
I stało się to, co od dawna było wiadomo: Nissan w 2007 r. wyprzedził modę o siedem lat, zastępując oficjalnie Primerę Qashqaiem i robiąc na tym absolutnie złoty interes. Żaden inny producent japoński do tej pory nie dostał się do europejskiego Top Ten, a może się dostał (Toyota Yaris), ale na pewno nie z tak drogim modelem. W kontekście tej wiedzy mniej dziwi decyzja Hondy o wycofaniu się z oferowania modelu Accord na rynku europejskim. Po prostu nikt już nie chce samochodów klasy średniej. Stały się za duże, zbyt absurdalnie