
Dobry wieczór.
Jestem fanem historii, które wymyślają sprzedający, żeby upłynnić swój towar. W większości z nich jest ziarno prawdy, choć są podkolorowane. Trafiają się jednak takie z kategorii da-da, purnonsensu i surrealizmu, w które nie wierzą nawet najbardziej wierzący. Poznajcie panią Brittę.
Pani Britta urodziła się w 1928 r. w Dieblich w okolicach Koblencji. Jej ojciec był sklepikarzem, ale miał zacięcie do mechaniki i już w 1935 r. zbudował wraz z kolegą własnej konstrukcji pojazd trójkołowy, który służył mu do wożenia towaru do sklepu. Marzył oczywiście o Mercedesie, ale auta tej marki