
Dziś nie będzie o złomie, tylko o nowych samochodach. Co jakiś czas warto podłubać ten temat, zwłaszcza że wiele wskazuje na to, że już niedługo złomnik złamie wszelkie swoje zasady, zaprzeda ideały, stanie się mejnstrimowy jak Tasia Kusk i zakupi fabrycznie nowy samochód z salonu.
Często jak się pisze o nowych samochodach, to niezwykle dużo uwagi poświęca się na stylistykę zewnętrzną, która de facto jest całkowicie nieważna. Przecież zakupionym autem nie jeździ się na zewnątrz, tylko w środku. Dlatego z zewnątrz samochód może wyglądać sobie nawet jak Nissan Juke (tzn. paskudnie),