
Otrzymałem ostatnio mailem wiadomość o tym, że jedno ze zdjęć z miksu pochodzi z prywatnej posesji i w związku z tym należało zapytać właściciela o zgodę. Wprawdzie samochód na tym zdjęciu nie miał tablic, a w tle było nic (szary mur), no ale taka prośba - nie wysyłajcie mi zdjęć zrobionych na prywatnej posesji bez zgody właściciela na publikację, chyba że robicie zdjęcia stojąc w przestrzeni ogólnodostępnej.
Tamto zdjęcie usunąłem. Te publikuję - zobaczymy jakie będą konsekwencje.
A więc, nie zaczyna się zdania od a więc, jeden z czytelników złomnika zorganizował warsztaty