
Dzisiejszy wpis dedykuję wszystkim Paniom, które znam, a które są fankami Żuków, a zatem pani P-P, pani M. i pani B., zarazem dziwiąc się, dlaczego Żuk to król kobiecych serc, a Nysa to brzydal, ohydek i niechciane dziecko.
W dzisiejszej bitwie wprawdzie nie będzie Żuków, ale będą dwa pojazdy kończące się na -żuk, a duch Żuka będzie unosił się nad wodami. Wtedy ja rzeknę: niech staną zawodnicy!
Lewy narożnik
- Cytryn, słuchejże, zadzwoń do Łoszczyka po ciągnik. Ino szybko.
- a co żeście znowu zmalowali?
- nie no ten... Żukiem żeśmy się w lesie zawiesili.
-