civica pasowałby “kurba biorę pięć”, a ten malczan z bambinami to ogólnie jakiś stuninkowany, nawet wycieraczka jest z tyłu, normalnie lexus znaczy u. Robur jak zawsze w formie. Do straszenia.
Być może ładniej byłoby pisać “staruszek” ale to odpada, bo grzybność nie zaczyna się w którymś tam roku życia – to stan umysłu Ja na ten przykład jestem młodym (rocznik 1982) grzybem. Stare! Brzydkie! Oklepane! 0% prestiżu! Ma jeździć! FUNGHI MYKOTA DIESEL!
Jako mieszkaniec Łomży, protestuję!!!
W mieście BLM-y uchodzą u nas za ostatnie drogowe zło, zresztą tak samo jak BKL-e.
Powinno być “ty nieogarnięty kierowco z podłomżyńskich wsi”
Czy można wiedzieć gdzie stoi “Coś z zupełnie innej beczki” ?
A czy w brązowej beczce to nie są popularne ostatnio właśnie u grzybów gumowe nakładki z obrysówkami? Coraz więcej tego widze, nie wiem tylko czy to jakis hit allegro, czy opcja w Aveo i Fabii
a’propos Papieża, to doprawdy rozwaliło mnie, czym przybył ten kardynał-arystokrata z Wiednia:
http://www.reuters.com/article/2013/03/12/us-pope-succession-schoenborn-idUSBRE92B0A420130312
😀
Ale podobno w baaardzo małej części poldków były jakieś silniki z VW. Może to jest jeden z tych rodzynków?
ogródek z maluchami zamiótł wszystko..to sie nazywa zagospodarowanie złomu!
Corolla widzę nadal w tych samych rencach. W ogóle fajnie się ogląda fury z okolic. Do tego zasłonka przy zastawie. Nie taki zły ten dzień się zapowiada…
Tłusty ten LS. W pełni zasługuje na miano skrwiela i jest to komplement jak najbardziej a nie wulgaryzm.
Byly takie niebieskie Polonezy. Atu także. Podobywały mnie się.
Ja na ten przykład wykonałem dzisiaj Renault Kangoo skok o tłumiku. Swoją szosą to zauważyliście jak dużo grzybów jeździ Kangoo? Głównie wąsaci i w czapkach. Tak wracając do sedna, tłumik się upierniczył. Pech chciał, ze akurat z przodu na łączeniu elastycznym, następnie opadł na jezdnie prosto w dziurę, których jak wiadomo na naszych drogach nie brakuje (tak to już jest jak po zimie razem ze śniegiem topnieje asfalt) no i zadziałał jak tyczka. Oj ten gość co za mną Matizem jechał to się musiał zdziwić! ‘Pacz stara, Reno startuje!’
Pół godziny grzebania się w śniegu i błocie aby tłumik zdjąć z mocowań i wrzucić do bagażnika. I tu przechodzę do meritum, bowiem dziś pierwszy raz wykorzystałem możliwości przewozowe tego pojazdu. Jeżeli więc raz w tygodniu będą z niego odpadać jakieś większe elementy, to znaczy że zakup się opłacał.
Lexus ma blachy z 95 +/- 2 lata …. w 97 roku dawali juz z literką na końcu (moze juz w 96 już też tak było)…. w 94 dostalismy KXA cos tam 22 … na nowe auto.
Lexus jest ubezpieczony wciąż. Miał więcej szczęścia niż ten:
http://img820.imageshack.us/img820/4250/lexusgnijenaparkingu.jpg
Że Poldek wyszedł późno, to fakt, choć projekt był już w 1992 roku gotowy tej zabudowy (dysponuję foto).
Ale czemu nie szło Poldka Kombi kupić z silnikiem 1,9 GLD (19XUD) który do kombi były wręcz idealny, to ja nigdy nie zrozumiem.
Zwróćcie uwagę zardzewiały maluch z plastikowym przodem ma wycieraczke w klapie silnka 😉
BLM-owiec pozdrawia! Ale BKL-e i BZA są gorsze, ale jak jest sezon na “mazury”, to stolica jeździ jakby sraczki dostała i do kibla biegła.
Obrysy w zderzakach to jak najbardziej grzybowy trend, widziałem raz malucha z takimi działającymi. Ja jako mentalny grzyb obrysy mam fabryczne.
miwo – w takim razie ten kardynał jak najbardziej zasługuje by zostać papieżem; znam jednego księdza z prawdziwego powołania, którego ostatnim użytkowanym samochodem była skoda 120 rocznik 1988, którą sprzedał jak go przenieśli ze wsi do miasta – “bo przecież tam są autobusy miejskie” jak nieskromnie wyznał…..
