
Na samym początku chciałem pogratulować koledze Robertowi pomysłu zorganizowania rajdu zabytków tylko dla samochodów dostawczych. Tego właśnie było potrzeba - to zupełnie nowatorski pomysł, tego jeszcze nie było, tak się właśnie zdobywa popularność i fanów, robiąc coś jako pierwszy. Wydawałoby się, że temat jest zupełnie niszowy, bo w sumie jaki świr ma zabytkowe auto dostawcze? Okazuje się, że całkiem sporo osób, a przekrój pojazdów biorących udział w I Rajdzie Żuka był naprawdę ogromny. Od oczywiście - nie zgadlibyście - Żuków, przez Nysy i Polonezy Trucki, przez przedprodukcyjnego FS Lublina, aż