
Dziś nie mam żadnej ciekawej fury na niedzielę, a
ŻUK ZA 45 tys. zł budzi jedynie taką reakcję:
WAT. Będzie więc coś innego.
Zacząłem kiedyś taką serię: 10 najciekawszych modeli. Pierwszy w kolejce był Volkswagen, potem miały być różne inne rzeczy, no a ogólnie to jak zwykle, coś się zaczęło, a potem rozmyło. I ostatnio sobie o tym przypomniałem, że można byłoby zrobić 10 najciekawszych samochodów produkowanych w ZSRR i Rosji. Zacząłem przeglądać archiwum, w tym foldery "kretyńskie samochody 29043" i "kretyńskie samochody 29044" i tam znalazłem