Były dyr. elektrowni opole, za namową współpracowników, zakupił 2x LS 430, gdzieś koło 2000 roku. Potem te 2 LS-y stały się pretekstem by tego dyr. wypieprzyć na ryj. On poleciał, LS-ami kadra buja się dalej. Jeszcze trochę i też będą na liście alertowej…
???Mam pytanko, kiedy na Złomniku pojawią się kolejne wpisy o modelach, które jakiś czas temu przestały być “produkowane”?
@ tato:
heh, może to dlatego, że sam kardynał jest zakonnikiem, a nie zwykłym xiędzem. i to pomimo tytułu książęcego przysługującego jego rodzinie. taka ciekawostka
Pragnę zaznaczyć obecność Atosów na dwóch zdjęciach. Jako użytkownik tego modelu Hyundaia mogę dodać, że podczas skręcania przy prędkości pow. 50km/h uzasadniony jest każdy wulgaryzm.
Ja piedrole to było jak zobaczyłem Corrka na czarnych. Czekajcie, przewinę stronę bo mi oczy zostały…
…już. Miks iście epicki, każde zdjęcie mógłbym oglądać godzinami, ehh.
LS400 na czarnych blachach. Wieksze zdziwienie wywolalby tulko na zoltych.
Poldek kombi był OK, ale ja miałem ponad 10 lat coś o niebo lepszego ! Poldek CARGO – niezwykle wygodny, gdyby nie zgnił – jeździłbym do emerytury…
Tam, gdzie są te dwa maluchy pod reklamą serwisu oponiarskiego to ten biały to 126p BIS, wiem to, bo stoi koło mnie. Z tego co wiem to niestety bardzo ich mało.
@Jacek, tym skokiem kangura to żeś mi humor poprawił wieczorkiem, bo dzień przyciężkawy był. Nie, żebym śmiał się z cudzej krzywdy, ale opis przedni 😀
A sam miks rewelka. Biorę tego krosołwera fauwi.
do stu tysięcy par zdechłych wielorybów – o, to jest fajne przekleństwo…
ale ja mam pytanie – dlaczego, wliczając następny numer ClassicAuto – w 5 na 15 numerów rozkładówką jest Mercedes? Rzygam tym ustrojstwem już…
Kolekcjoner się poddał, dziady nie chciały gnić.
http://tablica.pl/oferta/trabanty-sprzedam-zarejestrowane-i-oplacone-oc-CID5-IDJ56Z.html
Mimo że nie jestem fanem maluchów, to miks naprawdę świetny, ociekający grzybowym lajfstajlem, podkreśla to jeszcze jedność lokalizacji. Wszyscy tak podjarali się LS400, że nikt nie wspomniał o Corrado i wrastającym W124 – to przecież muszą być równie ciekawe historie jak LS. A w kwestii Lexusów na czarnych blachach – mój IS został pokonany, ale pamiętajmy że da się to jeszcze pobić poliftowym z lat 98-00, o takim http://img.chcekupicauto.pl/lexus/ls/lexus-ls-sedan-713-4850_v1.jpg
Do tego fotka w temacie z pewnego fanpejdża: pierwszy RX na czarnych? There you go https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/398784_226528630819300_229342970_n.jpg
Piękny i soczysty miks jak zwykle :-D, za to kocham Złomnika!! Gdzie wszyscy znajdują takie rodzynki i to czarnych tablicach? Tyle szukam i znaleźć nie mogę. Renault 9 i 2 Wartburgi z dostawą do domu poproszę jak zwykle 😀
Pytanie do obecnych:
Czy Wartburga z ostatniego wypustu czyli czterosuwa(zwanego czasem Wartgolfem) można już uznać za Youngtimera?
@delbana: prosze, na ukojenie skołatanych nerwów http://2.bp.blogspot.com/-HZVj7S3JrWo/TpW_EgDPYNI/AAAAAAAAADM/dovKGmkUwt8/s1600/Volkswagon-parking-in-Germany.jpeg
@lordessex: Oficjalna wykładnia była w komciach pod notką o tico.
Chce poznać osobiście właściciela Lexa, bym całował go w pierścień znaczy sygnet.
Jako kandydat na grzyba wyjaśnię Wam sens dodatkowych migaczy: w latach 80 wymyślono, że auta mające hak, muszą mieć dodatkowe migacze z boku. Mniej więcej wtedy FSO 125p dostało fabrycznie migacze boczne z Poloneza. Nasz rodzinny PF 125p, mimo że klasyk, miał wrzepione błotniki z MR75, czyli już bez małych okrągłych migaczy. Żeby przejść przegląd z hakiem, ojciec domontował mu więc kierunkowskazy boczne z malucha, bo to akurat miał pod ręką.
Osobiście znam gościa który bodaj w 1991 zakupił sobie w berlińskim salonie nówkę sztukę LSa. Jeździ nim do dziś. Blaszkę to ma nie tyle czarną co szarą bo trochę wypłowiała. Reszta lexusa ma się dobrze.