
Od dawna nosiłem się z zamiarem przygotowania wpisu pt. jak powstaje miks. Tzn. ile trzeba się narobić, żeby potem fani i czytelnicy złomnika mogli cieszyć się z oglądania gnijącego żelaza i omszałej korozji. To będzie taki zupełnie inny wpis, złomnik od kuchni, z kulis, kuluarów i czeluści garażu.
Zaczynam zwykle od cofnięcia się 4 strony w archiwum maili, do miejsca oznaczonego gwiazdką. Wybieram do obejrzenia tylko te z załącznikami, więc jeśli ktoś przyśle mi w treści link do jakiegoś SendSpace, Getfile albo Popierdzaczek.pl i nie zatytułuje go "MIKS" albo "FOTY", tylko