
Ktoś mi kiedyś powiedział że my, fani motoryzacji porozumiewamy się tylko oznaczeniami kodowymi albo ksywkami samochodów, a nikt nigdy nie mówi pełnej nazwy. No to chyba oczywiste, że nie powiem że ktoś zamienił Mercedes-Benz model 250 D w nadwoziu W124 na BMW 520d z lat 1997-2003, tylko zamienił balerona na E39. Albo jakby to brzmiało, jakbym powiedział że mój znajomy miał samochód marki FSO Polonez, podczas gdy jego brat użytkował pojazd Land Rover Discovery pierwszej generacji. Ileż to jest mówienia. Zamiast tego - ziom miał Poldona a jego brat disko