Bierz lawetę: Polonez Cabrio TAJEMNICZY PROTOTYP
Nie wiem czy wiecie, ale z okazji Rajdu Złomnika w ten weekend widziałem się z Andrzejem Śrubakiem. Zapytałem – panie Andrzeju, czy są jeszcze jakieś prototypy, o których nie wiemy? Andrzej posłał mi powłóczyste spojrzenie (jak niedźwiedź Janusz) i powiedział “więcej niż ci się wydaje, synu”. I zamilkł. Po długich namowach wreszcie zgodził się na uchylenie rąbka kolejnej tajemnicy. Okazało się, że jednym z istotnych rynków eksportowych PRL-u była Jugosławia. Trafiające tam Polonezy miały status samochodów luksusowych – były większe i bardziej komfortowe od typowej Zastawy 1100, nie wspominając o typowym “Fićo”.
Jednak zarazem Jugosławia, jako najbardziej liberalny kraj zza żelaznej kurtyny przyjmowała sporą liczbę turystów dewizowych. I ci turyści dewizowi chcieli polansować się trochę po wybrzeżu, pokruzować po makarskiej riwierze i malowniczymi drogami wzdłuż dorzecza Neretwy, przejechać przez most w Mostarze i podubrować w Dubrowniku. Do tego celu optymalny byłby kabriolet.
Dlatego w FSO skonstruowano prototyp Poloneza, bazujący na modelu trzydrzwiowym, ale pozbawionego dachu.
“Powstało pięć sztuk” – opowiada Andrzej Śrubak – „wszystkie wysłaliśmy do Jugosławii. Jugosłowianom bardzo przypadły one do gustu i zamówili partię 130 sztuk do wypożyczalni położonych wzdłuż wybrzeża. Niestety, tragiczna kondycja finansowa FSO nie pozwoliła na realizację zamówienia w pożądanym przez jugosłowiańskich partnerów terminie. Okazało się również, że wyszłoby ostatecznie drożej niż się spodziewaliśmy i na tych 130 sztukach właściwie nie dałoby się niczego zarobić. Po przebadaniu 5 pierwszych egzemplarzy Jugosłowianie zamówili bowiem nie tylko dodatkowe wzmocnienia nadwozia, ale również trochę wyposażenia dodatkowego, żeby bardziej trafić w gusta nawykłych do komfortu turystów zagranicznych. I tak zamówienie właściwie przeszło nam koło nosa, a do jugosłowiańskich wypożyczalni trafiły Fiaty 124 Spider.”
Nic więc dziwnego, że zaginiony prototyp Poloneza Cabrio odnalazł się właśnie w Serbii. Zupełnym przypadkiem akurat złomnikowy stały korenspondent i współpracownik M.A.D. wyruszył wczoraj do Serbii, więc nie zdziwię się, jak wróci Polonezem Cabrio kupionym za 1000 euro o wartości muzealnej MILION ZŁOTYCH.
U picku materinu, jakie proporcje! Jugosłąwiańczycy później bezczelnie skopiowali rozwiązania, robiąc Jugo Koral Cabrio
Jezusicku, jaki on brzydki. Ciekawe czy jugosłowiańskie dziunie na niego leciały.
bardzo jestem ciekaw, jak to auto wygląda z założonym dachem – ten pałąk i to zagadkowe wypiętrzenie tyłu dają do myślenia, że na pewno będzie pięknie. nie pasują mi trochę drzwi – trochę krótkie jak na wersję coupe chyba. ta zasunięta szyba wygląda komicznie wąsko.
w każdym razie warsztat “Citrynovsky i Gumiakovic” się spisał (czy też nie spisał ;-), bo ze schowanym dachem da się to jeszcze obronić.
PS. gratuluję PT. Zwycięzcom, Uczestnikom i Organizatorowi (Organizatorom) Rajdu. Miałem być na pierwotnym terminie jako widz. Jednak nowy termin mi to uniemożliwił. przyznam się, że tutaj złomnik przegrał z open’erem 😉
Tył zainspirowany niewątpliwie Saabem, ale jednak inna liga jakby… Kto wpada na takie pomysły?! Ale 125p Spider mógłby być niezły :).
Kurde, jakby “magik” zrobił normalny pałąk, anie to oszmacone coś to nawet bardzo by to oczu nie gwałciło…
Nieee, muszę się kawy napić
Ciekawe, czy jeżeli M.A.D. upoluje Poldka Cabrio, to czy razem z nim przywiezie jakiegoś prokuratora.
Jak zobaczyłem zdjęcie i nazwę TAJEMNICZY PROTOTYP na winiecie Złomnika, myślałem że to jakaś samoróba sprzedawana na Allegro jako prototyp. No, że ściema na frajera. Nie mieści mi się w głowie, że normalny zespół projektowy mógł obciąć dach Poloneza w tak spektakularnie nieforemny sposób.
