
Witam, dzień dobry, szpachla i plastikowe spoilery!
W dzisiejszym odcinku złomnika powrócimy do tematu Nysy-imprezowozu. Cały czas się zastanawiam, czy oferowana obecnie Nysa to jest ta sama, co opisywana
TUTAJ LINK, ale chyba nie. Ma bowiem całkiem inne wnętrze zupełnie pozbawione blachy ryflowanej.
Biznes ślubno-kawalersko-panieńskiej Nysy musi być nader opłacalny, skoro powstał już drugi egzemplarz. Czekam na podobny baletowóz na bazie Lublina albo Gaza Gazeli. Choć zamiast czekać, powinienem zakasać rękawy, kupić Lublina i do dzieła. Każdy pan młody Cytryn i Gumiak marzy o przejażdżce do ślubu takim samym Lublinem, jakim