
Witam i dzień dobry w drugiej części miksu z dwutlenkiem żelaza. Jako że jeszcze nikt tego na pewno nie napisał - napiszę, że pada śnieg. W związku z tym stuknąłem dziś hakiem holowniczym w gościa z tyłu, bo cofałem uciekając przed typem przede mną, który zaczął się ześlizgiwać na mnie na swoich łysych letnich oponach. Tak pozbyłem się 50 zł za pogiętą rejestrację typa za mną. Co jednak nie sprawiło, że zacząłem popierać obowiązek zakładania zimówek, ponieważ ześlizgujący się kierowca (oraz jego pojazd) wyglądał na takiego, który nie założyłby zimówek