Nie mogę uwierzyć że coś takiego mogło powstać, jakiś Cytrynović i Gumiakić musieli to w stodole “zbudować” 😛
panu Śrubakowi coś pamięć szwankuje. to jest prototyp na bazie 5d, a nie 3d.
http://otomoto.pl/fiat-uno-turbo-C29764809.html
Interesujący ale nie za takie pieniądze!! Litości!!
sie czepiacie – jezdzilbym po drobnych przeróbkach. Pałąk bym wywalil. na lato jak znalazł. a potem ladnie wygnilbym na klomba w ogrodku. Rzona wreszcie miala by cos z tego mojego złomnikolóbstwa.
@Markus: Według jakiego kalendarza? Greogoriańskiego, Chińskiego czy Muzułmańskiego? 😀
A kto wie od czego te fele? bo najfajniejsze z całej tej zmoty:) jak się takie cabrio ma do 124 spidera? jak piernik do wiatraka;)
SAAB nie protestował?
a tak przy okazji, na otomoto jest aktualnie Peugeot 504 pickup, w dieslu.
@Brunon:
Wydaje mi się że od Fiata Regaty albo Cromy, ale nie jestem pewien na 100%.
http://automotobounce.com/Fiat/Fiat-regata-100.html. Pierwsze zdjęcie z lewej, to czarno-białe.
@ bazyl tu akurat masz wiecej racji niż myslisz że masz;) BOSKI bo słowianski;)
bez translatora gugla wydumałem że napęd tylny;) racja czy też ruski zed szkoly sie przydał;?
Te ogłoszenia są WSPANIAŁE.
np. http://www.polovniautomobili.com/oglas3159350/yugo_florida_in_13cw/ – czy ja tu widzę samochód z 2006 z gaźnikiem?
no ciekaw jestem czy M.A.D. kupi tego poldolota fajne dziwactwo u nas napewno wiecej warty
Czy przedstawiciel zagranicznego muzełum zaproponował już sześciocyfrową sumę w euro za tą zaginioną monalizę motoryzacji?
To nie mona liza tylko … upadła madonna z wielkim cycem*
*pędzla van klompfa ( dla niewtajemniczonych )
Ooo: http://www.polovniautomobili.com/oglas2513937/fiat_panda_11_sity_van/
Rzeczywiście, warto przeglądać te ogłoszenia.
Słuchajcie, chyba znalazłem tam kolejny zaginiony prototyp: http://www.polovniautomobili.com/oglas3510556/fiat_126_peglica/
Osz ty następny prototyp: http://www.polovniautomobili.com/oglas3561114/zastava_126_p_450_d/
Ten polonez to samoróbka , w rzeczywistości polonez cabrio czyli (3dbd) wyglądał zupełnie inaczej i miał sztywny dokładany hard top .
126p 3L dentiracer – od stomatologa do stomatologa, bo aż plomby wypadajo
@ uciak – Malczan w dwunastokonnym dyzlu, i to jako Zastava… CHCĘ!!! Ależ bym takim przyjechał na Nity i Korozję. MNOŻNIK RAZY SRYLION
To tu jeszcze jedna ciekawostka pod szyldem zastavy. Fiat 125 pz. Co to za wersja to “pz”?
http://www.polovniautomobili.com/oglas2172734/zastava_1300_125_pz/
@ uciak: 125p w wersji jugosławiańskiej, montowany w zakładach Zastavy. Stąd litera Z jak Zastava. Coś tam nawet na wikipedii jest na ten temat…
Dokładnie, 125pz to montowany u Zastavy Fiacik z naszych “paczek”. Zresztą współpraca z jugosłowiańskim przemysłem było dużo szersze – od nich braliśmy np. tylne mosty (tzw. “jugole”) do 125p i Polonezów.
A Zastava 126 Diesel to idealny samochód do firmy – zrobić homologację na ciężarowe, lać ON i odliczać VAT na potęgę!
Emisiona klasa motora: Euro 1 – znaczy że w spalinach jest więcej niedopalonej etyliny niż przepalonego oleju.
> Fiat 125 pz. Co to za wersja to „pz”?
PZ = Potencjalny Złomnik
Przyznać się kto szukał polonez 3dbd???(trzy drzwiowy bez dachu)
Kurka wodna, czegoś takiego jeszcze w życiu nie widziałem. Może teraz wydaje nam się, że wygląda raczej słabo, ale pomyślcie sobie… podjechać czymś takim po dziewczynę w latach osiemdziesiątych w Polsce?
http://moto.onet.pl/odnaleziono-nietypowy-egzemplarz-poloneza/pg5rc
HAHAHA PISMAKI Z ONETU WZIĘŁY TEN WPIS NA SERIO CHYBA :DD
“NOTE: THIS IS NOT AN ORIGINAL VERSION OF POLONEZ CABRO. IT’S SELF-MADE.”
Pewnie nagle dostał 100 maili z Polandii z prośbą o rezerwacje