Tatra to firma, która ma tak duże zasługi dla motoryzacji, że aż nie do wiary, tyle że niewiele osób o tym wie i docenia. Gdyby nie Tatra, gdyby nie Ledwinka, Ferdynand Porsche nie miałby komu ukraść pomysłu na tani w konstrukcji, prosty silnik bokser, przez co nie powstałby Volkswagen, a wtedy nie marzylibyśmy dziś o Golfie i Passacie. Może marzylibyśmy za to o jakiejś fajnej Tatrze, tak jak ja marzę o dowolnym modelu tej firmy, który zaczyna się na 6, a kończy na 3 (swoją drogą, dlaczego Peugeot nie oprotestował

Grecy - wszyscy mówią "dobrze im tak, co za banda leniwych, przepłaconych skurczybyków, pracujących po 2 godziny dziennie w budżetówce (a w tym czasie i tak siedzą na fejsbuku), nie płacą podatków i nic nie robią porządnie". Zaraz, ja mówiłem o Grekach czy o Polakach? Nieważne. Tak czy inaczej, taki Grek to może ma i źle, bo jest kryzys i w ogóle, ale z drugiej strony ma dobrze, bo może sobie jeździć jedną z fur uwidocznionych na zdjęciach poniżej. Uwaga: miks jest naprawdę mocny, a na końcu następuje takie stężenie